Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Sadzenie orzecha wloskiego- jak

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sadzenie orzecha wloskiego- jak

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-18 10:26:11

Temat: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "Grzegorz Szutka" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witojcie!
wiem ze orzech wloski ma korzen kolumnowy, czyli gruby i gleboko w dol.
Poradzono mi zebym podczas sadzenia pod spod dal cos co przeszkadzac mu
bedzie w ucieczce w dol- np kafelke ceramiczna (stara madrosc ludowa ?)
wtedu rozrosna mu sie korzenie po powierzchni i bedzie wczesniej owocowal.
IMHO bzdura, zastanawiam sie czy wrecz nie utrudnie mu rozwoju... Poza tym
widywalem juz beton rozsadzony wyrastajacymi spod spodu kepami trawy i nie
wierze zeby orzech sobie z taka przeszkada nie poradzil :) co najwyzej minie
ja korzeniem i pusci go sobie obok- natury sie nie da oszukac. ale jestem
lajkonikiem w tej dziedzinie wiec prosze Was o zdanie.
pzdr grzesiek
a przy okazji sadzonka o. ma jakies 1-1.3 metra (2-3latek?) po ilu latach od
posadzienia moge sie spodziewac pierwszych owocow i czy te pierwsze owoce
beda takie jak w nastepnych latach? tzn podobnej jakosci i z podobnej
grubosci lupina cze tez to na przestrzeni kilku lat moze sie zmienic?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-10-18 19:36:51

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Szkoda kafelka, jedny słowem.
>co najwyzej minie
>ja korzeniem i pusci go sobie obok- natury sie nie da >oszukac. ale jestem
lajkonikiem

Mogę napisać, że brykaj tak dalej, zdroworozsądkowo.

>po ilu latach od
>posadzienia moge sie spodziewac pierwszych owocow i >czy te pierwsze owoce
>beda takie jak w nastepnych latach? tzn podobnej >jakosci i z podobnej
>grubosci lupina cze tez to na przestrzeni kilku lat moze >sie zmienic?

Jeżeli to siewka to trochę poczekasz, ile chyba nikt nie jest tego w stanie
powiedzieć. Ale pierwsze nie będą się różnić od następnych.
Pozdrawiam
Michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-10-18 20:09:36

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "WojtekP" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Szutka" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aoonkn$l5i$1@news.onet.pl...
> Witojcie!
> wiem ze orzech wloski ma korzen kolumnowy, czyli gruby i gleboko w dol.
> Poradzono mi zebym podczas sadzenia pod spod dal cos co przeszkadzac mu
> bedzie w ucieczce w dol- np kafelke ceramiczna (stara madrosc ludowa ?)
> wtedu rozrosna mu sie korzenie po powierzchni i bedzie wczesniej owocowal.
> IMHO bzdura, zastanawiam sie czy wrecz nie utrudnie mu rozwoju... Poza tym
> widywalem juz beton rozsadzony wyrastajacymi spod spodu kepami trawy i nie
> wierze zeby orzech sobie z taka przeszkada nie poradzil :) co najwyzej
minie
> ja korzeniem i pusci go sobie obok- natury sie nie da oszukac. ale jestem
> lajkonikiem w tej dziedzinie wiec prosze Was o zdanie.
> pzdr grzesiek
> a przy okazji sadzonka o. ma jakies 1-1.3 metra (2-3latek?) po ilu latach
od
> posadzienia moge sie spodziewac pierwszych owocow i czy te pierwsze owoce
> beda takie jak w nastepnych latach? tzn podobnej jakosci i z podobnej
> grubosci lupina cze tez to na przestrzeni kilku lat moze sie zmienic?
>
>
Kup sobie pazdziernikowego Dzialkowca - akurat pisza o orzechach wloskich.
I tam tez jest o tym, zeby dac na spod kamien, ktory prrzeszkodzi
korzeniowi.Dodatkowo slyszalem, ze orzech wloski jest bardzo ekspansywny,
jak chodzi o zabieranie sokow zyciowych i powinien miec 5 - 7 m wolnej
przestrzeni wokol siebie, bo i tak w jego poblizu inne drzewa i krzewy gina.
Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po ok. 15
latach - a szczepiony po 4 -5 .

wojytek Pa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-10-18 20:55:46

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "WojtekP" <d...@p...com.pl>
> Kup sobie pazdziernikowego Dzialkowca - akurat pisza o orzechach wloskich.
> I tam tez jest o tym, zeby dac na spod kamien, ktory prrzeszkodzi
> korzeniowi.
:)
nie bardzo rozumie
po co te kamienie skoro ma on taki korzen to nie ma
?

> Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po ok. 15
> latach - a szczepiony po 4 -5 .
>
4-5 lat od szczepienia
?

> wojytek Pa
>
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-10-18 21:47:59

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "WojtekP" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:00d001c276e9$0a3fb500$9b4c4cd5@d3h6c1...
>

> ?
>
> > Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po ok. 15
> > latach - a szczepiony po 4 -5 .
> >
> 4-5 lat od szczepienia
> ?
szczerze mowiac nie wiem..
bede wiedzial jak zaowocuje - wlasnie w zeszlym tygodniu zasadzilem
wojtek Pa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-10-18 21:55:10

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "Marta" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "WojtekP" <d...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:aoppjl$14d$1@news2.tpi.pl...
>
.Dodatkowo slyszalem, ze orzech wloski jest bardzo ekspansywny,
> jak chodzi o zabieranie sokow zyciowych i powinien miec 5 - 7 m wolnej
> przestrzeni wokol siebie, bo i tak w jego poblizu inne drzewa i krzewy
gina.
Jeśli chodzi o tę ekspansywność potwierdzam. Dało się to zauważyć
szczególnie tego suchego lata. U mnie rośnie taki orzech włoski, sadził go
jeszcze mój dziadek. U mnie wolnej przestrzeni jest ok 5 m (biorę pod uwagę
średnicę). Chyba dał tę kafelkę, bo korzenie faktycznie rozrastają się po
powierzchni:-))) Drzewo ma ponad 30 lat, było szczepione.
Według mnie bardziej ekspansywne są stare grusze i jabłonie, ale może
uwarunkowane jest to miejscem w którym zostały posadzone a nie gatunkiem
drzewa.

> Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po ok. 15
> latach - a szczepiony po 4 -5 .
>
> wojytek Pa

Niestety nikt z rodziny nie przypomina sobie by orzech ten kiedykolwiek
wydał owoce, pamiętam jak jako dziecię w każde lato sprawdzałam czy są,
niestety.
Mimo tych niedoskonałości zachowałam drzewo, ze względu na cień jakie dają
rozłożyste gałęzie latem oraz na osłonę przed pólnocnymi wiatrami zimą.

Pozdrawiam

Marta
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-10-18 22:18:36

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem co rozumiecie przez pojęcie ekspansywności, ale za to że niekiedy
pod orzechami nic nie chce rosnąć odpowiada głęboki cień i zawarta w
opadłych liściach juglandyna ( zjawisko alelopati). A co do krzenia to
jeżeli roślinie o palowym korzeniu skrócimy go, to nie otrzymamy korzeni
rozrastających się poziomo, a co najwyżej jeden lub więcej korzeni które i
tak będą rosły w głąb.
Pozdrawiam.
Michał
Użytkownik "Marta" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:aopvv2$g83$1@news2.tpi.pl...
>
> Użytkownik "WojtekP" <d...@p...com.pl> napisał w wiadomości
> news:aoppjl$14d$1@news2.tpi.pl...
> >
> .Dodatkowo slyszalem, ze orzech wloski jest bardzo ekspansywny,
> > jak chodzi o zabieranie sokow zyciowych i powinien miec 5 - 7 m wolnej
> > przestrzeni wokol siebie, bo i tak w jego poblizu inne drzewa i krzewy
> gina.
> Jeśli chodzi o tę ekspansywność potwierdzam. Dało się to zauważyć
> szczególnie tego suchego lata. U mnie rośnie taki orzech włoski, sadził go
> jeszcze mój dziadek. U mnie wolnej przestrzeni jest ok 5 m (biorę pod
uwagę
> średnicę). Chyba dał tę kafelkę, bo korzenie faktycznie rozrastają się po
> powierzchni:-))) Drzewo ma ponad 30 lat, było szczepione.
> Według mnie bardziej ekspansywne są stare grusze i jabłonie, ale może
> uwarunkowane jest to miejscem w którym zostały posadzone a nie gatunkiem
> drzewa.
>
> > Co do owocowania: SLYSZALEM, ze nieszczepiony owocuje dopiero po ok. 15
> > latach - a szczepiony po 4 -5 .
> >
> > wojytek Pa
>
> Niestety nikt z rodziny nie przypomina sobie by orzech ten kiedykolwiek
> wydał owoce, pamiętam jak jako dziecię w każde lato sprawdzałam czy są,
> niestety.
> Mimo tych niedoskonałości zachowałam drzewo, ze względu na cień jakie dają
> rozłożyste gałęzie latem oraz na osłonę przed pólnocnymi wiatrami zimą.
>
> Pozdrawiam
>
> Marta
> >
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-10-18 22:32:18

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Marta" <m...@m...pl> writes:

> Chyba dał tę kafelkę, bo korzenie faktycznie rozrastają się po
> powierzchni:-)))

Orzech, oprócz grubego korzenia palowego, wypuszcza też szereg korzeni
przypowierzchniowych.

> Niestety nikt z rodziny nie przypomina sobie by orzech ten
> kiedykolwiek wydał owoce, pamiętam jak jako dziecię w każde lato
> sprawdzałam czy są, niestety.

Orzech włoski dużo lepiej owocuje, gdy sadzony jest w towarzystwie
innego -- co prawda jest rośliną jednopienną, ale...

Pozdrawiam,
Grzesiek, który w młodości karczował dwa duże, wymarznięte zimą orzechy...
--
Raz pewien stateczny piwosz ze Spindau
żonie do picia trujący płyn dał...
Pytacie się mnie,
Czy dostał premię? --
Niedoczekanie wasza! Bo dyndał...
(C) Janusz Minkiewicz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-10-18 22:43:38

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "Marta" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m1zntbml8t.fsf@sapijaszko.net...
> "Marta" <m...@m...pl> writes:
>
.
>
> > Niestety nikt z rodziny nie przypomina sobie by orzech ten
> > kiedykolwiek wydał owoce, pamiętam jak jako dziecię w każde lato
> > sprawdzałam czy są, niestety.
>
> Orzech włoski dużo lepiej owocuje, gdy sadzony jest w towarzystwie
> innego -- co prawda jest rośliną jednopienną, ale...

Czyżby to była cała tajemnica?
Może dziadek o tym nie wiedział. Chyba sobie gdzieś posadzę dwa orzechy
włoskie. Bo obok tamtego nie ma już miejsca.
Mnóstwo u mnie wiewiórek, niestety tylko czarnych.

> Pozdrawiam,
> Grzesiek, który w młodości karczował dwa duże, wymarznięte zimą orzechy...

Pozdrawiam

Marta



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-10-18 22:51:13

Temat: Re: Sadzenie orzecha wloskiego- jak
Od: "Marta" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michał Łąpieś" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aoq1c5$6f5$1@news.tpi.pl...
> Nie wiem co rozumiecie przez pojęcie ekspansywności, ale za to że niekiedy
> pod orzechami nic nie chce rosnąć odpowiada głęboki cień

Ot co. Po prostu nie należy liczyć, że młode krzewy czy drzewka wygrają
konkurencję ze starszym drzewem.



>i zawarta w
> opadłych liściach juglandyna ( zjawisko alelopati).

Pozdrawiam

Marta

> Użytkownik "Marta" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:aopvv2$g83$1@news2.tpi.pl...
> >
> > Niestety nikt z rodziny nie przypomina sobie by orzech ten kiedykolwiek
> > wydał owoce, pamiętam jak jako dziecię w każde lato sprawdzałam czy są,
> > niestety.
> > Mimo tych niedoskonałości zachowałam drzewo, ze względu na cień jakie
dają
> > rozłożyste gałęzie latem oraz na osłonę przed pólnocnymi wiatrami zimą.
> >
> > Pozdrawiam
> >
> > Marta
> > >
> > >
> >
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Lecą liście z drzewa...
Drzewka
chryzantemy zlociste...
O dereniu raz jeszcze
Jesienne krokusy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »