Strona główna Grupy pl.sci.psychologia inny aspekt przyczyn

Grupy

Szukaj w grupach

 

inny aspekt przyczyn

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-03 20:04:27

Temat: inny aspekt przyczyn
Od: "patrycja" <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

właściwie "od zawsze" każdy kolejny wiek jest świadkiem co najmniej kilku
poważnych.. wojen. choć nie leje się krew (chociaż współcześnie...) jednak
ból, cierpienie a nawet nienawiść - są autentyczne. mam na myśli tzw. "wojny
pokoleń".

zastanawiam się jednak kto jest ich "prowokatorem".. "winowajcą"...
"przyczyną".
zawsze wydawało mi się oczywistym że to "pokolenie młodych" - to przecież
oni wpadają na idiotyczne pomysły, żyją wbrew 'zasadom' etc.

ale...

czy to nie "starsze pokolenie" ich wychowało? czy to nie od rodziców zależy
jacy będą "młodzi"? i nie mam na myśli jedynie "domowych" relacji typu: od
mojej mamy zależy jaka będę gdy dorosnę ;) ale tak bardzo generalnie: "od
wszystkich mam zależy jakie my wszystkie jesteśmy". mamy przecież jakieś
wzorce które naśladujemy bądź.. buntujemy się przeciwko nim, ale zdajemy się
zapominać że bunt następuje gdy pojawia się jakiś _błąd_ więc gdy wzorce są
albo niewłaściwe albo.. nieprzekonywujące.
poza tym.. każde pokolenie było kiedyś tym "młodym" i każde pokolenie ma na
swoim koncie swój "bunt". czy przypadkiem przyczyną tych wojen nie jest
nietolerancja ze str. owego "starszego pokolenia"? to co _my_ zbudowaliśmy
(zapomina się już o tym że było to budowane na buncie) jest jedyne i
właściwe.. najlepsze i nie ma innych opcji. 'po co wspominać "stare dobre
czasy" i uświadamiać sobie że byliśmy identyczni?'
każdy przedszkolak jest zapatrzony w świat dorosłych (nawet jak ci "dorośli"
dopiero kończą podstawówkę;) i automatycznie go naśladuje uznając za _dobry_
i _właściwy_ ale... nagle przedszkolak nabiera centymetrów i zaczyna
dostrzegać mankamenty tej "utopii" (oczywiście czasem to wynika z
niezrozumienia lub żywej obserwacji i wnioskowania) więc czy to nie "starsi"
są winni tego że ów wyrośnięty przedszkolak widzi coś co odbiega od jego
wcześniejszych wyobrażeń.. coś co "musi" zmienić?

oczywiście nie mówię "tak dla narkotyków! są młodzi mają do tego prawo nie
wtrącajmy się" bo to już byłby absurd i skrajność a ja skrajności uważam za
zło ostateczne :/ mówię jednak że chyba "starsi" zamiast szukać przyczyny i
unikać błędu z a k ł a d a j ą że ta przyczyna i błąd tkwi w "młodych" w ten
sposób piętnują ich nie dostrzegając ich racji a tym samym - zrażają ich do
siebie - a co za tym idzie: "mobilizują" do dalszej walki
przypomnę tylko że te walki automatycznie wywołują podział na "starsze" i
"młodsze" pokolenie.. a zawsze jak mamy dwa obozy pojawiają się konflikty i
w ten sposób.. koło się zamyka.

hmmm....

cieplutko
zadumana ;) patrycja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-05-03 20:08:58

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "Greg" <U...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"patrycja" w news:b917ct$g4v$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> zastanawiam się jednak kto jest ich
> "prowokatorem".. "winowajcą"... "przyczyną".

No nie opowiadaj, ze nie wiesz... Oczywiscie, ze kobieta! ;-)




pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-03 20:23:58

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Greg wrote:
> "patrycja" w news:b917ct$g4v$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>>
>> zastanawiam się jednak kto jest ich
>> "prowokatorem".. "winowajcą"... "przyczyną".
>
> No nie opowiadaj, ze nie wiesz... Oczywiscie, ze kobieta! ;-)

"Gdzie diabeł nie może, tam ...." ;)

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-03 21:15:45

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "patrycja" <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Greg"

> > zastanawiam się jednak kto jest ich
> >"prowokatorem".. "winowajcą"... "przyczyną".
> No nie opowiadaj, ze nie wiesz... Oczywiscie, ze kobieta! ;-)

o.. bosz...
poddaje się bez kitu ;D

BTW... skoro kobieta została stworzona aby _pomóc_ ;p facetom i została
'sklejona' z m ę s k i e g o żebra to "sorry" ale Wy w takim razie jesteście
przyczyną bo jesteście "przyczyną" naszego istnienia więc wszystko (złe;) co
my spowodowałyśmy można wrzucić na Wasze konto chłopaki ;)

BTW' nasunęło mi się na myśl pytanie (a właściwie odpowiedź na nie) z serii
"co było pierwsze.. jajko czy kura" ;) może wariant kobieta/mężczyzna jest
jakimś kluczem? ;p

pa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-04 06:17:48

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja wrote:

> o.. bosz...

Nio. Ostatnio na Grupie usłyszałem, że "bosz'ki" są dobre. Zresztą jedna z
nich sprawdziła się na moich ścianach :)

> poddaje się bez kitu ;D

No.., jak musisz ;D

> BTW... skoro kobieta została stworzona aby _pomóc_ ;p facetom i została
> 'sklejona' z m ę s k i e g o żebra to "sorry" ale Wy w takim razie
> jesteście przyczyną bo jesteście "przyczyną" naszego istnienia więc
> wszystko (złe;) co my spowodowałyśmy można wrzucić na Wasze konto
> chłopaki ;)

Nieprawda, wszystkiemu 'winny' jest Stwórca, bo to On nas stworzył żebyśmy
mogli 'stworzyć' WAS :))

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-04 15:26:10

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "patrycja" <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"tycztom"

> Ostatnio na Grupie usłyszałem, że "bosz'ki" są dobre. Zresztą jedna z
> nich sprawdziła się na moich ścianach :)

boszka na ścianach?????
ojej...

> No.., jak musisz ;D

ja nie muszę.. zostałam zmuszona ;p

> to On nas stworzył żebyśmy
> mogli 'stworzyć' WAS :))

chyba sobie kpisz! to że zabrał Wam jedno żebro jeszcze nie znaczy że
uczynił Was Naszym "stwórcą" ;p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-04 15:38:19

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja wrote:

> boszka na ścianach?????
> ojej...

no 'ta' - czy tam bosh'ka (jaka różnica, jedno wielkie wiercenie - tutaj się
wierci w mózgach :D)

>> No.., jak musisz ;D
>
> ja nie muszę.. zostałam zmuszona ;p

eeeee
jakoś nie wyobrażam sobie Ciebie zmuszonej ;)
(do czegokolwiek)

>> to On nas stworzył żebyśmy
>> mogli 'stworzyć' WAS :))
>
> chyba sobie kpisz! to że zabrał Wam jedno żebro jeszcze nie znaczy że
> uczynił Was Naszym "stwórcą" ;p

No co Ty?
Ja (dokładnie) ja jestem Twoim "stwórcą" (tzn. Patrycja powstała dokładnie z
tycztomkowego żebra - dowiedziałem się wczoraj na "Górze") ;))))

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-04 15:43:32

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "patrycja" <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"tycztom"
> no 'ta' - czy tam bosh'ka (jaka różnica, jedno wielkie wiercenie - tutaj
się
> wierci w mózgach :D)

nie przeceniasz psp?

> eeeee
> jakoś nie wyobrażam sobie Ciebie zmuszonej ;)
> (do czegokolwiek)

mało wiesz ;p
ale najgorsze w tym wszystkim jest to że sama nie potrafię się do wielu
rzeczy zmusić :/

> No co Ty?

patrycja, ale wolałabym jednak "kto"
;)

reszty boję się skomentować ;p

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-04 18:14:19

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

patrycja wrote:

> nie przeceniasz psp?

nie można przeceniać czegoś nie do przecenienia ;)
(co do PSP, to za mocne słowo - jak dla mnie ;)

>> eeeee
>> jakoś nie wyobrażam sobie Ciebie zmuszonej ;)
>> (do czegokolwiek)
>
> mało wiesz ;p

nic na to nie poradzę ;)
(nic oprócz ciągłej nauki)

> ale najgorsze w tym wszystkim jest to że sama nie potrafię się do wielu
> rzeczy zmusić :/

A po co masz _się_ zmuszać?

>> No co Ty?
>
> patrycja, ale wolałabym jednak "kto"
> ;)
>
> reszty boję się skomentować ;p

a to szkoda ;p
A może skomentujesz chociaż tę "angelolololo..."?

--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński

**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-05-04 18:46:52

Temat: Re: inny aspekt przyczyn
Od: "patrycja" <p...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

"tycztom"

> nie można przeceniać czegoś nie do przecenienia ;)

mnie? ;D

> (co do PSP, to za mocne słowo - jak dla mnie ;)

za mocne jest tylko sci ;)

> > mało wiesz ;p
> nic na to nie poradzę ;)
> (nic oprócz ciągłej nauki)

nauka jest jak głęboka studnia.. bez wody, która może wypełnić jedynie
praktyka
tak, wiem że to mądre ;D

> A po co masz _się_ zmuszać?

żeby żyć

> A może skomentujesz chociaż tę "angelolololo..."?

nie


patrycja ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

głask - iskanie ;)
Astma.
Brian!
Re: Dlaczego??
Grupa rówieśnicza

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »