Data: 2006-12-07 11:34:32
Temat: kozaki - finał
Od: "Ola" <d...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niedawno pisałam o moich bezskutecznych poszukiwaniach zwyklych, zamszowych
kozakow, bez jakichkolwiek ozdobek w postaci futerek, lancuszkow, sprzaczek
itd... To co zaproponowano mi na grupie to tez nie do konca bylo to... W
akcie zupelnej desperacji wybralam sie na stadion - ogromny bazar w
Warszawie. Ale tam tez wszedzie to samo.
Wypatrzylam jednak buty w ktorych wszelkie "ozdoby" - krzyzujace sie paski
skory z tylu, ze sprzaczkami na calej dlugosci buta - wszyste byly na
bocznych szwach. A poza tym to idealnie to co chcialam - zamszowe kozaki, w
wersji czarnej i brazowej, z okraglym noskiem, na plaskiej podeszwie.
Kupilam je za... uwaga... 65 zl! Moze i jakosc bazarowa, okaze sie, na razie
wygladaja porzadnie... No przynajmniej na czas az znajde cos lepszego ;-))
Oddalam je do szewca za... 10 zl! Szewc rozprul but, wyjal zbedne detale i
spowrotem zszyl ;-)) I z dnia na dzień mam dokladnie to czego chcialam ;-))
Takze polecam ten sposob podobnym do mnie upartym desperatkom ;-))
|