| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-06-22 11:00:38
Temat: Re: kotewka orzech wodnyDirko wrote:
Szlachta polska miała wstręt do czytania poważnych dzieł, które wymagały
> skupienia czytelnika..
Dobrze jesli nie bedziesz powielał bełkotu pewnych serwisów "brykowych"
bo jeśli Twoja wiedza ogranicza się do takich publiacji to ..szokada gadać.
Pdr. Mariusz, przed egzaminem z "czytelnictwa"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-06-22 11:25:56
Temat: Re: kotewka orzech wodnyW wiadomości news:f5g9b3$5lq$1@srv.cyf-kr.edu.pl mk
<d...@t...pl> napisał(a):
>
> Dobrze jesli nie bedziesz powielał bełkotu pewnych serwisów
> "brykowych" bo jeśli Twoja wiedza ogranicza się do takich publiacji
> to ..szokada gadać. Pdr. Mariusz, przed egzaminem z "czytelnictwa"
Hejka. Drogi Mariuszu liczę, że po oby pomyślnym egzaminie będziesz mógł
czuwać nad poziomem literackim moich wypowiedzi. ;-)
Na razie sam popracuj nad korektą własnych tekstów. :-)
Pozdrawiam adiustacyjnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-06-22 11:34:44
Temat: Re: kotewka orzech wodnyDirko wrote:
> czuwać nad poziomem literackim moich wypowiedzi
Ne ma mowy (nad merytorycznym wypowiedzi), wpadłem tylko ze ślimakami ma
chwilkę;)
Pdr.Mariusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-06-22 17:14:03
Temat: Re: kotewka orzech wodny> Tak jak już pisano jest jednoroczna, zimuje w postaci orzechow, na poludniu
> Polski wytwarza je bez problemow i co roku sie odnawia.
Kotewka bez problemu wytwarza orzechy w oczkach wodnych nawet na północy kraju o
ile ma możliwość się zakorzenić, jest rośliną ciepłolubną (nie mylić z
tropikalną) w tym sensie, że lubi płytkie, spokojne, szybko nagrzewające się
wody a te warunki spełniają wszystkie oczka wodne w Polsce nawet te na północy
kraju. Jeżeli gdzieś nie wytwarza orzechów, to znaczy, że zadziałały inne
czynniki, np. 1. jakość wody (kotewka nie lubi wody twardej, a taka przeważa w
polskich wodociągach i wiele osób właśnie taka wodą napełnia i uzupełnia oczka
wodne, 2. dodawanie chemii do wody (np. przeciw glonom czy lekarstw dla ryb
itp.), lub brak możliwości zakorzenienia.
> Aha, jak ktos bedzie czekal, az mu sie ukorzeni, to padnie z glodu
> (obserwator, a nie orzech) - to roslina plywajaca.
Kotewka jest uważana za roślinę pływającą ale jest to pogląd błędny. To co
zazwyczaj widzimy i podziwiamy to są właśnie jej pływające części, w
rzeczywistości jest roślina, która ukorzenia się w mulistym żyznym dnie i dla
wydania nasion (orzechów) musi być ukorzeniona (z mułu czerpie składniki,
których nie może pobrać z wody). Oczywiście rośliny kupowane w sklepie i
wpuszczane do oczka mogą żyć cały sezon jako pływające, mogą nawet zakwitnąć,
ale nie wytworzą orzechów, każda tka roślina wypuści długą łodygę, którą będzie
poszukiwała dna aby się ukorzenić. Kotewki ukorzeniają się na wodach o
głębokości od 0,5 do 1,5 max 2,0 metry i z tego powodu nie spotyka się na
głębszych wodach, a przecież roślinie typowo pływającej (np. rzęsie czy
salwinii) nie stanowi czy pod nią jest kilka centymetrów wody czy głębia na
dwadzieścia metrów i zarastają całe stawy czy jeziora.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-06-22 17:42:11
Temat: Re: kotewka orzech wodnyW wiadomości news:36ef.000000f8.467c035a@newsgate.onet.pl iza
<d...@o...pl> napisał(a):
>
>> Aha, jak ktos bedzie czekal, az mu sie ukorzeni, to padnie z glodu
>> (obserwator, a nie orzech) - to roslina plywajaca.
> Kotewka jest uważana za roślinę pływającą ale jest to pogląd błędny.
> To co zazwyczaj widzimy i podziwiamy to są właśnie jej pływające
> części, w rzeczywistości jest roślina, która ukorzenia się w
> mulistym żyznym dnie i dla wydania nasion (orzechów) musi być
> ukorzeniona (z mułu czerpie składniki, których nie może pobrać z
> wody).
>
Hejka. Masz babo placek a właściwie kotewkę. :-)
Pozdrawiam bulwersująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-06-26 05:56:20
Temat: Re: kotewka orzech wodny"iza" <d...@o...pl> wrote in
news:36ef.000000f8.467c035a@newsgate.onet.pl:
> Kotewka jest uważana za roślinę pływającą ale jest to pogląd błędny.
> To co zazwyczaj widzimy i podziwiamy to są właśnie jej pływające
> części, w rzeczywistości jest roślina, która ukorzenia się w mulistym
> żyznym dnie i dla wydania nasion (orzechów) musi być ukorzeniona (z
> mułu czerpie składniki, których nie może pobrać z wody). Oczywiście
> rośliny kupowane w sklepie i wpuszczane do oczka mogą żyć cały sezon
> jako pływające, mogą nawet zakwitnąć, ale nie wytworzą orzechów,
> każda tka roślina wypuści długą łodygę, którą będzie poszukiwała dna
> aby się ukorzenić. Kotewki ukorzeniają się na wodach o głębokości od
> 0,5 do 1,5 max 2,0 metry i z tego powodu nie spotyka się na głębszych
> wodach.
Mea culpa :-)
Tak to jest, jak sie bazuje wylacznie na wlasnych obserwacjach :-D
Te, ktore widzialam, byly zdecydowanie plywajace, nie tylko w częciach
nawodnych. Być może tutaj jest wyjasnienie, dlaczego ten gatunek nie
siega dalej na pn Polski, mimo ze teoretycznie siedliska odpowiednie sa -
na pd jest w stanie wytworzyc orzechy nawet wtedy, gdy zostanie na
dluzszy czas oderwany od podloza, co na duzych zbiornikach zdarza sie po
wiekszych burzach z silnym wiatrem - mozna ogladac potem takie stada
kotwki zagonionej na jeden brzeg. A na pn, gdzie jest chlodniej, musi byc
dopieszczony, dokarmiony i dogrzany?
Pozdrowienia - Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-06-26 06:55:47
Temat: Re: kotewka orzech wodnyW wiadomości news:Xns995B5102DD7A1ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8
Ewa Szczęniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):
> "iza" <d...@o...pl> wrote in
> news:36ef.000000f8.467c035a@newsgate.onet.pl:
>
>> Kotewki ukorzeniają się
>> na wodach o głębokości od 0,5 do 1,5 max 2,0 metry i z tego powodu
>> nie spotyka się na głębszych wodach.
>
> Mea culpa :-)
> Tak to jest, jak sie bazuje wylacznie na wlasnych obserwacjach :-D
> Te, ktore widzialam, byly zdecydowanie plywajace,
>
Hejka. W czerwcowym "Działkowcu" dr K. Strzelecka z Uniwersytetu
Przyrodniczego we Wrocławiu zapodaje że "kotewka orzech wodny jest rośliną
pływającą".
Może te wrocławskie kotewki przejawiają jakąś niechęć do ukorzeniania?
;-)
Pozdrawiam specyficznie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |