Data: 2005-01-12 07:47:43
Temat: jak to SLD kosciolowi pomagal...
Od: a...@i...org.pl (algraf)
Pokaż wszystkie nagłówki
Lech D. napisal:
> Znam i dlatego tak pisze bo w Warszawie jeszcze przed wyborami w 1989 roku
> owczesna wladza zwrocila mu wszystkie budynki mimo tego, ze w dalszym
ciagu
> nie ma ustawy reprywatyzujacej warszawskie grunty i budynki. Doszlo nawet
do
> tego, ze szpital dla VIP-ow przeniesiono do innego budynku zeby tylko nie
> bylo awantur.
- oddac to skradziono i uzywano przez lata uwazasz za wspomaganie kosciola?
hahaha - to ja zapytam: gdyby ktos w tej chwili wzial cie i bezprawnie
wywalil z mieszkania na 50 lat, a pozniej laskawie je oddal po latach
uzywania - to bys uwazal ze to "wielka laske"? A to ze szpital dla VIPow
przeniesli - to juz ubaw po pachy... Leszku drogi komunisto - oddanie tego
co sie skradlo, czy to bedzie kosciolowi czy zydom, czy osobom prywatnym
jest psim obowiazkiem! a to ze jeszcze tego nie zrobiono swiadczy tylko o
politykach i ich podejsciu do zlodziejstwa. - a jedno z przykazan mowi: nie
kradnij!
> Podziwiam jego sprawnosc organizacyjna i zdolnosc dostosowania sie do
zmian
- akurat podziwiasz w kosciele nie to co trzeba :-)
> co nieoznacza, ze nie widze jego wad: zadzy sprawowania wladzy absolutnej
> nad calym swiatem i chciwosci.
- troszke przesadzasz - ale juz sie przyzwyczailem. a co do chciwosci i
zadzy wladzy kosciola to nie szukalbym zlych przykladow ale dobrych. ty
przeciez w owsiaku tylko dobre cechy widzisz - wiec poszukaj takich w
kosciele.
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|