| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-12-07 17:04:50
Temat: farba Garnier...Sama nie wiem co myslec o kolorach jakie podaje producent w swoich
kolornikach i na opakowaniach farb ...
Dzisiaj kupilam farbe garnier (ta co to Brodzikowa reklamuje -
sprawdzala sie ona u mnie poprzednio wiec "zaryzykowalam" po raz
kolejny) ... kolor 9.1 - bardzo jasny popielaty blond.
Chodzilo mi o lekkie podratowanie mojej sporej ilosc pasemek bo zaczely
mi zółknąć, co dalo juz brzydki efekt.
Moje wlosy naturalne sa da dosc ciemne, wiec nie liczylam ze ten bardzo
jasny popielaty blond cos w ich kolorze zmieni, chodzilo mi tylko o
pasemka i zatuszowanie siwych ...
A teraz aptrze w lustro piszac tego posta i wlasnym oczom nie wierze...
Pasemka prawie zniknely, mam kolor wlosow dosc ciemny, popielaty owszem,
ale za ciemny jak na to co bylo w kolorniku garniera
Ciekawe co by bylo jakbym kupila sobie poprostu blond? Mialabym czarne
wlosy??
Hmmm.... dobrze ze mi sie ten odcien podoba...szkoda tylko pasemek :(
Pozdr
M
--
*****
So, this is goodbye
It is time to let it go
It is time to set it free
It is time to let it bleed
*****
http://klub.chip.pl/julia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-12-08 08:29:35
Temat: Re: farba Garnier...Użytkownik Nick(i), sącząc kawkę, wyklepał:
> Moje wlosy naturalne sa da dosc ciemne, wiec nie liczylam ze ten bardzo
> jasny popielaty blond cos w ich kolorze zmieni, chodzilo mi tylko o
> pasemka i zatuszowanie siwych ...
Moim zdaniem bardzo słusznie, że na to nie liczyłaś, bo jeśli masz ciemne
włosy, to blond Ci za Chiny nie wyjdzie. Wcześniej trza by było chyba nieco
rozjaśnić, no nie? :) To tak jak u mnie nigdy nie chwyta bordo. Co najwyżej
robi się czerń z odcieniem czerwonawym. Za ciemne włosy.
Słowem, farba sama w sobie mogła być dobra, ale zastosowanie nie :)
A propos jeszcze tej farby. Ja miałam na włosach ciemny fiolet. Do
pierwszych trzech myć - super. Taka fioletowa czerń (jak na opakowaniu),
miodzio. Po kilku myciach zrobiło się jakieś buraczkowe nie wiadomo co, ni
to sprane, ni to jakieś inne. Odradzam ten odcień. Dla odmiany czerń
trzymała się wspaniale i "spierała" równomiernie i w "dobrym stylu". Fiolet
to porażka...
Krusz.
z baranem na głowie
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 10:14:10
Temat: Re: farba Garnier...Kruszyzna wrote:
> Użytkownik Nick(i), sącząc kawkę, wyklepał:
>
>
>
>>Moje wlosy naturalne sa da dosc ciemne, wiec nie liczylam ze ten bardzo
>>jasny popielaty blond cos w ich kolorze zmieni, chodzilo mi tylko o
>>pasemka i zatuszowanie siwych ...
>
>
> Moim zdaniem bardzo słusznie, że na to nie liczyłaś, bo jeśli masz ciemne
> włosy, to blond Ci za Chiny nie wyjdzie. Wcześniej trza by było chyba nieco
> rozjaśnić, no nie? :) To tak jak u mnie nigdy nie chwyta bordo. Co najwyżej
> robi się czerń z odcieniem czerwonawym. Za ciemne włosy.
No i generalnie rzecz biorac masz racje...
Ale nie tym razem, jednak udalo sie tej farbie zmienic i kolor pasemek i
kolor siwych i co najzabawniejsze moich naturalnych, dosc ciemnych
wpadajace w kasztan wlosow...
Teraz mam na glowie taki ladny odcien ktory bym nazwala bardzo ciemny
szary blond (hmmm przy tym blondzie to sie zastanawiam... moze to juz
cos ciemnijeszego niz blond??) Owszem pasemka sa jasniejsze, siwych nie
widac...No ale moj kasztan szlag trafil :(
> Słowem, farba sama w sobie mogła być dobra, ale zastosowanie nie :)
No ja bym taka pewna bie byla, no jak bardzo jasny blond bez uprzedniego
rozjasniania moze zmienic wlosy z kasztana na ciemny popielaty???
A jednak jej sie udalo ;-)))
> A propos jeszcze tej farby. Ja miałam na włosach ciemny fiolet. Do
> pierwszych trzech myć - super. Taka fioletowa czerń (jak na opakowaniu),
> miodzio. Po kilku myciach zrobiło się jakieś buraczkowe nie wiadomo co, ni
> to sprane, ni to jakieś inne. Odradzam ten odcień. Dla odmiany czerń
> trzymała się wspaniale i "spierała" równomiernie i w "dobrym stylu". Fiolet
> to porażka...
ah, to ja tak mialam z granatowa czernia...tez porazka...
A tak pozatym to korci mnie zeby wkocnu odzyskac moj kolor.... bo juz
nie pamietam za dobrze jaki byl... ;-)))
Pozdr
M
--
*****
So, this is goodbye
It is time to let it go
It is time to set it free
It is time to let it bleed
*****
http://klub.chip.pl/julia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 12:16:07
Temat: Re: farba Garnier...Moich wlosow ta farba w ogole nie rusza, mialam ostatnio jakas czerwien juz
nawet nie pamietam jaki numer i nic zero, nawet sladu :((
Mariolkka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 14:57:18
Temat: Re: farba Garnier...Mariola wrote:
> Moich wlosow ta farba w ogole nie rusza, mialam ostatnio jakas czerwien juz
> nawet nie pamietam jaki numer i nic zero, nawet sladu :((
To juz troche wyjasnia...
pewnie mam tak oslabione wlosy rozjasnianiem ze nawte platynowy blond
zlapie.....:D
pozdr
M
--
*****
So, this is goodbye
It is time to let it go
It is time to set it free
It is time to let it bleed
*****
http://klub.chip.pl/julia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 16:10:48
Temat: Re: farba Garnier...Użytkownik Nick(i), sącząc kawkę, wyklepał:
> Owszem pasemka sa jasniejsze, siwych nie
> widac...No ale moj kasztan szlag trafil :(
No cóż, albo rybki albo akwarium :)
> ah, to ja tak mialam z granatowa czernia...tez porazka...
> A tak pozatym to korci mnie zeby wkocnu odzyskac moj kolor.... bo juz
> nie pamietam za dobrze jaki byl... ;-)))
Ja też będę wracać powoli do naturalnego i w ramach przywracania
naturalności machnę się na ciemny brąz. :)
Krusz.
z baranem
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 16:33:09
Temat: Re: farba Garnier...Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cp7926$gl$1@inews.gazeta.pl...
> Ja też będę wracać powoli do naturalnego i w ramach przywracania
> naturalności machnę się na ciemny brąz. :)
Kruszyna czytając Twoje posty można dojść do wniosku, że od kiedy
przekroczyłaś rubikon strasznie często zmieniasz kolorek. Nie boisz się, że
sobie zniszczysz lub osłabisz swoje śliczne włosy? :)
> Krusz.
> z baranem
I o co chodzi z tym baranem na głowie (w innym poscie napisałaś chyba 'z
baranem na głowie')?
Mam takiego sporego pluszaka, właśnie barana, który służy mi za jedną z
poduszek.
Jak czytam ten Twój podpis, to mimowolnie wyobraźnia podsuwa mi obraz
Kruszyny w czerwonym swetrze i z moim pluszakiem na głowie...Jeśli nie
chcesz, bym Cię
tak postrzegała, to prosze się wytłumaczyć ;)))
--
best regards
Asia/niedzielka/Jona [wroclaw]
joanna (at) niedzielka (dot) com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 17:06:30
Temat: Re: farba Garnier...Joanna Pawlus napisał/a w news:cp7b5b$o9d$1@atlantis.news.tpi.pl:
> Kruszyna czytając Twoje posty można dojść do wniosku, że od
> kiedy przekroczyłaś rubikon strasznie często zmieniasz kolorek.
> Nie boisz się, że sobie zniszczysz lub osłabisz swoje śliczne
> włosy? :)
Spokojna głowa ;) Kruszyna właśnie powtarza moją ścieżkę - co chwila
nowy kolor i ostateczne dobicie włosów trwałą. Ale ja jeszcze nie
wyłysiałam (chociaż dodatkowo rozjaśniałam czuprynę), więc chyba i
naszej Kruszynie to nie grozi :)
> I o co chodzi z tym baranem na głowie (w innym poscie napisałaś
> chyba 'z baranem na głowie')?
Trwała :)
Też bym zrobiła, ale nawet na net czasu nie mam :(
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-12-08 17:34:37
Temat: Re: farba Garnier...Kruszyzna wrote:
>
> No cóż, albo rybki albo akwarium :)
no tak zawsze zapomniam ze nie moge miec wszyskiego :P
>
> Ja też będę wracać powoli do naturalnego i w ramach przywracania
> naturalności machnę się na ciemny brąz. :)
ha! no to bedszie bardzo naturalnie...
no ja mam bardzo naturalny kolor teraz - ciemny popielaty blond .... Tz
powiedzial ze ladnie i mam co chcialam, bo zawsze chcialam miec
blond.... dowcipnis ...wrrrr... :-)))
Buziaki
M
--
*****
So, this is goodbye
It is time to let it go
It is time to set it free
It is time to let it bleed
*****
http://klub.chip.pl/julia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |