witam,
nie wiem czy to odpowiednie forum ale nie mam pomysłu gdzie o tym napisać.

Mam następujący problem:
odebrałam mieszkanie, wydawało się, że jest wszystko OK. Problem tkwi w
wannie, do której musiałam dopłacić kupę kasy - myślałam, że jak dopłacę to
dostanę lepsze wyposażenie niż w standardzie (zwykła wanna) a tu lipa...

Dopiero po założeniu wanny (przez fachowca) okazało się, że jest źle
wyprofilowana - ma jakby zły spadek po bokach. Pomijajam fakt, że miała to
być
wanna akrylowa a jest tylko pokryta akrylem ...
nie wiem jak wytłumaczyć ten zły spadek ale spróbuję :)

w miejscu gdzie wanna jest zamocowana do opłytkowanej ściany logicznie
myśląc
powinien być spadek "do wanny" tak żeby woda nie zbierała się tam (na boku)
tylko spływała swobodnie do wanny na bieżąco. Okazuje się, że jest tam
odwrotny spadek - jest niewielki ale jednak woda ciągle zalega i muszę
każdorazowo latac ze szmatką żeby to zmyc... nie mówiąc już o tym, że
biorąc
prysznic nie ma możliwości żeby woda nie wylała się za wannę - w miejscu za
zagłówkiem woda przechodzi jakby na drugą stronę wanny wylewając się na
podłogę..

czy ja mogę coś z tym zrobić?

wiem, że skoro fachowiec widział, że wanna jest taka a nie inna powinien
nas
poinformować i nie płytkować takiej wanny ale to zrobił i przepadło...
podejrzewam że jeśli pójdę z reklamacją do spółdzielni to powiedzą mi że
nie
ma problemu z wymianą wanny na nową ale co mi z tego skoro ja już
zapłaciłam
pieniądze za wannę, płytki i za fachowca??!!

czy ktoś może mi podpowiedzieć co ja mogę w takiej sytuacji zrobić?
chciałabym
chociaż odzyskać te pieniądze które zapłaciłam spółdzielni za lepszą wannę
a
okazuje się że dostałam badziewie.... no i ten akryll - chyba że to
normalne
że "akrylem" nazywają powłokę akrylową...

proszę pomóżcie