| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-10-24 13:30:19
Temat: Re: królicze uszy> <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:3303.000000d1.3db7af45@newsgate.onet.pl...
> >
> > Lubaszka - mówi moja sąsiadka na mirabelki ( prunus cerasifera) - spotkałem
> > nazwę antypka ale może chodzić o inne wiśnie
>
> Na mirabelki znalem zawsze okreslenie "sraczki".
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
> --
> Michal Misiurewicz
> m...@m...iupui.edu
> http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
>
>
Pozdrawiam Michale ;) mam nadzieje że nie jadłeś mirabelek i z brzuchem nie
masz kłopotów...
Jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-10-24 13:44:51
Temat: Re: królicze uszy
Użytkownik "Joanna Huzarska" <a...@...pl> napisał w wiadomości
news:ap86ku$bhh$1@news.tpi.pl...
> Poza tym, sporo
> nazw, ktore podajesz, jako zaslyszane regionalizmy nie raz minely mi i
jako
> nazwy oficjalne,
Na górze strony chyba pisze "nazwy mniej znane" czy jakoś tak. Jak się
natknęłam na gdułę i dzianwę, to też się zdziwiłam, ostatecznie na cyklamena
mówi się standardowo fiołki alpejskie:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-10-26 10:44:13
Temat: Re: królicze uszy
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
..............
.........................
> Na górze strony chyba pisze "nazwy mniej znane" czy jakoś tak. Jak się
> natknęłam na gdułę i dzianwę, to też się zdziwiłam,
Nie zrozumiałem: czy gduła i dzianwa to nazwy u Ciebie ogólnie znane?
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-10-26 10:50:51
Temat: Re: królicze uszy
Użytkownik "Joanna Huzarska" <a...@...pl> napisał w wiadomości
...........................
> Poza tym, sporo
> nazw, ktore podajesz, jako zaslyszane regionalizmy nie raz minely mi i
jako
> nazwy oficjalne, czy tez zamienniki gdzies w sklepach ogrodniczych, na
> opakowaniach nasion, itp.... Czyzby byly tak zakorzenione w kulturze
> polskiej, ze przeszly na oficjalne ?....
Ja myślę, ze producenci stosują nazwy handlowe.
Wydaje mi się, ze nazwy handlowe to takie, które zapewniają odpowiedni zbyt.
Zgodnie z tym, nasiona mogą różnie nazywać się w zależności od terenu na
jakim prowadzi się ich sprzedaż. Nazwami handlowymi mogą być czasami nazwy
regionalne, a czasami nazwy obcojęzyczne.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-10-28 11:39:08
Temat: Re: królicze uszy
Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3303.000000d1.3db7af45@newsgate.onet.pl...
> > A jeszcze.... bratki ogordowe to macoszki, a begonia bulwiasta to
lody....
> >
> > Asia
> >
> >
> Kwaśnica - berberys
> Omżyn - budleja
> Osina - topola osika
> Cybusznik - jaśminowiec - podobno robiono cybuchy do fajek - tak mówił
Siewniak
Dzięki.
> Lubaszka - mówi moja sąsiadka na mirabelki ( prunus cerasifera) -
spotkałem
> nazwę antypka ale może chodzić o inne wiśnie
Lubaszki nie wpiszę bo jest to w/g Senety polska nazwa odmiany śliwy domowej
(Prunus domestica). Inna odmiana sliwy domowej jest mirabelka. Antypka to
chyba wisnia wonna (Prunus mahaleb).
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-10-28 17:32:52
Temat: Re: królicze uszy> Ja myślę, ze producenci stosują nazwy handlowe.
> Wydaje mi się, ze nazwy handlowe to takie, które zapewniają odpowiedni
zbyt.
> Zgodnie z tym, nasiona mogą różnie nazywać się w zależności od terenu na
> jakim prowadzi się ich sprzedaż. Nazwami handlowymi mogą być czasami
nazwy
> regionalne, a czasami nazwy obcojęzyczne.
Stuliłem uszy aż do tej pory, podskórnie czułem o czym jest mowa, lubię tę
roślinę ale traktuję ja podobnie jak mrozy, widzę ja jedynie na cmentarzu
[ładnie tam wygląda]. Prośże o wybaczenie innych co je lubią ale ja tak po
prostu mam.
;-)
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-10-28 18:27:58
Temat: Re: królicze uszy
"Krzysztof Marusiński" <o...@k...pkobp.pl> wrote in message
news:apj7t4$s9o$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
> ..............
> .........................
> > Na górze strony chyba pisze "nazwy mniej znane" czy jakoś tak. Jak się
> > natknęłam na gdułę i dzianwę, to też się zdziwiłam,
>
> Nie zrozumiałem: czy gduła i dzianwa to nazwy u Ciebie ogólnie znane?
Nie, to są nazwy botanieczne prawie nieużywane, ale przedmówczyni myślała,
że zamieściłeś tylko nazwy regionalne. Mniej znanych jest sporo, np.
dzisiaj dowiedzałam się, że Cotoneaster cochleatus to irga łyżeczkowa. A
myślałam, że polskiej nazwy nie ma.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-11-01 08:18:12
Temat: Re: królicze uszyMniej znanych jest sporo, np.
> dzisiaj dowiedzałam się, że Cotoneaster cochleatus to irga łyżeczkowa. A
> myślałam, że polskiej nazwy nie ma.
>
> Pozdrawiam, Basia.
Czy masz na myśli zimozieloną niska irge z drobnymi liścmi ?
Ostatnio cos zmieniło się w oficjalnym nazewnictwie i irgą łyżeczkowatą nazywa
sie -Cotoneastwr hjelmaqvistii - która do niedawna była zaliczana jako
odm. 'Robust' irgi poziomej ...
Ach to nazewnictwo
Pozdro
Jack
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |