« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-09 15:33:47
Temat: jak we własnym zakresie pokryzować kaloryfery?Czesć,
MOże ktoś ma jakies odnośniki gdzie by można się dowiedziec (nauczyć) jak to
zrobić?
Skazany niestety jestem tylko na siebie - instalator przepadł...
Jeszcze pytanie - czy to prawda ze kiedy zawory na grzejnikach sa otwarte na
full (i niepokryzowane) to zwiększają się koszty eksploatacji instalacji?
Dzieki z góry za pomoc
d.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-09 21:46:35
Temat: Re: jak we własnym zakresie pokryzować kaloryfery?Na mój nos to kryzowało się kiedyś w blokach grzejniki żeliwne
- te żeberkowe, które nie miały zaworów termoregulacyjnych.
Kryza pozwalała na dobranie strumienia wody do wielkości
grzejnika - bo rury przecież wszedzie były takie same. Bez kryz
jeden grzejnik byłby cały czas gorący a drugi ledwie ciepły.
Jeżeli masz nowoczesne grzejniki to kryzowanie nie jest niezbędne
- wprawdzie zawory na Twoich grzejnikach pewnie mają możliwość
ograniczenia maksymalnego przepływu, ale wg. mnie - nie musisz
przy tym grzebać. Zadanie sterowania przepływem wody spełnia
u Ciebie głowica termoregulacyjna.
Dopiero, jeżeli zauważysz, że jeśli w jednym pokoju grzejnik
grzeje to w drugim przestaje - wtedy należy pobawić się tymi
nastawami zaworów.
> Jeszcze pytanie - czy to prawda ze kiedy zawory na grzejnikach sa otwarte na
> full (i niepokryzowane) to zwiększają się koszty eksploatacji instalacji?
Jeżeli temparaturę w pomieszczeniu regulujesz uchylając okno
to rzeczywiście koszty niepotrzebnie rosną.
--
Slaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-12 15:28:44
Temat: Re: jak we własnym zakresie pokryzować kaloryfery?> Na mój nos to kryzowało się kiedyś w blokach grzejniki żeliwne
> - te żeberkowe, które nie miały zaworów termoregulacyjnych.
> Kryza pozwalała na dobranie strumienia wody do wielkości
> grzejnika - bo rury przecież wszedzie były takie same. Bez kryz
> jeden grzejnik byłby cały czas gorący a drugi ledwie ciepły.
Pewnie masz rację ale genezy mojego problemu (możę błędnie?1)
szukałem właśnie w kryzowaniu.
Mianowicie - mam termostaty Herz "mini" i zauważyłem że przy regulowaniu
temperatury w pomieszczeniu dla nastawy"1" co mniej więcej odpowiadac
powinno temp. powietrza ok. 12 st celc (a tak zimno w w domu nie mam)
grzejnik grzeje całą moca (mimo że temp powietrza jest na pewno wyższa) a
powinien moim zdaniem grzać całą moca przy nastawie na "5".
To nie jest przypadek odosobniony u mnie
MOŻE MAM ZŁE ZAWORY tzn. może to jakaś wersj auproszczona i za krótki
krócieć odcinający (?)
> Jeżeli masz nowoczesne grzejniki to kryzowanie nie jest niezbędne
> - wprawdzie zawory na Twoich grzejnikach pewnie mają możliwość
> ograniczenia maksymalnego przepływu, ale wg. mnie - nie musisz
> przy tym grzebać. Zadanie sterowania przepływem wody spełnia
> u Ciebie głowica termoregulacyjna.
Mianowicie - mam termostaty Herz "mini" i zauważyłem że przy regulowaniu
temperatury w pomieszczeniu dla nastawy"1" co mniej więcej odpowiadac
powinno temp. powietrza ok. 12 st celc (a tak zimno w w domu nie mam)
grzejnik grzeje całą moca (mimo że temp powietrza jest na pewno wyższa) a
powinien moim zdaniem grzać całą moca przy nastawie na "5".
To nie jest przypadek odosobniony u mnie
MOŻE MAM ZŁE ZAWORY tzn. może to jakaś wersj auproszczona i za krótki
krócieć odcinający (?)
Co o tym sądzisz?
dark
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |