grill festival - relacja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-05-31 20:33:42

Temat: grill festival - relacja
Od: sadyl <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Byłem od początku tzn. od 14:00
Nie wiem gdzie była Dj[B] więc jestem bestronny

Ogólna ocena: 4
Plusy:
cokolwiek się dzieje
sympatyczni ludzie

Minusy
żenujący poziom artystyczny (przynajmniej na początku - wbrew pozorom
amar\torska kapela grająca jako pierwsza była całkiem niezła)
gówniana pogoda ( w momencie, kiedy impreza powinna się rozwijać
rozpadał się deszcz

Oglnie wyglądało to takK
- scena]
- na scenie Bożena Dykiel i Andrzej Grabarczyk (sekretem potrawy są
przyprawy - Jerzy z Klanu - mamm nadzieję, że nie przekręciłem nazwiska)
- w okolicy kilkanaście namiocików (takich 3x3) z tabliczkami, kto w
nich uczestniczy tzn. grilluje
Jako, że patronem medialnym był TVN, to byli:
- kilku uczestników ostatniego Agenta (włączając zwycięscę Bartka i
agenta Mirka)
- kilka a dokładnie dwie uczestniczki ostatniego BB (Fryta i Barbi)
- Tomasz "chmurka" Zubilewicz
Poza nimi osoby mniej znane z twarzy - Radio Trefl, Wydawnictwo
(cholera wi jakie - Ci od "Mojego Gotowania"), przedstawiciele
kąpieliska Sopot, Urzędu miasta i lokalnej Policji
Sorry, jeśli kogoś pominąłem
Każda z ekip miała zrobić na grillu ścierweńko, warzywka i pstrąga
Degustacji w zasadzie nie było, aczkolwiek udało mi się wysepić pstrąga
[całego] jak i kawałki kurczęce w namiociku bodaj radiowym

Wrażenia kulinarne:

radio i wydawnictwa spaprały rybę - pstrąg sioę oczywiscie albo
rozleciał, albo oblazł ze skóry. pozytywnie wykazała się ekipa
TVN-owska: Psterąg Zubilewicza miał jeno ślady od rusztu a Bartka
(Agent) nawet nie. Wyglądał jak z reklamówek. W okolicy nie widać było
śladów alufolii, więc zacząłem podejrzewać czy on aby na pewno jest
upieczony. Nie dane mi było spr/óbować, ale widziałem, jak był
przewracany na ruszcie - więc chyba był.
potrawy, których próbowałem (chyba od radia Trefl) były przepysszne. Nie
wyglądały zbyt atrakcyjnie (jak mówiłem pstrąg i jego skóra to były dwie
zupełnie różne rzeczy) ale w gebie: niebo.

Knorr częstował ścierweńkiem zz grilla - niezłe.
Ale ja lubię surowe mięso :))

No dobra przesadzam, ale trudno się dziwić - przerób był taki, że
mięsko na pewno nie widziało rusztu dłużej niż 3-4 minuty. Ale trzeba
przyznać, że wyszło mu to tylko na dobre

Poza tym, jak wspomniałem, jakić młody zespól - całkiem niezły
Kabaret (Piotr Gąsowski + kilkka innych znajomych twarzy, ale niestety
nazwiska alkohol wyżarł) - przeciętny. Przeciętnośc obejmuje handicap
imprezy masowej i mojego obniżonego krytycyzmu. Nieżli w występach
wokalnych (Krawczyk, Boney'M etc)
Na koniec gwiazda: Czerwone Wiertary
początek - profesjonalnie i zimno
dalej nie wiem, bost..słoneczko za kołnierz zawlekła mnie do domu
Byłem od 14:00 i od tej goddziny spożywałem piwo

Piszę, póki AE nie wykopsa mnie z fotela

sadyl

Pies: Bartek z Agenta lub jego wspólprascownicy) wymodził obrzxydliwie
falliczną sałatkę jarzynowo-mięsną. Mam obiecane dostać mailem zdjęcie.
Jeśli dostanę to mogę komuś podesłać na WWW (chętni rączka w górę - na
priv) bo swojej nie posiadam.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-05-31 23:37:23

Temat: Re: grill festival - relacja
Od: "Dj[B]" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

witam serdecznie to Ja !!!!!
zdjecie masz obiecane wiec zaraz ci je wysle
teraz juz wiesz w ktoorej druzynie bylem
a co za tym idzie wyroznienie za nazwy potraw
"... piesi dzielnicowej, karkowka drogoowka, salatka kryminalna, pstrag z
gliniarza rak."
(mysle ze werdykt 1st place uzgodniony pod publike) bylismy zdecydowanie
najszybsi i najlepsi
jest troche fotek o 60 szt po selekcji beda dostepne na stronie (01.06.2002
okolo 14:00 )
www.netday.pl/~djb/knorr
bylo piwo za free machnalem chyba 8 ( o ile dobrze pamietam) koncert
elektrycznych zdecydowanie najlepszy jaki widzialem ale Gasowski i spolka
rozkrecili w sumi sztywne towarzystwo
typowo reklamowa impreza
(nagrody nie byly extra - dostepne w kazdym sklepie spozywczym) heheheheh

po blizszym poznaniu ludzi z Agenta ( sasiedzi) oraz Frytki i Barbi z III
edycji BB nawet pozytywne wrazenia
bardzo sympayczne JURY !!!!
i to juz koniec reszte zachowam dla siebie
mam nadzieje ze w przyszlym roku rowniez wystartuje i nie skoncze tylko (AZ
!!!!!!) na wyroznieniu
pozdrawiam serdecznie
milego grillowania
(kac daje sie we znaki )
DjB