« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2016-08-09 19:51:13
Temat: dylematyZerkając na olimpijskie zmagania pobratymcuw, będąc okazem gatunku z
ewidentną wadą genetyczną polegającą na braku ogona, poczułam się nieswojo .
Dodatkowo zamiast małpować ciągle nawijam.
Może ktoś zorganizuje zbiurkę na leczenie i rehabilitację?
Ogon mi już nie wyrośnie, ale może starczy na jaką nowoczsną protezę?
A medycy z zagranicznej kliniki powiedzili, że ta szkodliwa część szyi
zajmująca muzgowi niepotszebnie czas to pestka: wytnie się i nie będzie
śladu. Zmiana nie jest złośliwa.
A wad wrodzonyh mam więcej : sierść nie urosła, jest śladowa, więc wciąż
marznę i stado nie dopuszcza mnie do zabawy w iskanie.
Ale i tu medycy obiecali pomoc: podobno wyhodowali nowy gatunek pheł,
radzący sobie doskonale bez sierści. Może uda się wymienić banana na parkę
wszy?
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |