| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-05-25 16:00:02
Temat: Re: "intelligent design""Piotr Łysek" <p...@g...com> wrote in message
news:e547nm$96q$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ej stary - ja naprawdę nie mam pojęcia o co chodzi i piszę tylko to co mi
> ślina na jęzor przyniesie - czego wymagasz od osła?
Nie jestes oslem. Nie chce robic z siebie guru, ale to co piszesz ma sens,
to co opisujesz rzeczywiscie tak jakby Ci slina na jezyk przyniosla,
ale to ma sens. Tylko brakuje mi tutaj zeby to wszystko scalic w jedna
koncepcję.
Tzn. poukladac zeby mialo rece i nogi.
Bo na razie -mam wrazenie- opisujesz fragmenty, calkiem celnie, tylko trzeba
to jakos
scalic. Mi osobiscie sie to scaliło - calkiem niezle.
> Rozumiem twój punkt widzenia jeśli o to Ci chodzi. Zastanawiam się czy Ty
> proponujesz mi coś praktyczniejszego - to znaczy czy widzisz Mnie całego
> obiektywnie i chcesz mnie reperować czy dyskutujemy na równym poziomie?
Wymiana informacji mysle, po prostu przegladamy sobie tą rzeczywistosc,
czasami chce Cie do czegos przekonac, czasami cos ciekawego poruszysz.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-05-25 16:02:36
Temat: Re: "intelligent design"Duch napisał(a):
> "Piotr Łysek" <p...@g...com> wrote in message
> news:e54ipj$i97$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Dobra przyjmuje to.
>> Teraz pytanie: Czy faktycznie "Dostajemy" od swiata, czy raczej
>> "Pobieramy". Czy swiat jest /slepy/ czy tez hoduje nas /swiadomie/.
>> To znaczy czy moja obecna forma jest z góry zaplanowana, czy też sam się
>> soba stalem z wyboru.
>
> Wyglada na to ze jedno i drugie. Raz to, raz to. Raz dostaniemy wycisk i
> moze to nie byc
> od nas zalezny, innym razem mamy wybór.
>
>>> "I w związku z tym, że wiem, że nic nie wiem - wybieram miłość do
>>> rzeczywistości
>>> a nie tylko miłość do matki do ojca do chrystusa czy do siebie bo widzę
>>> wszystko ZLANE w jedno - ale to tak na marginesie - poza tematem."
>>>
>>> Tu jakas Twoja koncepcja zycia.
>
>> No ale przeciez takie sa fakty, z jednej rzeczywistosci dostaje sygnaly i
>> w jedna rzeczywistosc je wysylam - wybor wiec zawsze w kazdej
>> rzeczywistosci kazdego boga/czlowieka/ducha jest w prawo lub w lewo.
>
> Nie rozumiem.
> Duch
Nie mozliwe, ze nie rozumiesz! W moim mniemaniu odpowiadam
rzeczywistosci, a dopiero pozniej komputerowi, grupie, duchowi. Nie
interesuje mnie nic poza punktem widzenia, a jedynym wyznacznikiem
prawdziwosci tego co widze jest to, czy dany punkt widzenia prowadzi do
szczescia mojego/twojej czesci rzeczywistosci czy do cierpienia */*. Bo
pewnikow nie ma i nie bedzie ;/ Jestem rzeczywistoscia i dyskutuje z
rzeczywistoscia - a Ty jak masz w swojej glowie?:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-05-25 16:06:06
Temat: Re: "intelligent design""Piotr Łysek" <p...@g...com> wrote in message
news:e54jv8$onn$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie mozliwe, ze nie rozumiesz! W moim mniemaniu odpowiadam rzeczywistosci,
> a dopiero pozniej komputerowi, grupie, duchowi. Nie interesuje mnie nic
> poza punktem widzenia, a jedynym wyznacznikiem prawdziwosci tego co widze
> jest to, czy dany punkt widzenia prowadzi do szczescia mojego/twojej
> czesci rzeczywistosci czy do cierpienia */*. Bo pewnikow nie ma i nie
> bedzie ;/ Jestem rzeczywistoscia i dyskutuje z rzeczywistoscia - a Ty jak
> masz w swojej glowie?:)
Teraz rozumiem,
tylko odpowiadanie w pierwszej kolejnosci jakiejs rzeczywistosci,
a nie Duchowi czy grupie moze powodowac, ze nie traktujesz komputera, grupy,
Ducha zbyt serio.
Ot, taka rzeczywistosc sobie istnieje i mam to gdzies ;)
Tez tak kombinowalem ale takie widzenie swiata ma pewne wady, ale moge sie
mylic.
Z drugiej strony piszesz ze Twoim wyborem jest szczescie - a to troche
zmienia i mi mówi
o tym dlaczego wyborales tą rzeczywistosc... nie umiem tego wytlumaczyc, ale
widze kontekst tego,
dlaczego tak działasz.
No dobra, teraz pytanie - co to za różnica czy rozmawiasz z Rzeczywistoscia,
czy z Duchem i grupą dyskusyjną?
W sumie robisz to samo.
Ale skoro to rozdzieliłeś to musi byc jakas różnica?
Ciekawe co powiesz.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-05-25 16:11:38
Temat: Re: "intelligent design"> Dobre pytanie,
> ze skoro je zadales to znaczy ze calkiem fajnie kombinujesz.
> Kiedys tez sie nad tym zastanwialem, a teraz sobie to wszystko
> przypomnialem, ale jazda.
> Te same pytania mialem i jakos sobie na nie odpowiedzialem.
>
> Zeby odpowiedz musze troche sobie poprzypominac, napisze jutro.
>
> A piszac cos teraz - wydaje mi sie ze raczej to drugie, tylko wybierajac
> opcje
> "jedyne co moge zrobic to przyjac czlowieczenstwo z tym wszystkim" -
> mozna narzucic sobie niepotrzebna biernosc.
>
> Nie mam teraz czasu na odpowiedz - moze jutro.
> Duch
Nie ma sprawy.
Ja narazie wisze przy autosugestii i nie potrafie sobie wytlumaczyc czy
religia zbawia czy leczy... Czy swiadomosc musi przyjac religie by
odleciec czy po to by bez stresowo zyc. Czy sie spieszyc gdzies czy
trwac - robic to co dotychczas? :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-05-25 16:22:48
Temat: Re: "intelligent design""Nasza wiedza i nauka to tylko doskonalenie
przepisów przekazywanych z dziada, pradziada."
>Ale kiedys ktos te przepisy musial wymyslec :)
myslenie jest pewnego rodzaju symulacja, to tez proces.
Planujac przegladasz mozliwe schematy i porównujesz zaleznosci.
Ta symulacja opiera sie na wizualizowaniu znanych wlasciwosci
abstraktów które w swoim umysle nazywamy obiektami i dla nas sa one
obiektami rzeczywistymi. Gdy myslimy "szklanka" widzimy ja, czujemy i
potrafimy przewidziec w jakich okolicznosciach co moze sie ze
szklanka wydarzyc. Podobnie widzimy inne abstrakty które nawet nie
musza miec rzeczywistego odnosnika ale juz dla nas maja szereg
wlasciwosci uzytecznych do planowania.
Obserwujac rzeczywistosc sie jej uczymy, dzieki temu potrafimy
intuicyjnie powiedziec ze szklana spadnie przy planowaniu bo w
glowie przypomnimy sobie ta wlasciwosc.
Przepisy to jest cos w stylu " wiem ze spadnie "... a potem
dokladamy "wiem ze spadnie i widze ze w miare spadania spada
coraz szybciej".
W kolejnych przepisach pojawia sie bardziej szczególowe
"zaobserwowanie" "jak sie bedzie to dzialo". Przewidujac dochodzimy
jakie dzialania doprowadzaja do tego by wykorzystac odpowiednie
zachowanie materii, a przepisy (wzory) pozwalaja tylko okreslic
precyzyjnie jak sie zachowa (TYLKO OKRESLIC - mówia ONA SIE TAK
ZACHOWA, a nie "zachowa sie tak bo te wzory tak mówia").
Rzuce kamiec i za 6 sekund spadnie.... dlaczego?
- bo tak jest... bo zawsze tak bylo, a my wiemy ze tak jest a nie
wiemy DLACZEGO.
wiemy ze za 6 sekund spadnie bo zauwazylismy ze tak zachowuje sie
materia i jest to powtarzalne, ze mozna powiedziec ze kazdy
kamien w takich warunkach zachowa sie podobnie, na tyle ze
dokladnie zaobserwowane zaleznosci i pomiary takich zachowan
powalaja obliczyc JAK dokladnie spadnie.
Uwazam, ze to ze spada i to ze istnieje jest taka samo niewiadome,
co nie znaczy ze dzieki obserwacjom i precyzyjnemu inzynierskiemu
planowaniu nie potrafimy wykorzystac cech materii. Wrecz przeciwnie
dzieki temu ze wiemy JAK spadnie
Spada bo istnieje,
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-05-25 16:26:13
Temat: Re: "intelligent design">Spada bo istnieje,
mozna przyjac ze jest to cecha materii. Mysle ze nie
mozna swierdzic dlaczego dzieje sie w taki sposób a nie odwrotnie
bo to tak samo nie ma sensu, jak stwierdzic dlaczego to wogóle
istnieje i po co.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-05-25 16:29:14
Temat: Re: "intelligent design"Duch napisał(a):
> "Piotr Łysek" <p...@g...com> wrote in message
> news:e54jv8$onn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Nie mozliwe, ze nie rozumiesz! W moim mniemaniu odpowiadam rzeczywistosci,
>> a dopiero pozniej komputerowi, grupie, duchowi. Nie interesuje mnie nic
>> poza punktem widzenia, a jedynym wyznacznikiem prawdziwosci tego co widze
>> jest to, czy dany punkt widzenia prowadzi do szczescia mojego/twojej
>> czesci rzeczywistosci czy do cierpienia */*. Bo pewnikow nie ma i nie
>> bedzie ;/ Jestem rzeczywistoscia i dyskutuje z rzeczywistoscia - a Ty jak
>> masz w swojej glowie?:)
>
> Teraz rozumiem,
> tylko odpowiadanie w pierwszej kolejnosci jakiejs rzeczywistosci,
> a nie Duchowi czy grupie moze powodowac, ze nie traktujesz komputera, grupy,
> Ducha zbyt serio.
> Ot, taka rzeczywistosc sobie istnieje i mam to gdzies ;)
> Tez tak kombinowalem ale takie widzenie swiata ma pewne wady, ale moge sie
> mylic.
>
> Z drugiej strony piszesz ze Twoim wyborem jest szczescie - a to troche
> zmienia i mi mówi
> o tym dlaczego wyborales tą rzeczywistosc... nie umiem tego wytlumaczyc, ale
> widze kontekst tego,
> dlaczego tak działasz.
>
> No dobra, teraz pytanie - co to za różnica czy rozmawiasz z Rzeczywistoscia,
> czy z Duchem i grupą dyskusyjną?
> W sumie robisz to samo.
> Ale skoro to rozdzieliłeś to musi byc jakas różnica?
> Ciekawe co powiesz.
>
> Duch
Ponieważ Duch wskazuje na pewny punkt widzenia, dziwne by było gdybym
walił odpowiedzi i pytania w tematach a najlepiej krzyczał wszechrzeczy
czy w niebiosa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-05-25 16:43:39
Temat: Re: "intelligent design"Duch napisał(a):
> "ksRobak" <r...@w...pl> wrote in message
> news:e5421j$ao8$1@achot.icm.edu.pl...
>
>
>> <<-problem w tym, ze nie do sie da sie zdefiniowac
>> Swiadomosci i Inteligencji.>> /Duch/
>>
>> Czy pańskim zdaniem Drogi Duchu - da się odróżnić:
>> świadome od nieświadomego
>> a inteligentne od nieinteligentnego?
>
> Wydaje mi sie ze tak. Tak jak mozna odróżnić ladną kobietę,
> -oczywiscie w obu materiach mogą być spory :) Ale da sie, myślę.
>
>> np.
>> czym różni się człowiek świadomy, że jutro jest "Dzień Matki" (26 maj)
>> od człowieka nieświadomego? A czym się różni od kapelusza?
>> Sprawny umysłowo człowiek może sobie uświadomić informację
>> i na tej podstawie podjąć świadome działania o czym potrafi
>> poinformować drugiego człowieka.
>
> Swiadmosc informacji i swiadomosc instnienia, hmmmm - czy to jest to samo.
> Nie wiem teraz.
> Rozroniłbym "swiadomosc istnienia" od "swiadomosc pewnej informacji".
> Mogę sobie wyobrazic czlowieka zakmnietego w klatce do ktorego nie dochodzą
> zadne informacje,
> a jednak jest swiadomy swojego istnienia.
>
> Czym sie rozni czlowiek od kapelusza? Swiadomoscia tego ze wymieniam z nim
> swoje uczucia i emocje i przezycia np.
> rozmawiam, kłócę sie, wymieniam dowcipy. Wtedy czuje ze ten ktos czuje
> podobnie jak ja. Wtedy jestem swiadomy,
> ze ten ktos jest siadomy podobnych emocji jak ja. Co do kapelusza - to tego
> nie czuje :)
>
>> Pan możesz mi odpisać, że nie o taką Świadomość i Inteligencję chodzi,
>> więc uprzedzając:
>> "nie o taką" czyli o jaką? :-)
>> raczej o nijaką? ;)
>
> Jakbys zgadł, nie o taka, opisalem to wyzej.
>
> Pozdrawiam,
> Duch
Współczucie na poziomie myśli - to nie nowość kochany :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-05-25 16:56:35
Temat: Re: "intelligent design"Piotr Łysek napisał(a):
> Duch napisał(a):
>> "Piotr Łysek" <p...@g...com> wrote in message
>> news:e54jv8$onn$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>> Nie mozliwe, ze nie rozumiesz! W moim mniemaniu odpowiadam
>>> rzeczywistosci, a dopiero pozniej komputerowi, grupie, duchowi. Nie
>>> interesuje mnie nic poza punktem widzenia, a jedynym wyznacznikiem
>>> prawdziwosci tego co widze jest to, czy dany punkt widzenia prowadzi
>>> do szczescia mojego/twojej czesci rzeczywistosci czy do cierpienia
>>> */*. Bo pewnikow nie ma i nie bedzie ;/ Jestem rzeczywistoscia i
>>> dyskutuje z rzeczywistoscia - a Ty jak masz w swojej glowie?:)
>>
>> Teraz rozumiem,
>> tylko odpowiadanie w pierwszej kolejnosci jakiejs rzeczywistosci,
>> a nie Duchowi czy grupie moze powodowac, ze nie traktujesz komputera,
>> grupy, Ducha zbyt serio.
>> Ot, taka rzeczywistosc sobie istnieje i mam to gdzies ;)
>> Tez tak kombinowalem ale takie widzenie swiata ma pewne wady, ale moge
>> sie mylic.
>>
>> Z drugiej strony piszesz ze Twoim wyborem jest szczescie - a to troche
>> zmienia i mi mówi
>> o tym dlaczego wyborales tą rzeczywistosc... nie umiem tego
>> wytlumaczyc, ale widze kontekst tego,
>> dlaczego tak działasz.
>>
>> No dobra, teraz pytanie - co to za różnica czy rozmawiasz z
>> Rzeczywistoscia, czy z Duchem i grupą dyskusyjną?
>> W sumie robisz to samo.
>> Ale skoro to rozdzieliłeś to musi byc jakas różnica?
>> Ciekawe co powiesz.
>>
>> Duch
> Ponieważ Duch wskazuje na pewny punkt widzenia, dziwne by było gdybym
> walił odpowiedzi i pytania w tematach a najlepiej krzyczał wszechrzeczy
> czy w niebiosa.
Platon to wprowadził, rzeczywistość jest nośnikiem idei, treść nad
formą. Przecież tak jest - dyskutujemy z ideami a nie z osobami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-05-25 18:33:50
Temat: Re: "intelligent design">> Tu przychodzi pytanie o nosnik swiadomosci - czy jest to mozg.
>No nie bardzo - bo w takim razie zakladasz, ze ewolucja do powstania
>mózgu bylaby nieswiadoma wiec kto w takim razie ewoluowal? Jestem pewny,
>ze mózg jak i wszystko co istnieje poza obserwatorem jest tylko jego
>subiektywnym odbiorem siebie samego.
Ja zakladam, ze zarówno obserwator jak i wszystko co go otacza
jest czescia jednego zlozonego procesu, który w odpowiednich
stanach przejawia rózne swoje wlasciwosci.
Zlozonosc tych procesów jest zadziwiajaca, ale inteligencja jest
tak samo jednym z wielu tych procesów jak i wszytkie inne. Zreszta
ocena zlozonosci przez czlowieka jest równiez relatywna i
subiektywna.
Np ludzie wykorzystuja fotoniczne krysztaly i dla nich to brzmi
dosc "zlozenie" tymczasem w przyrodzie brzmi cos równie
"zlozonego" mianowicie wytworzyla sie u motyla warstwa fotonicznych
krysztalów pokrywajacych skrzydla dzieki czemu uzyskuje on
fluorescencyjny niebieski wzór, dodatkowo mikroskopijne lustra
umozliwiaja owadowi zmienianie intensywnosci kolorów.
Brzmi to dla mnie jak robot, jak urzadzenie "zaprojektowane". No jakby
ktos to tak celowo i precyzyjnie sobie wymyslil.
Tak jest czy to tylko niedostatki wyobrazni na temat procesów
tworzacych motyla?
A jak swiatlo pojawilo sie w zarówkach? Zjawiska fizyczne maja
gdzies to, ze my nie potrafimy okreslic i opisac calkowicie jej
zlozonosci one dzialaja bez wzgledu na to.
Nie wszystko "generuje" przeciez swiatlo i nie wszystko bedzie
generowac swiadomosc, bo potrzeba do tego okreslonej drogi
ulozenia stanu materii.
Dla niektórych wytworzenie swiatla jest proste bo oni to widza
tak... "musze zrobic to i to"... musze podgrzac, musze
polaczyc, nie mówiac juz o "musze wlaczyc wtyczke do
gniazdka".
NIE - TO NIE JEST PROSTE. To jest tak samo zlozone jak swiadomosc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |