Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia kabanosy

Grupy

Szukaj w grupach

 

kabanosy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 30


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-09-10 20:55:57

Temat: kabanosy
Od: "kuba \(aka cita\)" <i...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

jak dlugo moga lezec w lodówce?
robie remenent w ichnieszej ... i mam co do nich wątpliwości ;)


--
pozdrawiam Kuba (aka cita) z grona przyjaciół
www.cita.z.pl gg:0001 0100 0110 0001 1001 0110 1000
heteroseksualny, praktycznie bez nalogow, wolny z przekonania. (mam tez
kilka wad)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-09-11 19:07:23

Temat: Re: kabanosy
Od: "@nn" <ann@post> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kuba (aka cita)" <i...@...pl> napisał w wiadomości
news:dfvh8r$4gt$1@inews.gazeta.pl...
> jak dlugo moga lezec w lodówce?
> robie remenent w ichnieszej ... i mam co do nich wątpliwości ;)
>
>
Dopóki same nie zechcą z niej uciekać :PP
Ania
--
~*~*~* Moje dziecki: http://tinyurl.com/bdgxw *~*~*~
*~* Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *~*
*~* Chcesz zagrać? Szukaj na Kurniku: jainaproudmoore *~*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-09-11 19:21:30

Temat: Re: kabanosy
Od: "kuba \(aka cita\)" <i...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

@nn wrote:
> Użytkownik "kuba (aka cita)" <i...@...pl> napisał w wiadomości
> news:dfvh8r$4gt$1@inews.gazeta.pl...
>> jak dlugo moga lezec w lodówce?
>> robie remenent w ichnieszej ... i mam co do nich wątpliwości ;)
>>
>>
> Dopóki same nie zechcą z niej uciekać :PP

ja tam nie wiem jak Twoja lodówka, ale w mojej drzwi są zamkniete, nie ma
wiec mowy o ucieczce :)



--
pozdrawiam Kuba (aka cita) z grona przyjaciół
www.cita.z.pl gg:0001 0100 0110 0001 1001 0110 1000
heteroseksualny, praktycznie bez nalogow, wolny z przekonania. (mam tez
kilka wad)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-09-11 21:23:02

Temat: Re: kabanosy
Od: "@nn" <ann@post> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kuba (aka cita)" <i...@...pl> napisał w wiadomości
news:dg2040$ce9$1@inews.gazeta.pl...
> @nn wrote:
>> Użytkownik "kuba (aka cita)" <i...@...pl> napisał w wiadomości
>> news:dfvh8r$4gt$1@inews.gazeta.pl...
>>> jak dlugo moga lezec w lodówce?
>>> robie remenent w ichnieszej ... i mam co do nich wątpliwości ;)
>>>
>>>
>> Dopóki same nie zechcą z niej uciekać :PP
>
> ja tam nie wiem jak Twoja lodówka, ale w mojej drzwi są zamkniete,
> nie ma wiec mowy o ucieczce :)
>
Moja w porządku, a jak Twoje kabanosy naprawdę będą chciały wyjść to i
z zamkniętymi drzwiami sobie poradzą ;))
Co do kabanosów, powąchaj czy nie zmieniły zapachu, dokładnie obejrzyj
czy np. zielone nie są, pomacaj (bez podtekstów) czy nie są oślizłe,
jeśli wszystko o.k. to masz 50% pewności ze jak je zjesz to nie
zejdziesz :PP
Ania
P.S. Nie napisałeś jak długo leża

--
~*~*~* Moje dziecki: http://tinyurl.com/bdgxw *~*~*~
*~* Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *~*
*~* Chcesz zagrać? Szukaj na Kurniku: jainaproudmoore *~*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-09-12 06:25:31

Temat: Re: kabanosy
Od: "kuba \(aka cita\)" <i...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

@nn wrote:


> jeśli wszystko o.k. to masz 50% pewności ze jak je zjesz to nie
> zejdziesz :PP

hahah, jak umilkne na usenecie, to znaczy, ze mnie zabiłaś...

> P.S. Nie napisałeś jak długo leża

hmm, dwa miesiące ?!


--
pozdrawiam Kuba (aka cita) z grona przyjaciół
www.cita.z.pl gg:0001 0100 0110 0001 1001 0110 1000
heteroseksualny, praktycznie bez nalogow, wolny z przekonania. (mam tez
kilka wad)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-09-12 10:28:37

Temat: Re: kabanosy
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 12 Sep 2005 08:25:31 +0200, "kuba \(aka cita\)"
<i...@...pl> wrote:

>@nn wrote:
>
>
>> jeśli wszystko o.k. to masz 50% pewności ze jak je zjesz to nie
>> zejdziesz :PP
>
>hahah, jak umilkne na usenecie, to znaczy, ze mnie zabiłaś...
>
>> P.S. Nie napisałeś jak długo leża
>
>hmm, dwa miesiące ?!


Po dwoch miesiacach lezenia w lodowce (nawet z dopasowanymi
drzwiami :PP ) tez bym sie chyba popsula, nie ma co sie
zastasnwiac tylko wywalic

pierz
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-09-12 11:24:11

Temat: Kielbasa krakowska (bardzo) sucha (dlugie)
Od: Shrek <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Po dwoch miesiacach lezenia w lodowce (nawet z dopasowanymi
> drzwiami :PP ) tez bym sie chyba popsula, nie ma co sie
> zastasnwiac tylko wywalic

Moja mamusia kiedys za czasow kryzysu zdobyla 2 szt kielbasy
krakowskiej, ktore powiesila w kotlowni za piecem, zeby sobie troche
podeschly...
Jak to zwykle bywa, poniewaz nie bylo ich widac, powisialy sobie cos
chyba z 1,5 roku do nastepnych wakacji, kiedy jako biedny student
wybieralem sie na wakacje w Tatry... Odkrylem je przypadkowo i
natychmiast zaanektowalem (mimo protestow mamy obawiajacej sie o moje
zycie i zdrowie) z przeznaczeniem na suchy prowiant (jechalismy cala
paczka w gory i kazdy mial za zadanie przytargac tyle ile potzrebuje dla
siebie, potem to szlo do wspolnego wora...)
Tak sie zlozylo, ze te dwie kielbaski zostaly zurzyte przez reszte ekipy
pod moja niebytnosc (z powodu choroby), wiec sprawe znam z opowiesci
(poza kilkoma bochenkiami chleba nie mieli nic innego do jedzenia):

Wycieczka szla dobrze do momentu, kiedy ekipa uzgodnila odpoczynek i
konsumpcje rzeczonych kielbasek. Czem predzej zostaly one wyjete i...
powstal pewien problem, albowiem okazalo sie ze nie bardzo mozna je
podzielic na uczestnikow... Zastosowanie zwyklego noza zaskutkowalo
stepieniem ostrza a nastepnie (na skutek zbytniej gorliwosci krojacego)
zlamaniem klingi. Nastepnie w ruch poszla finka (grubsza klinga) i
znaleziony kamien. Udalo sie podobno nieco nadwyrezyc kielbaske, ale
trzeba bylo wymienic pare kamieni (bo pekly), na koniec finka tez
odmowila posluszenstwa...

Zdesperowani koledzy nie dawali jednak za wygrana...
Proba lamania w rekach dowiodla jedynie, ze daleko im do sily Zbyszka z
Bogdanca, choc usilowali sie pocieszyc ze tluszcz na rekach mial szanse
byc wysisniety na skutek ich usilowan. Nastepne zostalo przetestowane
lamanie o kolano... na szczescie probujacy tego kolega mial na tyle
rozsadku, zeby zaprzestac daremych wysilkow (skonczylo sie na duzym
siniaku, jednak jako twardziel zdolal zejsc przy pomocy kolegow i TOPRu
wzywac nie trzeba bylo). Proba lamania za pomoca nogi (stopy) zostala
zaniechana z powodu negatywnego rezultatu eksperymentu z kolanem oraz
protestow ekipy, ze potem bedzie za bardzo piachem w zebach trzeszczalo...

Desperacja zaczela siegac zenitu... pomysly zastosowania siekiedy
musialy byc zaniechane z uwagi na prak narzedzia i uzasadnione obawy o
jego uszkodzenie... az ktos wreszcie wpadl na pomysl tluczenia kielbasa
(jak palka) o sterczaca krawedz kamienia. Po dlugiej i ciezkiej pracy i
rozlupaniu paru kamieni, udalo sie w koncu osiagnac tyle kawalkow ile
bylo uczestnikow wyprawy (problem roznej wielkosci zostal rozstrzygniety
za pomoca losowania). Uzgodniono, ze dalsze rozdwabnianier bedzie
prowadzone przez kazdego we wlasnym zakresie...

Proby zastosowania zebow skonczyly sie zupelnym niepowodzeniem, ale na
szczescie interwencja chirurgow szczekowych nie byla potem ponieczna...
Na szczescie wiadomo juz bylo, ze kamienie moga byc pomocne, wiec po
krotkich eksperymentach zostala wynaleziona w koncu jedyna sluszna
metoda polegajaca na kladzeniu kawalka kielbasy na kamiennym kowadle i
tluczeniu drugim kamieniu krawedzi kielbasy celem rozplaszczeniu tegoz
ostatniego. Tak uzyskany kawalem byl nastepnie wkladany do ust i (pardon
za okreslenie) memlany tak dlugo az po nasiaknieciu dawal sie zuc.
Kielbaski zostaly sporzyte (razem z chlebkiem) w calosci na co jak sadze
wydatny wplyw miala intensywna gimnastyka przy pozyskaniu tegoz
pozywienia ;)

Na tym jednak przygod nie koniec, bowiem koledzy byli juz w wyzszych
partiach gor i z powody glody nie zarejestrowali drobnego acz istotnego
faktu, ze kielbasa byla... przesolona... a picia ze soba nie mieli za
duzo, tym bardziej ze wypili spodo dla ochlody po ciezkiej pracy
opisanej ww...

Jak wiesc gminna niesie po zejsci do doliny napotkany potok po raz
pierwszy od czasow niepamietnych pokazal, ze moze byc potokiem
okresowym, jesli tylko dorwie sie do niego grupka spragnionych turystow.

Zaznaczam tu jednak, ze poza opisanym wyziej siniakiem, bablami na
rekach powstalymi przy pozyskiwaniu pokarmu metada kamienia tluczonego
oraz zakwasami, ktore to efekty mozna z powodzeniem zwalic na brak
treningu wsrod mlodzierzy, zadnych w tym zoladkowych konsekwencji nie
bylo, co jeszcze raz udowadnia znana wszem i wobec prawde, ze glodny
turysta zje wszystko ;)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich,

Shrek.

PS.
Opisana wyzej historia jest prawdziwa... no moze troche ubarwiona ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-09-12 16:24:57

Temat: Re: Kielbasa krakowska (bardzo) sucha (dlugie)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 12 Sep 2005 13:24:11 +0200, Shrek
<j...@p...onet.pl> wrote:

>
>>
>> Po dwoch miesiacach lezenia w lodowce (nawet z dopasowanymi
>> drzwiami :PP ) tez bym sie chyba popsula, nie ma co sie
>> zastasnwiac tylko wywalic
>
>Moja mamusia kiedys za czasow kryzysu zdobyla 2 szt kielbasy
>krakowskiej, ktore powiesila w kotlowni za piecem, zeby sobie troche
>podeschly...
>Jak to zwykle bywa, poniewaz nie bylo ich widac, powisialy sobie cos
>chyba z 1,5 roku do nastepnych wakacji, kiedy jako biedny student
>wybieralem sie na wakacje w Tatry... Odkrylem je przypadkowo i
<ciach z zalem>

>Zaznaczam tu jednak, ze poza opisanym wyziej siniakiem, bablami na
>rekach powstalymi przy pozyskiwaniu pokarmu metada kamienia tluczonego
>oraz zakwasami, ktore to efekty mozna z powodzeniem zwalic na brak
>treningu wsrod mlodzierzy, zadnych w tym zoladkowych konsekwencji nie
>bylo, co jeszcze raz udowadnia znana wszem i wobec prawde, ze glodny
>turysta zje wszystko ;)
>
>Pozdrawiam serdecznie wszystkich,
>
>Shrek.
>
>PS.
>Opisana wyzej historia jest prawdziwa... no moze troche ubarwiona ;)


Bardzo mi sie historia podoba...ja jedynie w jeszcecze chyba
dawniejszych niz te opsane czasy znalazlam z Mama kielbase na
drodze...luzem...bylo to w gorach. szlysmy sobie droga
asfaltowa...byl piekny dzien, las pachnial jak glupi mysmy go
wdychaly az w nos wszedl apetyczny zapach...popatrzylysmy na
siebie i idziemy za nosem...ktory doprowadzil nas do swiezego
peta na drodze.....zjadlysmy na miejscu

pierz
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-09-12 17:13:47

Temat: Re: Kielbasa krakowska (bardzo) sucha (dlugie)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 12 Sep 2005 19:17:36 +0200, m <...@...ch> wrote:

>Krysia Thompson wrote:
>
>>
>> Bardzo mi sie historia podoba...ja jedynie w jeszcecze chyba
>> dawniejszych niz te opsane czasy znalazlam z Mama kielbase na
>> drodze...luzem...bylo to w gorach. szlysmy sobie droga
>> asfaltowa...byl piekny dzien, las pachnial jak glupi mysmy go
>> wdychaly az w nos wszedl apetyczny zapach...popatrzylysmy na
>> siebie i idziemy za nosem...ktory doprowadzil nas do swiezego
>> peta na drodze.....zjadlysmy na miejscu
>>
>>
>
>
>rozumiem, ze peta= 'penta'
>;)
no penta, penta...swiezego peta bym zadeptala

Pierz
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-09-12 17:17:36

Temat: Re: Kielbasa krakowska (bardzo) sucha (dlugie)
Od: m <...@...ch> szukaj wiadomości tego autora

Krysia Thompson wrote:

>
> Bardzo mi sie historia podoba...ja jedynie w jeszcecze chyba
> dawniejszych niz te opsane czasy znalazlam z Mama kielbase na
> drodze...luzem...bylo to w gorach. szlysmy sobie droga
> asfaltowa...byl piekny dzien, las pachnial jak glupi mysmy go
> wdychaly az w nos wszedl apetyczny zapach...popatrzylysmy na
> siebie i idziemy za nosem...ktory doprowadzil nas do swiezego
> peta na drodze.....zjadlysmy na miejscu
>
>


rozumiem, ze peta= 'penta'
;)
--
magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Tanie jedzenie, gdzie przepisy? Ciekawe strony?
kwaszone śliwki Bajarki
Kto zna włoski? - babeczki amoniaczkowe
placki ziemniaczane przywieraja!!!
Papryka konserwowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »