Strona główna Grupy pl.misc.dieta golonka z piwem ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

golonka z piwem ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 52


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-01 20:08:52

Temat: golonka z piwem ?
Od: "a.czyz" <a...@b...cable.net> szukaj wiadomości tego autora

Parę dni temu TVP1 nadała program o żywieniu, w którym to programie wybitny
specjalysta (chyba z IŻŻ) połykając ślinkę, starszył widzów strasznymi
konsekwencjami spożywania złocistej golonki, polanej śmietną i przykrytej
metalową miską (miska miała być takim symbolem szkodliwości). W związku z
tym nasunęło mi się pytanie: jak wielu z nas, normalnie żywiących się ludzi
nie lubi golonki z zimnym piwkiem? Oczywiście ze względów religijnych i
ideologicznych odpowiedzi muzułmanów (to chyba Ci co nie jedzą wieprzowiny),
vegan i vegetarian oraz specjalisty Kulinskiego nie powinny być brane pod
uwagę. A swoją drogą ciekawe, czy jest jakiś muzułmanin mieszkający w
Polsce, który jadł ten specyjał i jakie jest jego zdanie na temat
szkodliwości tegoż?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-12-02 10:18:24

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: "puchaty" <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "a.czyz" <a...@b...cable.net> napisał w wiadomości
news:bqg75a$n5u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Parę dni temu TVP1 nadała program o żywieniu, w którym to programie
wybitny
> specjalysta (chyba z IŻŻ) połykając ślinkę, starszył widzów strasznymi
> konsekwencjami spożywania złocistej golonki, polanej śmietną i przykrytej
> metalową miską (miska miała być takim symbolem szkodliwości). W związku z
> tym nasunęło mi się pytanie: jak wielu z nas, normalnie żywiących się
ludzi
> nie lubi golonki z zimnym piwkiem?

"Normalnie" nie znaczy prawidłowo.

Lubię(lubiłem) golonkę zapiekaną w miodzie ale jej nie jem od dawna, bo mi
szkodziło.

puchaty




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-12-02 10:32:01

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bqhork$p9l$1@inews.gazeta.pl...
>
> Lubię(lubiłem) golonkę zapiekaną w miodzie ale jej nie jem od dawna, bo mi
> szkodziło.

Miód jest szkodliwy :)
Lepiej więc zapiekać w piwie.
Ja z golonki lubię skórkę i to tłuste. Reszta jest dla kota.

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-12-02 10:39:16

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: Marcin Wojtynski <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"a.czyz" <a...@b...cable.net> writes:

> Parę dni temu TVP1 nadała program o żywieniu, w którym to programie wybitny
> specjalysta (chyba z IŻŻ) połykając ślinkę, starszył widzów strasznymi
> konsekwencjami spożywania złocistej golonki, polanej śmietną i przykrytej
> metalową miską (miska miała być takim symbolem szkodliwości). W związku z
> tym nasunęło mi się pytanie: jak wielu z nas, normalnie żywiących się ludzi
> nie lubi golonki z zimnym piwkiem? Oczywiście ze względów religijnych i
> ideologicznych odpowiedzi muzułmanów (to chyba Ci co nie jedzą wieprzowiny),
> vegan i vegetarian oraz specjalisty Kulinskiego nie powinny być brane pod
> uwagę. A swoją drogą ciekawe, czy jest jakiś muzułmanin mieszkający w
> Polsce, który jadł ten specyjał i jakie jest jego zdanie na temat
> szkodliwości tegoż?

Mi się źle robi już od samego patrzenia na ten specyfik , podobnie mam z
wątróbką.Generalnie mięso jem , byle nie wyglądało jakby zaraz miało uciec z
talerza ;)

Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-12-02 10:58:51

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bqhork$p9l$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "a.czyz" <a...@b...cable.net> napisał w wiadomości
> news:bqg75a$n5u$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Parę dni temu TVP1 nadała program o żywieniu, w którym to programie
> wybitny
> > specjalysta (chyba z IŻŻ) połykając ślinkę, starszył widzów strasznymi
> > konsekwencjami spożywania złocistej golonki, polanej śmietną i
przykrytej
> > metalową miską (miska miała być takim symbolem szkodliwości).

He he... widziałam tą "wizualizację" ;) nakierowaną na totalne obrzydzenie
widzom golonki, śmietany i tym podobnych specjałów.
Jedno jest pewne: bezmyślny widz (wierzący bezkrytycznie ekspertom)
- skorzysta z tych "mondrych" rad i da się zastraszyć.
Po kilku latach unikania tych tłustości i tak będzie miał tłustości
we własnym ciele (nie wspomnę o dolegliwościach) - wtedy w końcu go tąpnie,
że wprowadzono go w błąd...
Człowiek NIE MOŻE się żywić tak jak świnia, bo będzie w końcu wyglądał
tak jak świnia (czyli wyhoduje sobie dużo własnej słoniny).

W związku z
> > tym nasunęło mi się pytanie: jak wielu z nas, normalnie żywiących się
> ludzi nie lubi golonki z zimnym piwkiem?
>
> "Normalnie" nie znaczy prawidłowo.
>
> Lubię(lubiłem) golonkę zapiekaną w miodzie ale jej nie jem od dawna, bo mi
> szkodziło.

Puchaty, to NIE golonka Ci szkodziła, ale wszystko inne co wtedy też jadłeś
(chociaż z pozoru tak to odczuwałeś).
Szkodzi, gdy się zjada JEDNOCZEŚNIE i dużo węglowodanów i dużo tłuszczu.
Takiego zestawu wątroba nie lubi i w końcu się buntuje.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-12-02 11:09:44

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin Wojtynski" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:87iskz8pwr.fsf@135-mo3-3.acn.waw.pl...
> "a.czyz" <a...@b...cable.net> writes:
>
> > Parę dni temu TVP1 nadała program o żywieniu, w którym to programie
wybitny
> > specjalysta (chyba z IŻŻ) połykając ślinkę, starszył widzów strasznymi
> > konsekwencjami spożywania złocistej golonki, polanej śmietną i
przykrytej
> > metalową miską (miska miała być takim symbolem szkodliwości). W związku
z
> > tym nasunęło mi się pytanie: jak wielu z nas, normalnie żywiących się
ludzi
> > nie lubi golonki z zimnym piwkiem? Oczywiście ze względów religijnych i
> > ideologicznych odpowiedzi muzułmanów (to chyba Ci co nie jedzą
wieprzowiny),
> > vegan i vegetarian oraz specjalisty Kulinskiego nie powinny być brane
pod
> > uwagę. A swoją drogą ciekawe, czy jest jakiś muzułmanin mieszkający w
> > Polsce, który jadł ten specyjał i jakie jest jego zdanie na temat
> > szkodliwości tegoż?
>
> Mi się źle robi już od samego patrzenia na ten specyfik , podobnie mam z
> wątróbką.Generalnie mięso jem , byle nie wyglądało jakby zaraz miało uciec
> z talerza ;)

Pewnie jeszcze słyszysz jak kwiczy... ;)
Jesteś, zdaje się, na najlepszej drodze do wegetarianizmu.
Wkrótce się okaże, że jadasz mięso coraz rzadziej, aż dojdziesz do wniosku,
że możesz go nie jeść wcale. Wielu wegetarian ma za sobą taką właśnie drogę
dojrzewania do wege.
Coś mi mówi że szczególnie lubisz owocki... ;)

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-12-02 11:17:51

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: Marcin Wojtynski <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> writes:

> Pewnie jeszcze słyszysz jak kwiczy... ;)
> Jesteś, zdaje się, na najlepszej drodze do wegetarianizmu.
> Wkrótce się okaże, że jadasz mięso coraz rzadziej, aż dojdziesz do wniosku,
> że możesz go nie jeść wcale. Wielu wegetarian ma za sobą taką właśnie drogę
> dojrzewania do wege.
> Coś mi mówi że szczególnie lubisz owocki... ;)
>
> Krystyna

Owocki też , chociaż większość mojej diety to ziarenka pod róznymi
postaciami :)

Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-12-02 11:27:44

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bqhr9c$aa3$1@news.onet.pl...

> Puchaty, to NIE golonka Ci szkodziła, ale wszystko inne co wtedy też
jadłeś
> (chociaż z pozoru tak to odczuwałeś).

Więc jakim cudem, te rzeczy nie szkodzą mu teraz?
Pomijając już fakt, że nie masz zielonego pojęcia z czym on tę golonkę jadł,
oraz fakt cudownego nie tycia Puchatego po zaprzestaniu jedzenia owej
golonki. :>

Sowa - co jadła golonkę może ze 3 razy w życiu i jakoś nie utyła do tej
pory.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-12-02 12:03:25

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin Wojtynski" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:87ekvn8o4g.fsf@135-mo3-3.acn.waw.pl...
> "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> writes:
>
> > Pewnie jeszcze słyszysz jak kwiczy... ;)
> > Jesteś, zdaje się, na najlepszej drodze do wegetarianizmu.
> > Wkrótce się okaże, że jadasz mięso coraz rzadziej, aż dojdziesz do
wniosku,
> > że możesz go nie jeść wcale. Wielu wegetarian ma za sobą taką właśnie
drogę
> > dojrzewania do wege.
> > Coś mi mówi że szczególnie lubisz owocki... ;)
> >
> > Krystyna
>
> Owocki też , chociaż większość mojej diety to ziarenka pod róznymi
> postaciami :)

I o to chodzi. W świecie zwierząt ziarnojady raczej mięsa nie jedzą,
albo - albo.

--
Krystyna*Opty* [DO] od 06.1998 r.

Natura nie łamie swoich praw. Leonardo da Vinci



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-12-02 12:14:53

Temat: Re: golonka z piwem ?
Od: "Adamo 2." <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bqhr9c$aa3$1@news.onet.pl...

> He he... widziałam tą "wizualizację" ;) nakierowaną na totalne obrzydzenie
> widzom golonki, śmietany i tym podobnych specjałów.
> Jedno jest pewne: bezmyślny widz (wierzący bezkrytycznie ekspertom)
> - skorzysta z tych "mondrych" rad i da się zastraszyć.

Drugi, skorzysta z "mondrych" rad Krystyny*opty i przestanie być
"bezmyślnym" i zacznie jadać pół kostki masła dziennie (lub smalcu).
Jednocześnie przypominając, iż ta grupa nie jest czytana "wyłoncznie" przez
optymalnych a konstrukcja Twoich postów wygląda tak, jak gdybyś tego
oczekiwała. Czy się mylę? Krysiu, honory czekają, stopnie czy też nawet
tytuły naukowe, dzięki którym byś mogła pokazać znienawidzonym "mondrym"
ekspertom jakie to oni banialuki wypisują, zniechęcając ludzi do golonki czy
też smalcu, a fe co za "mondre" głupki, przecież to marchewka i owoce są
szkodliwe w nadmiarze a nie golonka;)))
W ten sposób polemizując z "mondrymi" ekspertami zachowała byś się chyba
bardziej uczciwie, no może "optymalny" sposób polemiki polega poprostu na
określaniu kogoś kto nie ma możliwości obrony jako "mondrego" a osoby
poświęcone nauce, czyli takie, które potrafiły się uczyć i zdobywać stopnie
tudzież nawet tytuły naukowe jako głosicieli bezmyślności, co jest
oczywiste, bo skoro np. ktoś jest naukowcem to wg. Krysi nie myśli, bo jak i
czym?

retorica

> Po kilku latach unikania tych tłustości i tak będzie miał tłustości
> we własnym ciele (nie wspomnę o dolegliwościach) - wtedy w końcu go
tąpnie,
> że wprowadzono go w błąd...

Hmm właściwie to mi ćwierćwiecze dawno minęło choć golonek nie unikam to też
z tłustościami nie przesadzam, ale siostrzyczka zdecydowanie unika i dla
przykładu masła (smarowidła) do pieczywa nie używa tylko suchy chleb +
wędlina drobiowa (ja nie jadam chleba) a siostrzyczka tłustości we własnym
ciele ma zero;))) Dla porównania mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że ma
mniej tłustości od jakiegokolwiek optymalnego tłustościami się żywiącego;)))

> Człowiek NIE MOŻE się żywić tak jak świnia, bo będzie w końcu wyglądał
> tak jak świnia (czyli wyhoduje sobie dużo własnej słoniny).

To ja napiszę tak: Człowiek NIE MOŻE się żywić wieprzowiną, bo będzie w
końcu wyglądał tak jak wieprzowina (czyli wyhoduje sobie dużo własnej
słoniny).
btw. czy spotkałaś w swoim życiu, lub słyszałaś choć o kimś, kto jada ze
świniami lub choćby tylko z koryta, bo ja jedzących wieprzowinę tak;)))

> W związku z
> > > tym nasunęło mi się pytanie: jak wielu z nas, normalnie żywiących się
> > ludzi nie lubi golonki z zimnym piwkiem?
> >
> > "Normalnie" nie znaczy prawidłowo.

Mam nadzieję, że autor pytania nie ma na myśli "normalnie żywiących" =
"optymalni", skoro tak to też odpowiem.
Nie lubię golonki z zimnym piwkiem, mogę ją zjeść i zdarza mi się,
aczkolwiek wg mnie o ile przy pieczeniu golonki do polewania to piwo się
nadaje i znam sens polewania tej golonki, to już przy konsumpcji nie
rozumiem tego piwa do golonki, wg. mnie to piwo wogóle nie pasuje i mógłbym
ją równie dobrze popijać zupą grzybową, która IMHO pasuje do golonki tak
samo jak piwo.
Korzystając już z okazji rozpoczętego wątku mającego się nijak do grupy,
zadam pytanie szczegółowe, (wyjaśnię, że ze względu na optymalnych tutaj
chyba jest więcej wielbiących tą potrawę niźli na pl.rec.kuchnia)
czy faktycznie uważacie, że piwo tak bardzo pasuje do golonki, dlaczego?,
czy to jakieś szczególne walory smakowe takowe połączenie pozwala odnaleźć,
którego to ja nijak nie mogę wychwycić, czy tu chodzi poprostu o uwielbienie
złocistego napitku, który do obiadku lubicie wypić to i do golonki jak
najbardziej...?

A ja do obiadku pijam winko, dobry biały wytrawny Burgunder czy czerwone
Cabernet Sauvignon moim zdaniem do golonki znacznie lepiej pasuje:)

> > Lubię(lubiłem) golonkę zapiekaną w miodzie ale jej nie jem od dawna, bo
mi
> > szkodziło.
> Puchaty, to NIE golonka Ci szkodziła, ale wszystko inne co wtedy też
jadłeś
> (chociaż z pozoru tak to odczuwałeś).
> Szkodzi, gdy się zjada JEDNOCZEŚNIE i dużo węglowodanów i dużo tłuszczu.
> Takiego zestawu wątroba nie lubi i w końcu się buntuje.

Tu się z Krysią zgodzę częściowo, bo Puchaty, Krysia sugeruje, abyś żywił
się golonkami, bo wszystko inne szkodzi;)))) Ale tak na serio, to Krysia ma
jak najbardziej rację taki zestaw nie jest dobry, więc rozsądnie Puchaty
wybrał odstawiając golonki i tłuste, bo wątroba takiego połączenia nie lubi
i się buntuje.
Krysiu, czy nie sądzisz, żę tego rodzaju głupoty, które wypisujesz są
wskazane do wypisywania na grupie (grupach) dla optymalnych gdzie przestają
być głopotami i tam są jak najbardziej wskazane i zrozumiałe?
Powyżej napisałaś, "to NIE golonka Ci szkodziła" a niżej przyznajesz, że to
połączenie dużej ilości węglowodanów z tłuszczami szkodzi, ale Puchaty
wyeliminował tą golonkę, gdyż "wybrał" (tak założyłem dla uproszczenia)
węglowodany a tłuszcze w małej ilości, w takim przypadku to JEDNAK TA
GOLONKA mu szkodzi, czy mam rację? Czy będziesz potrafiła kiedyś uszanować,
że nie wszyscy się żywią "optymalnie", bo Twoje sugestie żywieniowe dla
osób, które nie stosują DO z mojego punktu widzenia wyglądają poprostu na
sianie dezinformacji i głoszenie herezji ;) A chyba przyznasz, co jest
oczywiste, że ktoś kto nie stosuje DO, a czytuje grupę pod wpływem Twojego
posta jeśli zacznie jadać więcej golonek przy tym "normalnie"(-subiektywnie
oceniając) jadając słodycze, marchewkę i ziemniaczki to nadmiar tej golonki
nic dobrego mu nie przyniesie a wręcz przeciwnie?? Skutki, których nie
byłoby na DO ze względu na wyeliminowanie właśnie węglowodanów, więc racz
przyjąć do wiadomości, że może czytają tą grupę osoby eliminujące tłustości
i im może taka wypowiedź jak Twoja powyższa zaszkodzić, bo im właśnie TA
GOLONKA zaszkodzi;) Napisz mi, czy nie sądzisz, że powinnać zwrócić uwagę na
nazwę grupy, na którą wysyłasz posta?

Pozdrawiam,
Adam






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nieswiezy oddech ;)
KRAKÓW - Za darmo przetestuj zabieg redukcji cellulitu
Prosze o pomoc
znowu nowy miesiac
co ja robie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »