Strona główna Grupy pl.rec.ogrody O dereniu raz jeszcze

Grupy

Szukaj w grupach

 

O dereniu raz jeszcze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-17 13:48:45

Temat: O dereniu raz jeszcze
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de> szukaj wiadomości tego autora

Zadzwonilem wlasnie do Brzeznej i powiedziano mi, ze te derenie sa jeszcze
bardzo male i dopiero w przyszlym roku ewentualnie nadawaly sie beda do
sprzedazy. To co zakladamy komitet kolejkowy? Bo jak sie wiara ruszy...

Irek kochany

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-10-17 14:45:59

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: t...@i...pl (Tomasz Lukowski) szukaj wiadomości tego autora

----- Original Message -----
From: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
> Zadzwonilem wlasnie do Brzeznej i powiedziano mi, ze te derenie sa jeszcze
> bardzo male i dopiero w przyszlym roku ewentualnie nadawaly sie beda do
> sprzedazy. To co zakladamy komitet kolejkowy? Bo jak sie wiara ruszy...
Chcialbym ci pogratolowac choc zazdrosc za gardlo chwyta mnie. Mnie udalo
sie jedynie kilkukrotnie uslyszec ich sygnal faksu.
Tomek


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-10-17 18:03:54

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: "Marta" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Komitet kolejkowy?
Prosze o wpisanie na liste:-))

Pozdrawiam

Marta Góra
Uzytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisal w wiadomosci
news:aomgti$pni$05$1@news.t-online.com...
> Zadzwonilem wlasnie do Brzeznej i powiedziano mi, ze te derenie sa jeszcze
> bardzo male i dopiero w przyszlym roku ewentualnie nadawaly sie beda do
> sprzedazy. To co zakladamy komitet kolejkowy? Bo jak sie wiara ruszy...
>
> Irek kochany
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-10-17 19:49:41

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Marta" <m...@m...pl>

> Komitet kolejkowy?
> Prosze o wpisanie na liste:-))
>
> Pozdrawiam
>
> Marta Góra
:)
mniej dla dereniowej nalewki
ale te dereniowe "oliwki"
i powidla
bardzzzzzzoooooo mnie pociagaja
:)))))))))))))))
mam juz jednego zlocistego
ale napewno dokupie jeszcze te jadalne
:))))
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-10-17 20:23:24

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> mniej dla dereniowej nalewki
> ale te dereniowe "oliwki"
> i powidla
> bardzzzzzzoooooo mnie pociagaja
> :)))))))))))))))
> mam juz jednego zlocistego
> ale napewno dokupie jeszcze te jadalne

Właśnie dopiero co ustaliłem, że jednak te nalewki dereniowe to mają
raczej kobiecy charakter.
To moje zdanie, ale 2 prawdziwe kobiety to potwierdzają.
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-10-17 21:00:46

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Irek Zablocki" <i...@w...de> writes:

> Zadzwonilem wlasnie do Brzeznej i powiedziano mi, ze te derenie sa
> jeszcze bardzo male i dopiero w przyszlym roku ewentualnie nadawaly
> sie beda do sprzedazy. To co zakladamy komitet kolejkowy? Bo jak sie
> wiara ruszy...

Słuchaj, ja wiem, że to Ci nie po drodze, ale jadalnego o żótych
owocach sprzedają w szkółce w Czechach, gdzieś w okolicach Olomouca.

I teraz pytanie: jakie warunki należy spełnić aby otrzymać roślinę zza
granicy? Bogusław coś wspominał o jakichś świadectwach
fitosanitarnych. Boguś, mógłbyś rozwinąć/opisać procedurę? Tym
bardziej, że sprzedają tam też ładne kousa ,,Mleczną drogę'' i florida
,,Cherokee Chief''.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Raz pewien lekarz z Palermo,
Paraliż wyleczyć chciał spermą,
Lecz gdy wyjął strzykawkę,
Pacjent uciekł pod ławkę,
Wrzeszcząc: ,,Boże, to Dantejskie inferno!''
(C) Maciej Słomczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-10-17 21:10:54

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: "1a7" <1...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A mnie sie dzis udalo kupic, przypadkiem derenia jadalnego, ale bardziej ze
wzgledu na to, iz kwitnie w zimie, bo takich roslin szukam, zeby miec
kwiatki np. w styczniu.
Pozdrowienia z Krakowa
Jerzy Jedrys
________________________________
male jest piekne - http://www.interesik.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-10-17 21:18:25

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> I teraz pytanie: jakie warunki należy spełnić aby otrzymać roślinę zza
> granicy? Bogusław coś wspominał o jakichś świadectwach
> fitosanitarnych. Boguś, mógłbyś rozwinąć/opisać procedurę? Tym
> bardziej, że sprzedają tam też ładne kousa ,,Mleczną drogę'' i florida
> ,,Cherokee Chief''.

To problem producenta, jakby co, zawsze możesz roślinę wyjąć z ziemi i
otrząsnąć korzenie, naprawdę.
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Learn the rules. Then break some."



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-10-17 21:30:41

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"1a7" <1...@g...pl> writes:

> A mnie sie dzis udalo kupic, przypadkiem derenia jadalnego

Przypadków nie ma... Przyznaj się, że to po postach Irka :)

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Żył raz pewien kołchoźnik w Kuźniecku,
Który żonę swą rżnął na przypiecku.
Lecz, że były usterki,
Kutas wpadł mu w fajerki,
Co się potem odbiło na dziecku.
(C) Maciej Słomczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-10-17 22:32:35

Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Od: "1a7" <1...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie, prypadkiem byłem w sklepie, gdzie najczęściej kupuje roślinki i mnie
namówili... bo szukałem czegoś, co kwitnie w zimie. Mieszkam w sródmieściu
Krakowa, 100 m od al. Powstańców, gdzie dziennie przejezdza milion aut i jie
cjhcę mieć nic do jedzenia zasadzonego. Mam tylko 7 arów /mniej dom/, nie
mam doświadczenia w ogrodnictwoie, a bardzo lubioe roślinki, Szczególnie jak
widze, że wyrastaja same od siebie, czyli gdy zapomniałem, co wsadziłem...
Dwa dni temu zakwitły mi dwa maki. Byłem naprawde wzruszony. Chociaz należe
raczej do kategorii zimny drań.
Pozdrowienia
Jerzy Jędrys
________________________________
małe jest piękne - http://www.interesik.pl

Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m11y6olpmm.fsf@sapijaszko.net...
> "1a7" <1...@g...pl> writes:
>
> > A mnie sie dzis udalo kupic, przypadkiem derenia jadalnego
>
> Przypadków nie ma... Przyznaj się, że to po postach Irka :)
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
> --
> Żył raz pewien kołchoźnik w Kuźniecku,
> Który żonę swą rżnął na przypiecku.
> Lecz, że były usterki,
> Kutas wpadł mu w fajerki,
> Co się potem odbiło na dziecku.
> (C) Maciej Słomczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jesienne krokusy
Prośba do --- FACHOWCÓW --- dot. budowy oczka wodnego
info dla kochajacych roze
winorosla - drobiazdzek
roczny przyrost drzew..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »