« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-09-01 11:41:39
Temat: Re: (gong2)
Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl>
news:bivakj$lhh$1@news.onet.pl...
> temat: "(gong2)"
>
> Jacek od dłuższego czasu podejrzewał swoją żonę o zdradę
> [opis ciągu...]
> - Wyobraź sobie, że nakryłem Kaśkę z listonoszem; mówię ci, tak
> się zdenerwowałem, że gdybym miał rewolwer, to bym go
> spoliczkował...
> N.
> www.nawrocki.art.pl - psycho circus project
nie zawsze rzeczywistość do nas dociera
często wolimy widzieć ją:
nie taką jak faktycznie jest
ale taką jaką chcielibyśmy - BY BYŁA ;)))
\|/
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-09-01 12:51:26
Temat: Re: (gong)> z czego w przewidywalny sposób
> można wyciągnąć przewidywalny morał
> że nie zawsze to co wydaje się nieprzewidywalne
> faktycznie nieprzewidywalnym powinno być uznane
> bowiem sterując nieprzewidywalnym
> zawsze można przewidzieć "ksiądza" :DDD
>
> \|/
> re:
...Uuu! ...A przewidzieć księdza można na podstawie przewidywalnych
układów personalnych na przewidywalnej grupie, gdzie wszystko, co
kiedyś mogło uchodzić za nieprzewidywalne, w wyniku nieprzewidzianych
wydarzeń stało się przewidywalne... i tak nasz świat przestał nas
fascynować swoją nieprzewidywalnością, stając się przewidywalnym
zlepkiem przewidzeń :)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-01 13:09:27
Temat: Re: (gong)
Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl>
news:bivfdu$8an$1@news.onet.pl...
> > z czego w przewidywalny sposób
> > można wyciągnąć przewidywalny morał
> > że nie zawsze to co wydaje się nieprzewidywalne
> > faktycznie nieprzewidywalnym powinno być uznane
> > bowiem sterując nieprzewidywalnym
> > zawsze można przewidzieć "ksiądza" :DDD
> > \|/
> > re:
> ...Uuu! ...A przewidzieć księdza można na podstawie
> przewidywalnych układów personalnych na przewidywalnej
> grupie, gdzie wszystko, co kiedyś mogło uchodzić za
> nieprzewidywalne, w wyniku nieprzewidzianych wydarzeń stało
> się przewidywalne... i tak nasz świat przestał nas fascynować
> swoją nieprzewidywalnością, stając się przewidywalnym
> zlepkiem przewidzeń :)
>
> N.
z pewnym maleńkim "ale"
można by, znając czym jest "nasz świat"
pokusić się o analizę jego przewidywalności :o)
\|/
re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-01 16:03:38
Temat: Re: Urzekła mnie twoja historia!
--
Jeszcze nie całkiem kompletna, ale jakoś działa....
www.bezimienny.prv.pl
^o^
Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w wiadomości
news:biuvbo$gbu$3@news.onet.pl...
> > "Urzekła mnie twoja historia" - zapraszam do "Celi Nr..."
>
> "Wybacz mi" - "Dla ciebie wszystko"
Ohhhhh dziękuję - wiedziałem, że na tej ziemi są jeszcze dobre
istoty. - All you need is love? i telewizja nocą!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-01 16:30:03
Temat: Re: (gong)> > (...) I tak nasz świat przestał nas fascynować
> > swoją nieprzewidywalnością, stając się przewidywalnym
> > zlepkiem przewidzeń :)
> >
> > N.
>
> z pewnym maleńkim "ale"
> można by, znając czym jest "nasz świat"
> pokusić się o analizę jego przewidywalności :o)
>
> \|/
> re:
Kto niby miałby to zrobić? Ludzie? Przecież jesteśmy zbyt zapatrzeni
we własne ego, by cokolwiek obiektywnego wywnioskować o tym, co się
wokół nas dzieje; wykluczamy boga, kosmitów, inne wymiary
egzystencji - potrafimy tylko tworzyć obrazy, które wyjaśniają jedynie
same siebie, a nie to, co na nich chce się przedstawić. Nasza
przewidywalność jest równie dla nas trudna, jak my sami...
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-01 17:30:42
Temat: Re: (gong2)Użytkownik "nawrocki" <p...@n...art.pl> napisał w wiadomości
news:bivakj$lhh$1@news.onet.pl...
> Jacek od dłuższego czasu podejrzewał swoją żonę o zdradę
i między swymi kolegami mówił o niej KUR...ka wodna...
(dodatkowa
> para kapci w przedpokoju, jedna szczoteczka do zębów więcej, i
zawsze
> o jeden brudny talerz w zlewie za dużo, to wszystko były tylko
> poszlaki).
I dlatego, to wszystko szlag trafił.
Wszelkie wątpliwości Jacka co do niewierności jego żony
> rozwiał Marcel, który oświecił go pewnego razu podczas szczerej
> rozmowy przy piwie:
gówno prowda - jacek też nie był święty, przy każdej nadarzającej si
ę okazji, rżnął inne panienki na prawo i lewo - nie oglądając się na
ZUZĘ - tak zwał potocznie swoją ukochaną.
> - Słuchaj, Jacek, czy ty wiesz, że ten judasz listonosz, gdy ciebie
> nie ma w domu, przychodzi do twojej Kaśki?
Jacek o tym wiedział, bo nie chciał się czuc winny - sam zresztą
napuscił listonosza - nawet mu zapłacił z babcynej ryntki!
Chyba nie muszę ci
> tłumaczyć, co oni tam razem robią... - zakończył posępnie Marcel.
Nie, powiem ci, że próbuja w praktyce książkę kucharską - robią
wszystko, są juz na sosach.
> - Kasiu - zwraca się Jacek do żony - zdaje mi się, że będzie
deszcz;
> jak myślisz, może wziąć parasol?
> - Weź parasol - odpowiada zajęta piłowaniem paznokci Kasia.
następnie dodała - jacusiu, nie zapomnij kupić gumy, bo jakos tak...
no wiesz kochany.....
> - Tak? A jeśli nie będzie deszczu, to po co mi parasol? Może lepiej
> wziąć laskę?
> - Dobrze, weź laskę.
Weź laskę, lepiej wejdzie - a będzie bezpiecznijsza i na gumach
zaoszczędzisz
> - Patrz, chyba zbliża się burza; jeszcze mógłbym zmoknąć. Lepiej
> zostawić laskę i wziąć parasol.
a won ty gnoju - rób co chcesz, tylko wyjdz juz stad!
i żyli długo i szczęsliwie - ona cigle jemu robiła laskę, a on jej
wkładał parasol - i dzięki temu, nie dorobili się ani jednej sztuki
dzicka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-01 19:31:54
Temat: Re: Urzekła mnie twoja historia!> Ohhhhh dziękuję - wiedziałem, że na tej ziemi są jeszcze dobre
> istoty. - All you need is love? i telewizja nocą!
"Chwila prawdy:"
"We dwoje?" :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-01 19:38:13
Temat: Re: (gong2)Pewnego razu na pewnym bankiecie do żony jacka podszedł pewien facet i
mówi:
- Zabawimy się? - po czym oburzona Kasia (tak ma na imie żona Jacka)
poszła poskarżyć się mężowi.
Mąż jej, czyli Jacek opuścił na chwilę bankiet w towarzystwie owego
faceta, i po powrocie powiedział:
- Wszystko w pożątku kochanie; ten pan myślał, że jesteś prostytutką.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-01 22:10:43
Temat: Re: (gong2)
> i żyli długo i szczęsliwie - ona cigle jemu robiła laskę, a on jej
> wkładał parasol - i dzięki temu, nie dorobili się ani jednej sztuki
> dzicka.
ty wiesz ze jestes świr?
Zdrowko
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-09-02 14:06:51
Temat: Re: (gong2)
--
Jeszcze nie całkiem kompletna, ale jakoś działa....
www.bezimienny.prv.pl
^o^
Użytkownik "Albert" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bj0fqv$f15$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > i żyli długo i szczęsliwie - ona cigle jemu robiła laskę, a on
jej
> > wkładał parasol - i dzięki temu, nie dorobili się ani jednej
sztuki
> > dzicka.
>
> ty wiesz ze jestes świr?
>
> Zdrowko
> Albert
to jakaś nowa klasyfikacja, czy wieśniacka odzywka?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |