Strona główna Grupy pl.soc.rodzina dziwna propozycja....?

Grupy

Szukaj w grupach

 

dziwna propozycja....?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2002-04-25 12:46:55

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: "Bogna" <b...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marzena Fenert <m...@f...net> napisał(a):

> Byl ktos kiedys w podobnej sytuacji?
>
Wiele lat temu znalazłam się w podobnej sytuacji, tyle że to ja zainicjowałam
owo spotkanie. W moim wypadku to był błąd. Byliśmy spięci, sztuczni, rozmowa
się nie kleiła. Pozostawiło to we mnie taki niesmak, że już nigdy
nie "odgrzewałam" starych znajomości czy miłości. Ale to tylko moje
doświadczenie, byliśmy wtedy bardzo, bardzo młodzi i niedojrzali. Może u
Ciebie będzie inaczej. Czego Ci życzę (jeśli się zdecydujesz pójść). Pozdr.
Bogna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2002-04-26 09:16:15

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sokrates wrote:

> Zgadzam się z tobą w kwestii warunków dobrej zabawy jako takiej.Nie
> zakładałem jednak,
> że ona z mężem idą na to spotkanie w celu zabawy (choćby tą zabawą miała być
> tylko rozmowa całej czwórki) tylko spotkania się z jej byłym i jego
> dziewczyny.
> Dlatego napisałem właśnie tak, jak napisałem. Teraz na pewno mnie
> zrozumiesz.

Rozumiem :)) Nie rozumiem tylko dlaczego wykluczasz polaczenie obu tych
rzeczy? Dla mnie jedno wynika z drugiego:
ide na spotkanie --> chce sie dobrze bawic --> nastawiam sie, ze spedze
milo czas --> bawie sie dobrze ( niezaleznie od tego czy mowa tu o
spotkaniu na kawie i rozmowie, o potancówce, o spacerze w lesie czy o
skakaniu na spadochronie )
W tym momencie termin "zabawa" to okreslenie mojego pozytywnego
nastawienia do tego co robie i mojego samopoczucia gdy sie decyduje na
spedzenie czasu w okreslony sposób.
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2002-04-26 09:37:47

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2f8e.0000010f.3cc91adf@newsgate.onet.pl...

>
> Rozumiem :)) Nie rozumiem tylko dlaczego wykluczasz polaczenie obu tych
> rzeczy? Dla mnie jedno wynika z drugiego:
Rozumiesz i nie rozumiesz, ponieważ inaczej podchodzę to tej sprawy.
Nie wykluczam połączenia spotkania z zabawą, tylko uważam, że idą
na spotkanie "poznawczo- informacyjne" bez nastawiania się, że ono
będzie dobrą zabawą. Jeśli w trakcie tego spotkania będzie jej dobrze,
będą się śmiać, żartować, opowiadać kawały a najlepiej wszyscy trafią
na parkiet i będą tańczyć do samego rana, to wtedy będzie mówić, że
"spotkanie to zakończyło się dobrą zabawą" a nie "sprawdziło się to, co
zakładaliśmy przed spotkaniem"
Teraz rozumiesz mnie do końca?
Darek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2002-04-26 11:34:39

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sokrates wrote:

> Nie wykluczam połączenia spotkania z zabawą, tylko uważam, że idą
> na spotkanie "poznawczo- informacyjne" bez nastawiania się, że ono
> będzie dobrą zabawą. Jeśli w trakcie tego spotkania będzie jej dobrze,
> będą się śmiać, żartować, opowiadać kawały a najlepiej wszyscy trafią
> na parkiet i będą tańczyć do samego rana, to wtedy będzie mówić, że
> "spotkanie to zakończyło się dobrą zabawą" a nie "sprawdziło się to, co
> zakładaliśmy przed spotkaniem"
> Teraz rozumiesz mnie do końca?
> Darek

Czyli roznica polega na sprecyzowaniu co jest "dobra zabawa" :)))
Dla Ciebie to okreslony sposób spedzania czasu. Dla mnie to caloksztalt,
moje odczucia, dobre samopoczucie w danym gronie i otoczeniu- nie musze
akurat smiac sie, opowiadac dowcipów, tanczyc do upadlego. Dobra zabawa
dla mnie oznacza, ze spedze czas milo i nie uznam go za zmarnowany.
Znowu kwestia samego nastawienia. Stad wlasnie nastawiam sie na dobra
zabawe z mojej strony niezaleznie od rodzaju spotkania na jakie sie
wybieram ( no ok-wyjatki sa: rozmowy w sprawie pracy nie uznam za dobra
zabawe ;)
W kazdym razie mysle, ze oboje sie rozumiemy tylko od innego pulapu
definiujemy termin "dobra zabawa". EOT?
pzdr
agi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2002-04-26 11:51:55

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2f8e.000001f5.3cc93b4e@newsgate.onet.pl...

> W kazdym razie mysle, ze oboje sie rozumiemy tylko od innego pulapu
> definiujemy termin "dobra zabawa". EOT?

Ja bym powiedział, że po prostu inaczej rozumiem słowo "zabawa"
i wszystko jasne. Niech teraz ona wybierze, która z naszych
wypowiedzi dotyczących jej pytania bardziej jej pasuje
( a może jakaś inna) i wszyscy przed weekendem będą
zadowoleni.
Pozdrawiam Darek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2002-04-28 21:01:27

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: "Lily Paszkowska" <n...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

i napisz czy poszłaś!!
i jak było?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2002-04-29 10:34:57

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: Marzena Fenert <m...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 28 Apr 2002 21:01:27 +0000 (UTC), podpisując się jako "Lily
Paszkowska" <n...@N...poczta.gazeta.pl>, napisałeś (aś) :

>i napisz czy poszłaś!!

Nie poszłam - uznałam, że nie warto.
Znajomośc tylko przez e-mail mi w zupełności wystarczy aby sobie na
różne błahe tematy podyskutować.

>i jak było?

Extra - ten dzień spędziłąm z mężem i dzieckiem na przefajnym
spacerze,
Wieczorem była romantyczna kolacja.
I naprawdęuważam, że warto było to popołudnie i wieczór poświęcić
rodzinie zamiast spotykać sięz elementami historii ;))))))))))

Przecież tak mało czasu na codzień poświęcamy sobie i swoim uczuciom.
Bo praca, bo dziecko , ciągły młyn życia.
Mieliśmy jeden dłuższy wieczór tylko dla siebie.....powspominaliśmy
jak się poznaliśmy, jak na początku się zachowywaliśmy, które z nas
poczuło i kiedy, że to ta/ten. Ta jedyna wymarzona i wyśnona osoba.
Ze śmiechem przypominaliśmy sobie takie elementy naszej historii gdy
ja stojac w przedpokoju trzymam kota na rekach i sie zegnamy i jest
niezrecznie.....no i ten pierwszy pocalunek gdy ja tym kotem ryp na
glebe ;))))))))))))))))))))
Przypomieliśmy sobie wszystkie wesole momenty nasego bycia razem ze
soba, oraz momenty ktore sprawily i codzien sprawiaja ze wiem, ze
osoba ktora wybralam sobie na partnera zyciowego jest tego godna.
Przypomnielismy sobie nasz wspolny porod, dzieki ktoremu czujemy ze
nasza rodzina jest jeszcze bardziej zespolona.
I naprawde teraz widze, ze moje durnowate dylematy czy isc na
spotkanie czy nie byly gorzej niz durnowate.
Dziekuje wszystkim grupowiczom za porady, wszystkie odpowiedzi byly
dla mnie bardzo wazne i ciesze sie ze podjelam wlasnie taka a nie inna
decyzje.
Bo a noz widelec zdarzyloby sie ze na widok staroci zadrgaloby
serducho...a serce nie sluga - wole pielegnowac to co mam i czego sie
ciesze nizli fruwac gdzies w poszukiwaniu czego...pewnie mlodosci
ktora nie wroci.
Wlosow tez nie obcielam, zaczelam nosic fantazyjnie poupinane i
rozpuszczone.
dziecko powoli przyzwyczaja sie ze mamusie to boli jak sie ciaga a maz
odkad nosze rozpuszczone wlosy wodzi za mna teskno-rozmarzonym
wzrokiem. (a ja cymbal ponad rok nosilam niezmienie ten oblesny
kucyk).

Fajnie grupo ze jestes - w natloku spraw codziennych dajesz szanse na
odnalezienie siebie i bycie lepsza dla wszystkich - nawet z tesciem
dobrze mi sie gadalo w niedziele - zadnych zgrzytow-bede chyba jeszcze
troche synowa idealna - nieeeeeee az tylke szczescia na raz to
niemozliwe :)

Marzena



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2002-04-29 10:40:14

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: "Anyia => Madzik" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marzena Fenert <m...@f...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b...@4...com..
.

> Przecież tak mało czasu na codzień poświęcamy sobie i swoim uczuciom.
> Bo praca, bo dziecko , ciągły młyn życia.
Popieram, popieram :-) tez mielismy taki wieczor :-))))))

> no i ten pierwszy pocalunek gdy ja tym kotem ryp na
> glebe ;))))))))))))))))))))
ROTFL!!!!!

> a maz odkad nosze rozpuszczone
> wlosy wodzi za mna teskno-rozmarzonym wzrokiem.
> (a ja cymbal ponad rok nosilam niezmienie ten oblesny
> kucyk).
Podziwu godna samokrytyka :-))))))))))

> Fajnie grupo ze jestes - w natloku spraw codziennych dajesz szanse na
> odnalezienie siebie i bycie lepsza dla wszystkich - nawet z tesciem
> dobrze mi sie gadalo w niedziele - zadnych zgrzytow-bede chyba jeszcze
> troche synowa idealna - nieeeeeee az tylke szczescia na raz to
> niemozliwe :)
Pisz tak czesciej, w końcu wpadniemy w zbiorowy samozachwyt ;-))))))

(ale milutko..... :-) )

--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2002-04-29 10:53:20

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: "Variete" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marzena Fenert <m...@f...net> w wiadomości do grup dyskusy
jnych napisał:b...@4...com..
.

> Fajnie grupo ze jestes - w natloku spraw codziennych dajesz szanse na
> odnalezienie siebie i bycie lepsza dla wszystkich - nawet z tesciem
> dobrze mi sie gadalo w niedziele - zadnych zgrzytow-bede chyba jeszcze
> troche synowa idealna - nieeeeeee az tylke szczescia na raz to
> niemozliwe :)

:-))
Pisz tak więcej. Nikt nam nie zarzuci, ze jesteśmy smutasy i jako grupa psuj
emy wizerunek szczęsliwej rodziny, bo o samych smtkach piszemy.
:-))
Pozdrawiam. Variete.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2002-04-29 11:10:23

Temat: Re: dziwna propozycja....?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:aaj8fi$loa$1@news.tpi.pl...


> Pisz tak więcej. Nikt nam nie zarzuci, ze jesteśmy smutasy i jako grupa
psuj
> emy wizerunek szczęsliwej rodziny, bo o samych smtkach piszemy.
> :-))
> Pozdrawiam. Variete.
Piszemy o smutkach ale liczy się efekt końcowy!!!
Oby jak najwięcej takich podsumowujących postów.
Oj, jak cieplutko, jak przyjemnie, jak WSPANIALE.
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kliknij dla dziecka
niebanalne znajomości
Jak daleko siega... dzis po 17.
czy to rownouprawnienie???
Przeprosiny.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »