| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-25 11:55:38
Temat: gotowanie ziemniakow a bura piana
ostatnio tak mnie naszlo: dlaczego na wodzie w trakcie gotowania ziemniakow
robi sie taka bura piana?
zreszta nie tylko na ziemniakach, ale nie pamietam na czym jeszcze.
pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-25 12:16:29
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura piana> ostatnio tak mnie naszlo: dlaczego na wodzie w trakcie gotowania
ziemniakow
> robi sie taka bura piana?
> zreszta nie tylko na ziemniakach, ale nie pamietam na czym jeszcze.
>
>
Jeśki robi się bura piana, to albo nie są wyczyszczone za dobrze albo mają
taką zawartość nawozu w ziemniakach że aż wyłazi...
Może wylej wodę z pianą, przełucz i zalej świeżym wrzątkiem ??
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 12:35:15
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura pianaPatryCCCja <k...@s...pl> napisał(a):
> ostatnio tak mnie naszlo: dlaczego na wodzie w trakcie gotowania ziemniakow
> robi sie taka bura piana?
> zreszta nie tylko na ziemniakach, ale nie pamietam na czym jeszcze.
Heja!
A sprawdziłaś za ścierką?
Jak takie małe ludziki [niektórzy je zwą krasnoludami albo jeszcze gorzej:
trolami] tam siedzą i srzygą uszkami a oczkami przewracają, znak iż one to
właśnie coś niedobrego dosypują do garnka!
Miotłą je, miotłą!
Miotły się boją i zwiną szybko swoje manatki, a piany burej w garnku już
więcej nie będzie.
pozdr,
grzesio [nudny]
http://www.mniammniam.pl - uda się na pewno!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 13:01:00
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura pianaAgusiek wrote:
> Jeśki robi się bura piana, to albo nie są wyczyszczone za dobrze albo mają
> taką zawartość nawozu w ziemniakach że aż wyłazi...
>
> Może wylej wodę z pianą, przełucz i zalej świeżym wrzątkiem ??
hm, moze to dlatego ze one byly dzien wczesniej obrane i staly w lodowce w
wodzie, a pozniej gotowalam w tej samej? wiem ze sie tak nie powinno, ale
ja tak nie znosze obierac ziemniakow! :)
bo kiedy moja mama gotuje to robi sie tylko troche bialej pianki.
moze ktos ma jeszcze jakies pomysly?
pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 14:04:00
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura piana ??
>
> hm, moze to dlatego ze one byly dzien wczesniej obrane i staly w lodowce w
> wodzie, a pozniej gotowalam w tej samej? wiem ze sie tak nie powinno, ale
> ja tak nie znosze obierac ziemniakow! :)
A to dlatego, trzeb abyło im po prostu zmienić wodę, a nie gotowac w tej w
której się moczyły... jak się długo moczy ziemniaki to się skrobia wypłukuje
i może to dlatego... wiem, że napewno nie można moczyć (noc całą) i gotowac
w jednej wodzie...
> bo kiedy moja mama gotuje to robi sie tylko troche bialej pianki.
Pewnie dlatego, że gotuje zaraz po obraniu :)
Aga
P.S. Ja chyba też nie lubię obierać ziamniaków, ale gorsze jest szatkowanie
kapusty... a tak a propos kapusty, kapuśniaczek z Twojego przepisu był
genialny :)))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 15:03:49
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura piana> hm, moze to dlatego ze one byly dzien wczesniej obrane i staly w
lodowce w
> wodzie, a pozniej gotowalam w tej samej?
pat- ziemniaki wrzuca sie na wrzatek, tak samo jak i inne warzywa!
inaczej, traca prawie wszystkie witaminy!
> ja tak nie znosze obierac ziemniakow! :)
ja tez, ale lubie jesc:) kocham ziemniaki w kazdej postaci:)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 15:52:02
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura piana
PatryCCCja wrote:
>> hm, moze to dlatego ze one byly dzien wczesniej obrane i staly w
lodowce w
> wodzie, a pozniej gotowalam w tej samej? wiem ze sie tak nie powinno, ale
> ja tak nie znosze obierac ziemniakow! :)
To nie obieraj! Ja prawie nigdy nie obieram, zawsze gotuje w mundurkach,
potem podsmazam troche cebuli na masle i dodaje pokrojone ziemniaki - sa
pyszne. Wystarczy je mocno wyszorowac szczoteczka i juz.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 18:09:15
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura piana
Użytkownik "Extra Virgine" <e...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:af9o22$gai$1@news.gazeta.pl...
> PatryCCCja <k...@s...pl> napisał(a):
>
> > ostatnio tak mnie naszlo: dlaczego na wodzie w trakcie gotowania
ziemniakow
> > robi sie taka bura piana?
> A sprawdziłaś za ścierką?
> Jak takie małe ludziki [niektórzy je zwą krasnoludami albo jeszcze gorzej:
> trolami] tam siedzą i srzygą uszkami a oczkami przewracają, znak iż one to
> właśnie coś niedobrego dosypują do garnka!
> Miotłą je, miotłą!
> Miotły się boją i zwiną szybko swoje manatki, a piany burej w garnku już
> więcej nie będzie.
>
Jezeli skrzaty paskudza Ci w kuchni to znaczy, ze je zle traktujesz. Jak
zostawisz jakies reszteczki smakowite specjalnie dla nich, dasz im czasami
troche piwa - beda Twoimi przyjaciolmi. Przypilnuja, zeby mleko nie
wykipialo, pozbieraja rozsypany mak i inne takie. I trzeba je od czasu do
czasu glosno pochwalic.
--
DanaB
www.kuchnia.com.pl
"Och, gdyby ktoś chciał zjeść to co ugotuję..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 19:15:40
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura piana
Użytkownik "DanaB" <d...@n...com.pl> napisał w wiadomości
news:3d18b1c9$1@news.vogel.pl...
> Jezeli skrzaty paskudza Ci w kuchni to znaczy, ze je zle traktujesz. Jak
> zostawisz jakies reszteczki smakowite specjalnie dla nich, dasz im czasami
> troche piwa - beda Twoimi przyjaciolmi. Przypilnuja, zeby mleko nie
> wykipialo, pozbieraja rozsypany mak i inne takie. I trzeba je od czasu do
> czasu glosno pochwalic.
Dana!
Piwa nie dam!
Coś innego może być?
Bo piwa nie dam i już!
pozdr,
grzesio [nudny]
http://www.mniammniam.pl - tym razem z całą pewnością się udało i wszyscy
się oblizują
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-25 19:18:22
Temat: Re: gotowanie ziemniakow a bura pianaAgusiek wrote:
> P.S. Ja chyba też nie lubię obierać ziamniaków, ale gorsze jest szatkowanie
> kapusty... a tak a propos kapusty, kapuśniaczek z Twojego przepisu był
> genialny :)))))
ech! odrazu soe sympatycznie robi jak sie cos takiego slyszy :)
a szatkowac kapuste to ja moge, bo na szczescie dla swoich potrzeb
niepotrzebuje poszatkowanej cieniutko i artystycznie :)
pat
--
vege.pl http://www.vege.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |