filozofia ekstremalna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-09-04 22:54:49

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "QuickQvik" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Maciej Oleksy" <m...@i...pl> wrote in message
news:al2gsk$nak$1@news2.tpi.pl...
<......>

To brzmi jak kazanie, a ja kazań zazwyczaj nie rozumiem. Po prostu w
rozumowaniu posługuję się logiką a nie dogmatami. Wolę kojarzyć i
wysnuwać wnioski, niz uczyć się na pamięć. Dlatego wybacz, że nie
odpowiem, choć poświęciłeś tej odpowiedzi dużo uwagi, ale nie potrafię.
"Wielka jest przepaść pomiędzy mną a Tobą".

QuickQvik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-09-04 22:58:01

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "QuickQvik" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
news:al4d1s$rc$1@news.onet.pl...
> Olej
> :-)
>
> | rzeczywiście eTaTo, teraz na nie wiele Cię stać :) mam nadzieję, że
> | kiedykolwiek dojdziesz do tego że jest trochę inaczej
> Od czego? Od Twojego pojęcia?
> Przeczytałem Twój post do kwiczącego -oczywiście :-))

Ja tylko mam prośbę o nienaigrawanie się z mojego nicka.

QuickQvik

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-05 06:21:41

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "QuickQvik"
|
| QuickQvik
|

Sroki oczywiście
nie chciałem
chyba
:-))

eTaTa
Proszę o ponaigrywanie się z mojego
w celu wypuszczenia pary
i zdrówka
:-))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-05 08:10:56

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "Maciej Oleksy" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> To brzmi jak kazanie, a ja kazań zazwyczaj nie rozumiem. Po prostu w
> rozumowaniu posługuję się logiką a nie dogmatami. Wolę kojarzyć i
> wysnuwać wnioski, niz uczyć się na pamięć. Dlatego wybacz, że nie
> odpowiem, choć poświęciłeś tej odpowiedzi dużo uwagi, ale nie
potrafię.
> "Wielka jest przepaść pomiędzy mną a Tobą".
>
> QuickQvik

to była po części hipoteza, żeby było jasne.
Ale cóż, to Twoja wypowiedź teraz jest dla mnie dogmatem, bo nie jestem w
stanie w żaden sposób Ci odpowiedzieć, bo nic nie napisałeś, to samo mógłbym
powiedzieć o Twoim komentarzu :P
Poza tym nie wiem jak mogłem bardziej coś ustrukturalnić niż to w jaki
sposób to opisałem, więc dogmat jest tu chyba pudlem. Na dodatek często
uzywam: według mnie, uważam, a to chyba nie są słowa występujące w
kazaniu ani charakteryzujące dogmat.
Tak apropos to Vesemir zarzucił mi niemal ciągoty do symetryczności i
pojmowania wszystkiego logicznie (co nie jest prawdą), a więc coś Ci się
pomyliło z tym dogmatem.

pozdr
Olej

ps. przykład że temat jest do dyskusji (jak chyba zresztą każdy) masz na
przykładzie rozmowy z eTaTą

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-05 08:29:12

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Maciej Oleksy"
| Może chodzi o Twój błąd w ogólnie przyjętej termonologii.
| To raczej na osobowość(jaźń) czyli całość psychologiczną człowieka
składają
| się te parę obszarów(podświadomość, świadomość, nieświadomość).
|
| Olej

Może i o mój błąd tu chodzi :-))
Uprościłem i nazwałem po swojemu.
Ok. Chętnie posłucham siedmiostopniowej skali.
:-))
A zwłaszcza pojęcia 'nieświadomości', bez tego 'uzgodnienia'
ani rusz :-(

pozdry
eTaTa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-05 09:03:25

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: toau <u...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

In article <al56al$8t4$1@news.onet.pl>, eTaTa wrote:

> Ale to jest raczej dogmat nie poddający się logice,
> by to wiedzieć trzeba przebić się przez logiczność/nielogiczność świata.
> Czemu nie pomaga błędna forma "Świadomość", interpretowana
> dowolnie w zależności od poziomu i celu dyskusji.
> Założyliśmy taki podział - załóż inny, albo schowaj swój dogmat,
> bo nie służy niczemu.
>:-))
> Jeśli możesz to odpowiedz,
> którego z "rodzaj/właściwości umysłu" nie posiada kot?

Nie ma w pelni autorytatywnej wiedzy o swiadomosci. Nauka o ile sie
nie myle, dupuszcza istnienie czegos takiego jak podswiadomosc.
Podzial, ktory ty zaproponowales to rowniez sa domysly.

Jesli chodzi o kota to od czlowieka rozni go przede wszystkim mozg, zmysly
i co za tym idzie inne odbieranie i interpretowanie rzeczywistosci.

at

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-05 09:58:34

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "Maciej Oleksy" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Może i o mój błąd tu chodzi :-))
> Uprościłem i nazwałem po swojemu.
> Ok. Chętnie posłucham siedmiostopniowej skali.
> :-))
> A zwłaszcza pojęcia 'nieświadomości', bez tego 'uzgodnienia'
> ani rusz :-(

dobra dobra żadnych siedmiostopniowych skal :)) próbowałem nawet uprościć
swoją, ale to tylko alternatywa,
kwestia terminów, a chodzi o to samo

jesli chodzi o nieświadomość, powtarzając za Jungiem, to obszar w osobowości
człowieka w którym znajdują sie energia życiowa (libido, ale to nie tylko
popęd seksualny), a więc wynikające z niej wszystkie potrzeby i pragnienia.
Człowiek może ją zgłębiać poprzez zwrócenie uwagi ego(świadomości) do
wewnątrz, do tak zwanego Cienia, czyli najpłytszego obszaru nieświadomości,
który powstaje z pragnień, które świadomość próbowała umieścić w personie,
ale zostały one odrzucone, słumione, wyparte i zapomniane. Dlatego człowiek
może zgłebiać nieświadomość, czy poszerzać świadomość, poprzez chęć poznania
siebie. Są także glębsze jej obszary których człowiek nie próbował
realizować. Jest też teoria, że jej najgłębsze obszary wchodzą w skład
nieświadomości zbiorowej, czyli tego co łączy wszystkich ludzi, rodzaj
ludzki (archetypy).
i to po krótce tyle :)

O.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-05 13:37:07

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "adam.n" <a...@x...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

pewnie niektorz mnie nie zrozumieli.Nawet wasze mysli tez sa czescia
Boga,jednak kazdy ma poczucie samodzielnosci,co zreszta tez jest jego
czescia.

Adam
Użytkownik "Maciej Oleksy" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:al734d$sis$1@news2.tpi.pl...
> > To brzmi jak kazanie, a ja kazań zazwyczaj nie rozumiem. Po prostu w
> > rozumowaniu posługuję się logiką a nie dogmatami. Wolę kojarzyć i
> > wysnuwać wnioski, niz uczyć się na pamięć. Dlatego wybacz, że nie
> > odpowiem, choć poświęciłeś tej odpowiedzi dużo uwagi, ale nie
> potrafię.
> > "Wielka jest przepaść pomiędzy mną a Tobą".
> >
> > QuickQvik
>
> to była po części hipoteza, żeby było jasne.
> Ale cóż, to Twoja wypowiedź teraz jest dla mnie dogmatem, bo nie jestem w
> stanie w żaden sposób Ci odpowiedzieć, bo nic nie napisałeś, to samo
mógłbym
> powiedzieć o Twoim komentarzu :P
> Poza tym nie wiem jak mogłem bardziej coś ustrukturalnić niż to w jaki
> sposób to opisałem, więc dogmat jest tu chyba pudlem. Na dodatek często
> uzywam: według mnie, uważam, a to chyba nie są słowa występujące w
> kazaniu ani charakteryzujące dogmat.
> Tak apropos to Vesemir zarzucił mi niemal ciągoty do symetryczności i
> pojmowania wszystkiego logicznie (co nie jest prawdą), a więc coś Ci się
> pomyliło z tym dogmatem.
>
> pozdr
> Olej
>
> ps. przykład że temat jest do dyskusji (jak chyba zresztą każdy) masz na
> przykładzie rozmowy z eTaTą
>
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-09-06 21:50:44

Temat: Re: filozofia ekstremalna
Od: "Lukasy" <c...@d...wp.pl.sit> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik przyjaciel <p...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:al0lj4$qss$...@n...tpi.pl...
, a jednak im dłużej mu się przyglądałem (siedząc na podłodze), tym
bardziej niepokoił mnie
> fakt, iż posiada on cztery nogi. Czy to nie dziwne? - pomyślałem sobie -
że taki taboret ma cztery nogi?
> Bo dlaczego na przykład nie trzy? Albo i pięć.

na 3 nogowym se siedzialem i to nie jest najbezpieczniejsza czynnosc:-)))

--
"Szukam i szukam, a tam wciąż pusto."
Lukasy: cosiarz (na) wp.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry