Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi jak wy zyjecie???

Grupy

Szukaj w grupach

 

jak wy zyjecie???

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 85


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-03 10:52:28

Temat: jak wy zyjecie???
Od: "tetrus" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Powiedzcie mi jak wy zyjecie? Jak radzicie sobie z codziennym zyciem?

Mnie od tej monotoni, siedzenie w domu i braku perspektyw na przyszlosc
trafia szlag. Jestem juz tak wypalony i zmeczony psychicznie ze chyba se
palne w czaszke.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-12-03 12:00:31

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "mariola" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam
> Powiedzcie mi jak wy zyjecie? Jak radzicie sobie z codziennym zyciem?
>
> Mnie od tej monotoni, siedzenie w domu i braku perspektyw na
przyszlosc
> trafia szlag. Jestem juz tak wypalony i zmeczony psychicznie ze chyba se
> palne w czaszke.
>
> po co odrazu popełniec samobojstwo, jest tyle rzeczy , ktore mozna
robic
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-12-03 12:03:57

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "mariola" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam
> Powiedzcie mi jak wy zyjecie? Jak radzicie sobie z codziennym zyciem?
>
> Mnie od tej monotoni, siedzenie w domu i braku perspektyw na
przyszlosc
> trafia szlag. Jestem juz tak wypalony i zmeczony psychicznie ze chyba se
> palne w czaszke.
>
> po co odrazu popełniec samobojstwo, jest tyle rzeczy , ktore mozna
robic
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-12-03 12:10:47

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "tetrus" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> > po co odrazu popełniec samobojstwo, jest tyle rzeczy , ktore mozna
> robic
> >
moze mi powiesz jakie?
nawet buta sam se nie zawiaze wiec co moge robic?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-12-03 12:39:38

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "franio01" <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam
> Powiedzcie mi jak wy zyjecie? Jak radzicie sobie z codziennym zyciem?
>
> Mnie od tej monotoni, siedzenie w domu i braku perspektyw na przyszlosc
> trafia szlag. Jestem juz tak wypalony i zmeczony psychicznie ze chyba se
> palne w czaszke.
>
>
> Za mało danych, by podjąć próbę dyskusji. Pewnie, że ograniczenia fizyczne
bardzo utrudniają życie, ale na szczęście (bywa, że na nieszczęście zupełnie
go nie uniemożliwiają). Chętnie o tym pogadam. Doświadczenie mam spore. Wyślij
maila.

Pozdrawiam
FM


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-12-03 13:09:57

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "tetrus" <t...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


> >
> > Za mało danych, by podjąć próbę dyskusji. Pewnie, że ograniczenia
fizyczne
> bardzo utrudniają życie, ale na szczęście (bywa, że na nieszczęście
zupełnie
> go nie uniemożliwiają). Chętnie o tym pogadam. Doświadczenie mam spore.
Wyślij
> maila.
>
> Pozdrawiam
> FM
>
Mozemy rozmawiac tu. Pewnie nie tylko ja podobnie sie czuje...
Doswiadczenia w tej dziedzinie tez chyba mam spore bo juz 11 lat jestem
tetraplegikiem.
t...@p...fm


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-12-03 13:56:22

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: Anna Kędziorek <a...@s...stanowcze.nie.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

tetrus wrote:

> Witam
> Powiedzcie mi jak wy zyjecie? Jak radzicie sobie z codziennym zyciem?
>
> Mnie od tej monotoni, siedzenie w domu i braku perspektyw na przyszlosc
> trafia szlag. Jestem juz tak wypalony i zmeczony psychicznie ze chyba se
> palne w czaszke.

Witaj,
Studiuję, staram sie być na bierząco z osiągnięciami neurobiologii i
neurochorurgii, chodzę do knajp, na imprezy, do kina, czatuję od czasu do
czasu, sprzątam, piorę, gotuję, walcze z durnymi kierowcami zastawiającymi
ciągle miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych, chodziłam do FAR -u, ale
chwilowo nie mam czasu. W tak zwanym międzyczasie walczyłam dzielnie z
odleżyną na pośladku...
Mimo tego, że staram się żyć normalnie to miewam momenty... jakby to
nazwać... zwątpienia? hmm to chyba dobre słowo. Watpię w ludzi, bo ich
krótkowzroczność i interesowność potrafi dobić. Krew mnie zalewa jak widzę
kolejne schody, krawężnik niebotycznej wysokości czy windę z drzwiami o
szerokości 50cm i inne tego typu kwiatki... Żyję, choć jak to powiedział
jeden z lekarzy w Konstancinie, po wypadku, do mojej mamy "lepiej dla niej
byłoby gdyby nie przeżyła tego wypadku"... jakoś się z nim nie zgadzam :-)
Wszytsko jest kwestią podejścia...
Pozdrawiam Ania (para 5 lat po urazie)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-12-03 14:13:08

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "interpio" <i...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Jestem netholikiem tj. uzależnionym od internetu. Smutki egzystencjalne
tracę gdy się zaloguje. Gdyby nie internet to pewnie zwariowałbym.
Kiedyś jeszcze zajmowałem się drobnym handlem ulicznym, fajnie było -
zawsze te parę złotych do renty dorobiło się.
W ubiegłym roku bezpłatne przejazdy PKP skończyły się, konkurencji przybyło,
natomiast potecjalnych kupujących ubyło i ludzie mocno zubożeli i z "interesów"
nici - bo ile można dokładać z renty.
Czasami gdy mnie najdzie ochota na pracę to biorę się za gratisową robotę, komuś
za darmo coś naprawię, doradzę, pomogę zrobić etc.
Polecam naukę języka angielskiego, czytanie książek w języku angielskim,
wspaniały zabijacz czasu a zarazem pożyteczne spędzenie wolnego czasu.
Książki anglojęzyczne:
http://digital.library.upenn.edu/books/lists.html
http://www.gutenberg.org/
Pozdrawiam Piotr.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-12-03 18:58:54

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "news.ipartners.pl" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wlasnie - przeszkody! Niedawno opuscilam Konstancin...Zauwazylas moze, ze
tam nie mozna jezdzic wozkiem po chodnikach, bo sa krzywe i waskie, a
krawezniki zbyt wysokie, aby pokonac je wozkiem, zwlaszcza jak sie ma
jeszcze malo sprawne rece...?! Chodzilysmy tylko asfaltem w poblizu
szpitala,ciagle tymi samymi uliczkami - pieknie tam zreszta... Pozdrawiam.
Bea


Użytkownik "Anna Kędziorek" <a...@s...stanowcze.nie.gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:bqkq2u$8kq$1@inews.gazeta.pl...
> tetrus wrote:
>
> > Witam
> > Powiedzcie mi jak wy zyjecie? Jak radzicie sobie z codziennym zyciem?
> >
> > Mnie od tej monotoni, siedzenie w domu i braku perspektyw na przyszlosc
> > trafia szlag. Jestem juz tak wypalony i zmeczony psychicznie ze chyba se
> > palne w czaszke.
>
> Witaj,
> Studiuję, staram sie być na bierząco z osiągnięciami neurobiologii i
> neurochorurgii, chodzę do knajp, na imprezy, do kina, czatuję od czasu do
> czasu, sprzątam, piorę, gotuję, walcze z durnymi kierowcami zastawiającymi
> ciągle miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych, chodziłam do FAR -u, ale
> chwilowo nie mam czasu. W tak zwanym międzyczasie walczyłam dzielnie z
> odleżyną na pośladku...
> Mimo tego, że staram się żyć normalnie to miewam momenty... jakby to
> nazwać... zwątpienia? hmm to chyba dobre słowo. Watpię w ludzi, bo ich
> krótkowzroczność i interesowność potrafi dobić. Krew mnie zalewa jak widzę
> kolejne schody, krawężnik niebotycznej wysokości czy windę z drzwiami o
> szerokości 50cm i inne tego typu kwiatki... Żyję, choć jak to powiedział
> jeden z lekarzy w Konstancinie, po wypadku, do mojej mamy "lepiej dla niej
> byłoby gdyby nie przeżyła tego wypadku"... jakoś się z nim nie zgadzam :-)
> Wszytsko jest kwestią podejścia...
> Pozdrawiam Ania (para 5 lat po urazie)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-12-03 23:28:50

Temat: Re: jak wy zyjecie???
Od: "Sandi" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "interpio" <i...@f...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:bqkr4r$nel$1@nemesis.news.tpi.pl...
Witam
Jestem netholikiem tj. uzależnionym od internetu. Smutki egzystencjalne
tracę gdy się zaloguje. Gdyby nie internet to pewnie zwariowałbym.
Kiedyś jeszcze zajmowałem się drobnym handlem ulicznym, fajnie było -
zawsze te parę złotych do renty dorobiło się.
W ubiegłym roku bezpłatne przejazdy PKP skończyły się, konkurencji przybyło,
natomiast potecjalnych kupujących ubyło i ludzie mocno zubożeli i z
"interesów"
nici - bo ile można dokładać z renty.
Czasami gdy mnie najdzie ochota na pracę to biorę się za gratisową robotę,
komuś
za darmo coś naprawię, doradzę, pomogę zrobić etc.
Polecam naukę języka angielskiego, czytanie książek w języku angielskim,
wspaniały zabijacz czasu a zarazem pożyteczne spędzenie wolnego czasu.
Książki anglojęzyczne:
http://digital.library.upenn.edu/books/lists.html
http://www.gutenberg.org/
Pozdrawiam Piotr.

No i to mi sie Piotrze podoba...robic wszystko co jest w zasiegu naszej
mozliwości...internet jest dla ON oknem na swiat - tu poznalam duzo ludzi
zajmujacych sie sztuką i to z całego swiata...obecnie projektuje gobeliny na
kompie - to sa przepiekne dzieła sztuki bardzo pracochlonne...ja wogóle
jestem pracocholikiem...uwielbiam smacznie zjeść i pięknie podac do stolu -
więc pieczenie i gotowanie zajmuje mi troche czasu - smakolykami dziele sie
z synem i Przyjaciółmi którzy mnie odwiedzaja.... mieszkam w bloku na
parterze mam 5 metrowy balkon - i tu choduje kwiaty teraz mam przepyszny
winogron (jeszcze nie umarzl) na balkonie...w tym wszystkim pomagaja mi mili
sasiedzi (czasem mozna spotkac prawdziwego czlowieka )...tak
wiec...można...trzeba bardzo chciec...wiem ze jest ciężko...ale nie wolno
sie poddać - bo zostanie nicość...mnie sie też kiedyś wydawało że wszystko
już nie ma sensu - wypadek, śmierc męża, wichry losu zapędzily mnie nad
przepaść - myslałam że to koniec świata...podniosłam sie i mam nadzieje ze
bedzie coraz lepiej...
pozdrawiam serdecznie
Sandra




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

może ktos oglądał,może ktoś wie ?
Więcej gazu!
Renta - praca
IBON - IBON - Raz w tygodniu dostawa !!!
Komputer sterowany oczami

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »