formalina i bezynfekcja skarpet oraz butow

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2006-09-06 20:03:54

Temat: formalina i bezynfekcja skarpet oraz butow
Od: "q_w_e" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
jestem po 12 tygodniach wypedzania
grzyba z mojego paznokcia i organizmu przy pomocy tabletek lamisil,
a teraz przyszla pora zeby wypedzic go z butow i skarpet.

Wiec mam pytanie :)
czy ktos moze mi powiedziec jaka skutecznosc
dezynfekcji bedzie uzywajac do tego formaliny?

Od dermatologa dostalem instrukcje
aby buciory i skarpety wladowac do szczelnego wora,
w srodku umiescic talerz z rozlana formalina i zawiazac
wszystko na 48h i za pol roku powtorka.

Jak bardzo skuteczna jest taka dezynfekcja?
Jesli chodzi o skarpety.. to wlasciwie moglbym jej poswiecic i wywalic do
kosza,
ale z butami juz tak troche niebardzo :) bo fajne sa i malo nie kosztowaly.
Chociaz... leczenie tez do taniego nie nalezalo :)
dlatego chcialbym przeanalizowac co mi sie bardziej oplaca zrobic,
zeby nie bylo powrotow choroby, ale zachowujac w miare rozsadne koszty.

Oczywiscie przy dalszym zachowaniu odpowiedniej profilaktyki.

--
Michal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2006-09-06 21:38:46

Temat: Re: formalina i bezynfekcja skarpet oraz butow
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "q_w_e" <q...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:edn9si$d4b$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Od dermatologa dostalem instrukcje
> aby buciory i skarpety wladowac do szczelnego wora,
> w srodku umiescic talerz z rozlana formalina i zawiazac
> wszystko na 48h i za pol roku powtorka.

Wystarczy, jak do butów, powkłada się zamoczone w formalinie waciki.
Najlepiej waciki poumieszczać nie bezpośrednio w bucie, tylko na
jakichkolwiek małych miseczkach. Oczywiscie szczelnie zawiązać, jak
radził lekarz. Uważać, by formalina nie rozlała się na buty, bo się
zniszczą.

> Jak bardzo skuteczna jest taka dezynfekcja?

Dość skuteczna, choć najlepiej wyrzucić buty. Osobiscie, poprzestałbym
na formalinie i nie wyrzucał:-)

> Jesli chodzi o skarpety.. to wlasciwie moglbym jej poswiecic i wywalic
> do
> kosza,

Też radzę. Poza tym można kupić niedrogie skarpety nasączone środkami
bakterio- i grzybobójczymi, bezszwowe, niespierajace sie chyba w 50
prań. Nie pamiętam nazwy firmy niestety.

> ale z butami juz tak troche niebardzo :) bo fajne sa i malo nie
> kosztowaly.
> Chociaz... leczenie tez do taniego nie nalezalo :)

Mozna się cieszyć, że było skuteczne, bo nie zawsze jest!!!

> dlatego chcialbym przeanalizowac co mi sie bardziej oplaca zrobic,
> zeby nie bylo powrotow choroby, ale zachowujac w miare rozsadne
> koszty.
>
> Oczywiscie przy dalszym zachowaniu odpowiedniej profilaktyki.

Dokładne osuszanie, unikanie chodzenia boso w wilgotnych srodowiskach
itd. Uważać na nawroty mogące wystąpić po antybiotykoterapii, dłuższym
chorowaniu, spadku odporności. Uważać na nowo zakupione buty (przecież
były przymierzane w sklepie przez inne osoby. Zawsze nowe buty "leczę"
przez 2 tygodnie spryskując albo Undofenem, albo preparatami Schola??.
Konserwuje to buty (zapobiega uszkadzaniu wysciełania) i chroni przed
przeniesieniem tego co nawkładali przymierzający przede mną. Nie uważam
za przesadne - stosuję zasadę, że jak wybieram się po buty, to zawsze
mam ze soba Undofen, którym później spryskuję własne buty w środku i
skarpety (nie urządzam tego cyrku jednak w sklepie - a znam osobę, któr
po kilku epizodach grzybicy jakie miała i kojarzyła z faktem zakupu
nowych butów, przymierza je w sklepie, po uprzednim załozeniu na stopy
worków foliowych:-)))

Zawsze moze wystąpić powtórka. Warto więc przyłożyć się do przyglądania
się stopom bardziej i zgłaszać się do dermatologa gdy pojawiają się
pierwsze oznaki. Jeśli jest to grzybica paznokci, to możliwe często na
początku jest leczenie zewnętrzne, bez konieczności stosowania jak by
nie patrzeć dość "nieobojętnych" leków.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2006-09-06 22:37:48

Temat: Re: formalina i bezynfekcja skarpet oraz butow
Od: "q_w_e" <q...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dokładne osuszanie, unikanie chodzenia boso w wilgotnych srodowiskach
> itd. Uważać na nawroty mogące wystąpić po antybiotykoterapii, dłuższym
> chorowaniu, spadku odporności. Uważać na nowo zakupione buty (przecież
> były przymierzane w sklepie przez inne osoby. Zawsze nowe buty "leczę"
> przez 2 tygodnie spryskując albo Undofenem, albo preparatami Schola??.
> Konserwuje to buty (zapobiega uszkadzaniu wysciełania) i chroni przed
> przeniesieniem tego co nawkładali przymierzający przede mną. Nie uważam
> za przesadne - stosuję zasadę, że jak wybieram się po buty, to zawsze
> mam ze soba Undofen, którym później spryskuję własne buty w środku i
> skarpety (nie urządzam tego cyrku jednak w sklepie - a znam osobę, któr
> po kilku epizodach grzybicy jakie miała i kojarzyła z faktem zakupu
> nowych butów, przymierza je w sklepie, po uprzednim załozeniu na stopy
> worków foliowych:-)))

z tymi butami to wlasciwie masz racje :))
nigdy sie nie zastanawialem nad tym mierzac nowe obuwie.
Nie wiem czy moj dermatolog przesadzal,
ale jak mi powiedzial, ze statystycznie co drugi polak ma grzybice miedzy
palcami u nog,
a co piaty paznokci to powiem ci, ze jestem w stanie zrozumiec
twojego znajomego, ktory przychodzi do obuwniczego z torebkami foliowymi ;)

> Zawsze moze wystąpić powtórka. Warto więc przyłożyć się do przyglądania
> się stopom bardziej i zgłaszać się do dermatologa gdy pojawiają się
> pierwsze oznaki. Jeśli jest to grzybica paznokci, to możliwe często na
> początku jest leczenie zewnętrzne, bez konieczności stosowania jak by
> nie patrzeć dość "nieobojętnych" leków.

Mysle ze jak juz ktos grzybka zalapal
to pozniej bedzie baaaardzo wyczulony na tym punkcie
nie mowiac juz o profilaktyce.

Zastanawiam sie jeszcze nad kilkoma rzeczami.
Czy wypranie czegos np w 90 stopniach zabija grzyby?
Bo co zrobic z recznikami.. w sumie moge tez do formaliny wrzucic.
Ale np dywany?
Wiem wiem... nie lazic boso..
ale wczesniej chodzilem i co teraz?.. :))
Czym umyc np kabine prysznicowa?
jakos tak srednio we wlasnym domu,
w klapkach pod prysznicem stac :)
dlatego chcialbym go czyms wyszorowac..

--
Michal

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2006-09-06 23:12:57

Temat: Re: formalina i bezynfekcja skarpet oraz butow
Od: "Marek Li" <M...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "q_w_e" <q...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ednieu$fpa$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Dokładne osuszanie, unikanie chodzenia boso w wilgotnych srodowiskach
>> itd. Uważać na nawroty mogące wystąpić po antybiotykoterapii,
>> dłuższym
>> chorowaniu, spadku odporności. Uważać na nowo zakupione buty
>> (przecież
>> były przymierzane w sklepie przez inne osoby. Zawsze nowe buty
>> "leczę"
>> przez 2 tygodnie spryskując albo Undofenem, albo preparatami
>> Schola??.
>> Konserwuje to buty (zapobiega uszkadzaniu wysciełania) i chroni przed
>> przeniesieniem tego co nawkładali przymierzający przede mną. Nie
>> uważam
>> za przesadne - stosuję zasadę, że jak wybieram się po buty, to zawsze
>> mam ze soba Undofen, którym później spryskuję własne buty w środku i
>> skarpety (nie urządzam tego cyrku jednak w sklepie - a znam osobę,
>> któr
>> po kilku epizodach grzybicy jakie miała i kojarzyła z faktem zakupu
>> nowych butów, przymierza je w sklepie, po uprzednim załozeniu na
>> stopy
>> worków foliowych:-)))
>
> z tymi butami to wlasciwie masz racje :))
> nigdy sie nie zastanawialem nad tym mierzac nowe obuwie.
> Nie wiem czy moj dermatolog przesadzal,
> ale jak mi powiedzial, ze statystycznie co drugi polak ma grzybice
> miedzy
> palcami u nog,
> a co piaty paznokci to powiem ci, ze jestem w stanie zrozumiec
> twojego znajomego, ktory przychodzi do obuwniczego z torebkami
> foliowymi ;)

Akurat jest to kobieta:-)

> Zastanawiam sie jeszcze nad kilkoma rzeczami.
> Czy wypranie czegos np w 90 stopniach zabija grzyby?

Nie pamietam, czy wytłucze - i tak niewiele da się wyprać w tej
temperaturze:-)

> Bo co zrobic z recznikami.. w sumie moge tez do formaliny wrzucic.

Nie radziłbym

> Ale np dywany?
> Wiem wiem... nie lazic boso..

Dotyczy to raczej chodzenia gołymi stopami. W Polsce chodzi się w
butach, więc jak jedna osoba zacznie chodzić boso, to ma problem. Ale np
w Szwecji chodzi się bez butów, które zostaja za progiem. Jest wiec
czyściutko ale i tak nie chodzą gołymi stopami.

> ale wczesniej chodzilem i co teraz?.. :))

Myslę, że nic:-). Prtzeciez na tych podłogach i dywanach znajdzie się i
tak wiele różnych patogenów. Jak będzie zdrowa skóra, to nie będzie wrót
wnikania.

> Czym umyc np kabine prysznicowa?

Tak jak się myje normalnie

> jakos tak srednio we wlasnym domu,
> w klapkach pod prysznicem stac :)

Te klapki, to po to, by nie łapać "obcych". W domu i tak zazwyczaj
wszyscy i tak mają na sobie to samo:-)

> dlatego chcialbym go czyms wyszorowac..

Bez przesady:-)

Nie da się stworzyć sterylnego środowiska, a co więcej nie jest ono
nawet potrzebne. Wystarczy zlikwidować sytuacje, w których mogłoby
dochodzić do infekowania - od zawsze chodzi o wilgotną, zmacerowaną
skórę. Dlatego jest takie ważne właściwe dbanie o higienę stóp, która
zaczyna się na etapie doboru butów. Jeśli to możliwe powinno być
przewiewne, zmieniane w ciągu dnia, by nie dochodziło do sytuacji, że w
bucie chlupie od potu, bo to jest właśnie przyczyna "stopy atlety" (czy
sportowca).
Tak więc raczej trzeba ciężar zapobiegania przenieść na dbanie o stopy a
zdjąć z prób eliminacji grzybów ze środowiska (skazanych na
niepowodzenie).

Sam stosuję do każdego prania ACE delicate lub Clorox delicate. Co i tak
uważam za dziwactwo (chyba nie tylko ja, bo w okolicznych sklepach
patrzą na nas dziwnie - jak ma się 2-3 prania codziennie, to idzie tego
trochę:-)