« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-13 10:23:46
Temat: gulasz z żołądków i ser drobiowychwitam...
chodzi za mną i moim TŻ już długo, ale nigdy nie robiłam i nie mam
pojęcia jak się za to zabrać. Ma ktoś może jakiś interesujący i
koniecznie sprawdzony przepis?
Mój TŻ powiedział tylko: jak nie znajdziesz to dzwoń do mojej mamy:PPP
Tia... jeszcze tego brakowało, żeby przyszła teściowa stwierdziła, że
nie umiem gotować i syna jej głodzę:P
Izza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-13 12:08:13
Temat: Re: gulasz z żołądków i ser drobiowychIzabela Kopij napisał(a):
> witam...
> chodzi za mną i moim TŻ już długo, ale nigdy nie robiłam i nie mam
> pojęcia jak się za to zabrać. Ma ktoś może jakiś interesujący i
> koniecznie sprawdzony przepis?
> Mój TŻ powiedział tylko: jak nie znajdziesz to dzwoń do mojej mamy:PPP
>
> Tia... jeszcze tego brakowało, żeby przyszła teściowa stwierdziła, że
> nie umiem gotować i syna jej głodzę:P
>
> Izza
===
Żołądki oczyścić z resztek paszy, pokroić. Serca przekroić wzdłuż i oczyścić
ze skrzepniętej krwi oraz tłuszczu.
Bardzo dokładnie opłukać (wymiętolić ręką kilka razy zmieniając wodę), aby
pozbyć się wszystkich obcych resztek.
Zalać wodą, posolić, gotować godzinkę.
Dodać przyprawy (ja daję pieprz, czosnek, tymianek, rozmaryn, liść, słodką
paprykę, sos sojowy, koncentrat pomidorowy (niedużo)) i dodusić do
miękkości.
Na koniec, wg uznania, można dodać jeszcze podsmażone pieczarki, cukinię
albo paprykę (strąkową), itp.
Sos powinien być niezbyt wodnisty. Jeśli jest potrzeba, można go zagęścić na
różne sposoby (np. śmietaną, albo mąką ziemiaczaną).
Sos gęsty robię do ziemniaków. Nieco bardziej wodnisty i zagęszczany - do
klusek kładzionych lub kaszy.
Czasami, po uduszeniu, wrzucam całość do zrobionego osobno sosu koperkowego
lub jakiegoś innego.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-13 15:03:13
Temat: Re: gulasz z żołądków i ser drobiowych
Użytkownik "Izabela Kopij" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c7viav$rra$1@atlantis.news.tpi.pl...
> witam...
> chodzi za mną i moim TŻ już długo, ale nigdy nie robiłam i nie mam
> pojęcia jak się za to zabrać. Ma ktoś może jakiś interesujący i
> koniecznie sprawdzony przepis?
Takie najprostsze, nie wiem, czy interesujące, ale na pewno sprawdzone:
http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/podroby.htm
> Mój TŻ powiedział tylko: jak nie znajdziesz to dzwoń do mojej mamy:PPP
To jest doskonała rada.
> Tia... jeszcze tego brakowało, żeby przyszła teściowa stwierdziła, że
> nie umiem gotować i syna jej głodzę:P
Spójrz na to z innego punktu widzenia.
Zadzwoń i powiedz, że chciałabyś mu zrobić takie jakie miał u mamy w domu,
bo wiesz, że do takiej kuchni był przyzwyczajony i taka najbardziej mu
będzie smakować i że chcesz mu tym zrobić niespodziankę i że właśnie tak
dbasz o jej synka, że chcesz dokładnie w jego ulubione smaki wcelować.
Zapytaj jakie dokładnie dodaje przyprawy w jakiej ilości i tak dalej...
W ten sposób tylko urośniesz w jej oczach. Ale trzeba sprawę umiejętnie
przedstawić.
--
Joanna, która bardzo sobie ceni doskonałe stosunki z teściową.
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-13 21:12:09
Temat: Re: gulasz z żołądków i ser drobiowych
> Spójrz na to z innego punktu widzenia.
> Zadzwoń i powiedz, że chciałabyś mu zrobić takie jakie miał u mamy w domu,
> bo wiesz, że do takiej kuchni był przyzwyczajony i taka najbardziej mu
> będzie smakować i że chcesz mu tym zrobić niespodziankę i że właśnie tak
> dbasz o jej synka, że chcesz dokładnie w jego ulubione smaki wcelować.
> Zapytaj jakie dokładnie dodaje przyprawy w jakiej ilości i tak dalej...
> W ten sposób tylko urośniesz w jej oczach. Ale trzeba sprawę umiejętnie
> przedstawić.
Starałam się jakieś 7 lat temu w taki sposób przedstwić prośbę o "korektę"
przepisu na japońca (ciasto z wiśniami). W efekcie wyszło na to, że nie
umiem nie tylko piec, ale i gotować, prać, sprzątać itd - i takie cóś
pokutuje do dziś (bom raczej ugodowa dziopa, kłócić się nie lubię). Raczej
nie polecam tego sposobu.
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-13 21:19:20
Temat: Re: gulasz z żołądków i ser drobiowych
Użytkownik "Dorota***" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c80obg$75s$1@news.onet.pl...
>
>
> Starałam się jakieś 7 lat temu w taki sposób przedstwić prośbę o "korektę"
> przepisu na japońca (ciasto z wiśniami).
Wiesz... a moja teściowa jest dumna z tego, że jej rodzinny przepis na tort
nie zaginął i że może u mnie często skosztować prawie takiego, jak jej
kiedyś jej mama robiła...
> W efekcie wyszło na to, że nie
> umiem nie tylko piec, ale i gotować, prać, sprzątać itd - i takie cóś
> pokutuje do dziś (bom raczej ugodowa dziopa, kłócić się nie lubię). Raczej
> nie polecam tego sposobu.
Ale tu chyba nie o sposób chodzi, a o umiejętność wdrożenia tegoż...
BTW, podaj przepis na tego "japońca"... grupa na pewno zrobi jakąś korektę
;-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |