| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-11-19 15:04:15
Temat: Re: femme fatale
Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
> > Miałam kiedyś koleżankę o nieprawdopodobnym uroku i urodzie.
> [..]
>
> Poproszę o numer telefonu do niej :)
>
> pozdrawiam
> Arek
Krótkie pytanie. Czy Ty jesteś Arnold - Buzdygan?
Bożenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-11-19 17:24:06
Temat: Re: femme fataleBozenna Prochniak wrote:
> Krótkie pytanie. Czy Ty jesteś Arnold - B.
Jestem :)
Ale wystarczyło napisać Arnold B.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 17:39:41
Temat: Re: femme fatale
(wyrzuciłam oba opisy, zeby nie znudzić moim postem juz na jego widok ;)
> tak sobie mysle, jak ma sie powyzszy opis do tego:
myślę, że Twoj post i mój uzupełniają sie :) Ty piszesz o zaburzeniach
osobowosci, ja bardziej o strukturze charakteru (czyli: lżejszy
kaliber), Ty o objawach, ja raczej o ich genezie ( pamietasz pacjentki
Freuda z "wędrujacą macicą", boom na odkrywanie uwiedzen dzieci w
rodzinach szlachetnych mieszczan wiedenskich i nie tylko? Jonhson w
swoich "Typach charakteru" pisze o histerii, osobowosci histerycznej i
histrionicznej w rozdziale pod tytułem: "Dziecko uwiedzione"). Poza tym
chciałam uwypuklić te cechy histeryczne/histrioniczne, które uwazam za
"składowe" osobowosci kobiety fatalnej.
mema
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 19:49:47
Temat: Re: femme fatale
Użytkownik "Bozenna Prochniak" <b...@i...pl> napisał w
wiadomości news:29567-1037717941@as1-236.leczna.dialup.inetia.p
l...
> A na czym to "zreformowanie ma polegać"? W punktach poprosze.
> Serio.
Witam:)
OK. Mowie serio, chociaz odpisuje szybko, wiec prosze mi wytknac ewentualne
glupoty ;)
Wedlug mnie taka osoba "zreformuje sie" jesli:
1. Przestanie notorycznie klamac.
2. Zrozumie wreszcie chocby ogolnie czego tak naprawde chce od zycia.
3. Przestanie sie bawic kosztem innych ludzi.
4. Przestanie niszczyc swoje wlasne zycie, bez logicznego powodu.
Wiem, ze to bardzo ogolne i mozna sie tu przyczepic praktycznie do
wszystkiego ;)
Moze po krotce wyjasnie co mniej wiecej mialem na mysli. Otoz zlozylo sie
tak, ze mialem kiedys stycznosc z taka osoba... Jak to wyglada mniej wiecej?
Notoryczne klamstwa, prawdziwe bajki... Klamstwa nie dla zysku, koniecznosci
itp. Wywolywanie takiego metliku emocjonalnego wokol siebie, ze wiele osob
traci glowe co do tego jak wlasciwie wyglada sytuacja. Intryganctwo, osoba
taka potrafi sklocic ze soba wiele osob, aby zatuszowac wlasne oszustwa.
Zabawa kosztem innych, wiazanie sie z facetami, udawanie uczuc, tylko po to,
zeby pozniej nagle wszystko zniszczyc i zaczac kolejna zabawe... Przy czym
osoby takie moga uchodzic za uosobienie dobra w swoim najblizszym otoczeniu.
Wlasciwie mozna powiedziec, ze siedza w niej dwie zupelnie inne osoby...
Zeby nie bylo, ze moze to po prostu wredny charakter;) takie kobiety niszcza
zycie sobie samym... Przez chwilowy kaprys (nie wiem jak inaczej to nazwac,
nie mowiac szalenstwo) potrafia stracic prace, rozbic sobie malzenstwo,
zrazic do siebie przyjaciol... Pozniej tlumaczac sobie, ze tak wlasciwie to
dobrze sie stalo, ze teraz dopiero bedzie im dobrze samym... I tak w
kolko...
Czy to mozna uznac za normalne? Wiec jesli to ustapi, uznam ze taka osoba
jest zreformowana ;)
Pozdrawiam
Dran
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 20:08:59
Temat: Re: femme fatale
"Dran" <d...@o...pl> napisał:
> Wiec jesli to ustapi, uznam ze taka osoba
> jest zreformowana ;)
A czy Ta Osobe tak bardzo interesuje, za kogo Ty Ja uznasz ;-)
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 20:57:06
Temat: Re: Odp: femme fatale"Melisa" <m...@p...onet.pl> writes:
> Użytkownik Nina M. Miller <n...@p...ninka.net> :
>
> > (..) Mówi się także o osobowości histerycznej.
>
> Albo w nowszej wersji: o osobowosci histrionicznej.
a skad ta zmiana? i czy to tylko w nazwie czy tez pociaga za soba
jakies inne znaczenie tez?
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 21:28:50
Temat: Re: femme fatale
Użytkownik "Dran" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:are4dm$g0r$1@korweta.task.gda.pl...
> OK. Mowie serio, chociaz odpisuje szybko, wiec prosze mi wytknac
ewentualne
> glupoty ;)
> 1.
Nie bedę się czepiać, nie będę się czepiać, nie...
> 2.
Nie będę się czepiać, nie będę się czepiać, nie...
> 3.
Nie będę się czepiać, nie będę się czepiać, nie...
> 4.
Nie będę się czepiać, nie będę się czepiać, nie...
>
> Wiem, ze to bardzo ogolne i mozna sie tu przyczepic praktycznie do
> wszystkiego ;)
Można, można...
> Moze po krotce wyjasnie co mniej wiecej mialem na mysli. Otoz zlozylo sie
> tak, ze mialem kiedys stycznosc z taka osoba... Jak to wyglada mniej
wiecej?
> Notoryczne klamstwa, prawdziwe bajki... Klamstwa nie dla zysku,
koniecznosci
> itp. Wywolywanie takiego metliku emocjonalnego wokol siebie, ze wiele osob
> traci glowe co do tego jak wlasciwie wyglada sytuacja. Intryganctwo, osoba
> taka potrafi sklocic ze soba wiele osob, aby zatuszowac wlasne oszustwa.
....itp, itd....
JA też miałam styczność z taką osobą. Dodam - nie raz - dodam nie z jedną!
Tylko, to byli faceci ...:-(
;-)
Pozdrawiam
Bożenna
...a właściwie dlaczego mam się NIE czepiać?
Powinnam!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 21:30:10
Temat: Re: femme fatale
Użytkownik "Elita.pl" <b...@e...pl> napisał w wiadomości
news:3DDA73B6.C83264DA@elita.pl...
> Bozenna Prochniak wrote:
> > Krótkie pytanie. Czy Ty jesteś Arnold - B.
>
> Jestem :)
> Ale wystarczyło napisać Arnold B.
Wstydzisz się młodości sprzed 2/?/ lat? Pozdrów adminów i zapomnij o
koleżance...
Ona też czytała te Twoje bzdety..
Bożenna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 22:01:47
Temat: Re: femme fataleOn Mon, 18 Nov 2002 21:02:10 +0100, massif <t...@s...pl>
wrote:
>On Mon, 18 Nov 2002 18:48:52 +0100, "Vicky" <b...@a...pl> wrote:
>
>>
>>U?ytkownik "massif" <t...@s...pl> napisa? w wiadomo?ci
>>news:6cqhtu0lgt7tiges434rcccqos87b1cqhb@4ax.com...
>>> rozkojarzona? :)
>>
>>mo?e niedowarto?ciowana? :)
>czy to jakas dluzsza mysl czy tez taki tam luzny strzal intuicji? :)
chyba zaczynam przychylac sie do tej teorii. bosh, kto by pomyslal.
haha. jak sadze psychologowie stwierdziliby ze przyczyna jest zbyt
gleboko zakorzeniona? moze hipnoza?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-11-19 22:05:57
Temat: Re: femme fataleOn Tue, 19 Nov 2002 22:28:50 +0100, "Bozenna Prochniak"
<b...@i...pl> wrote:
>JA te? mia?am styczno?? z tak? osob?. Dodam - nie raz - dodam nie z jedn?!
>Tylko, to byli faceci ...:-(
>;-)
;) a co powiedzialabys na konfrontacje takiego z taka? =)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |