| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-29 09:10:53
Temat: Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli? - wracam do zycia :-)> Potwierdzam, ze cebula z miodem stawia na nogi
>
>
> Pozdrawiam,
> eM,
Mam pytanie w kwestii technicznej wykonania syropu cebulowego. Co należy
zrobić, żeby cebula puściła sok?
Pozdrawiam Areta
>
>
>
>
>
>
>
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-09-29 09:24:05
Temat: Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli? - wracam do zycia :-)Aretkka wrote:
>> Potwierdzam, ze cebula z miodem stawia na nogi
>
>>
>>
>> Pozdrawiam,
>> eM,
> Mam pytanie w kwestii technicznej wykonania syropu cebulowego. Co
> należy zrobić, żeby cebula puściła sok?
> Pozdrawiam Areta
Pokroic w kostke, posypac cukrem. Przypuszczam, ze gdy ja zalejesz miodem
bedzie podobnie, ale tak nigdy nie robilam. Sok z cebuli to swietny srodek
na kaszel.
--
Pozdrawiam,
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 15:10:23
Temat: Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli? - wracam do zycia :-)
>
> Pokroic w kostke, posypac cukrem. Przypuszczam, ze gdy ja zalejesz miodem
> bedzie podobnie, ale tak nigdy nie robilam. Sok z cebuli to swietny srodek
> na kaszel.
>
> --
> Pozdrawiam,
> Ania
>
Dzięki za odpowiedź. Zrobiłam jak napisałaś. Wrzuciłam do słoiczka. I
postawiłam na ciepłym kaloryferze, myślę, że na rano już będzie . :-)
Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 15:27:27
Temat: Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli? - wracam do zycia :-)Użytkownik Aretkka napisał:
>
> Dzięki za odpowiedź. Zrobiłam jak napisałaś. Wrzuciłam do słoiczka. I
> postawiłam na ciepłym kaloryferze, myślę, że na rano już będzie . :-)
Na cieplym kaloryferze to juz na wieczor bedzie. :)
Th.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 15:46:49
Temat: Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli? - wracam do zycia :-)
Użytkownik "Theli" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cjek4o$8ei$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik Aretkka napisał:
>
>
> >
> > Dzięki za odpowiedź. Zrobiłam jak napisałaś. Wrzuciłam do słoiczka. I
> > postawiłam na ciepłym kaloryferze, myślę, że na rano już będzie . :-)
>
> Na cieplym kaloryferze to juz na wieczor bedzie. :)
>
Na ciepłym kaloryferze to skwasnieje
prysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 15:56:17
Temat: Re: grypowy ... po pizzy jest zawsze ciasto drozdzowe :-)Dnia Tue, 28 Sep 2004 17:09:39 +0100, Waćpanna lub Waćpan *eM*, w wiadomości
news:<news:cjc2bu$hsd$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
> "Ti`Ana" pisze:
>
>> (...)te świeże jakie ja dodaję chyba mają mniejszą intensywność
>> zapachową, ale przetestuję jutro, bo planuję dwie wielkie blachy
>> drożdżowca ze śliwkami.
A więc przetestowałam i w domu i ookolicy raczej nie pachnie surowymi
drożdżami a raczej upojnym zapachem świeżego ciasta ze słodką kruszonką i
węgierkami. Rany boskie, a ja jestem po obiedzie i nie wiem, gdzie ja
zmieszczę teraz tort i placek :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 17:13:22
Temat: Re: grypowy ... po pizzy jest zawsze ciasto drozdzowe :-)On Wed, 29 Sep 2004 17:56:17 +0200, Ti`Ana
<yennefer12*antyspam*@go2.pl> wrote:
>Dnia Tue, 28 Sep 2004 17:09:39 +0100, Waćpanna lub Waćpan *eM*, w wiadomości
>news:<news:cjc2bu$hsd$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
>
>> "Ti`Ana" pisze:
>>
>>> (...)te świeże jakie ja dodaję chyba mają mniejszą intensywność
>>> zapachową, ale przetestuję jutro, bo planuję dwie wielkie blachy
>>> drożdżowca ze śliwkami.
>
>A więc przetestowałam i w domu i ookolicy raczej nie pachnie surowymi
>drożdżami a raczej upojnym zapachem świeżego ciasta ze słodką kruszonką i
>węgierkami. Rany boskie, a ja jestem po obiedzie i nie wiem, gdzie ja
>zmieszczę teraz tort i placek :)
masz tort? To dawaj, ja go zjem...czekam na prazonke i az mnie
skreca, mialabym tort na zakaske ;))))
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 17:54:27
Temat: OT - chory palec (Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli?)On Wed, 22 Sep 2004 15:00:46 +0200, Ti`Ana
<yennefer12*antyspam*@go2.pl> wrote:
>Masz może jeszcze jakieś pomysły na ratowanie biednego paluszka, na którym
>się przez przypadek zamknęły drzwi od samochodu :(( bo ja cierpię i bym
>sobie życie jakoś poprawiła...
Jesli masz krwiaka to polecam masc Traumel. Kiedys walnelam sie
mlotkiem w palec i mialam strasznie pulsujacego krwiaka pod
paznokciem, wymaczanie w wodzie z mydlem nie pomoglo a Traumel OD RAZU
chociaz homeopatia podobno nie dziala. Krwiak od razu zaczal schodzic,
poczulam ogromna ulge.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 17:56:01
Temat: Re: grypowy obiadOn Wed, 22 Sep 2004 12:59:42 +0200, Ti`Ana
<yennefer12*antyspam*@go2.pl> wrote:
>Ponoć wzmacnia odporność, działa przeciwbakteryjnie i jest super.
To znaczy ponoc jest super czy masz jakis przyklad dzialania tego
leku? Faktycznie sie to wychwala pod niebiosa ale nie slyszalam
zadnych konkretow.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-09-29 18:31:30
Temat: Re: OT - chory palec (Re: grypowy ... antybiotyk z cebuli?)On Wed, 29 Sep 2004 19:54:27 +0200, Sabinka
<s...@t...tuniema.pf.pl> wrote:
>Traumel
Przepraszam, mialo byc Traumeel.
A dokladniej "Traumeel(R)S" :)
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |