« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2002-10-22 12:39:01
Temat: Re: O dereniu raz jeszcze"Irek Zablocki" <i...@w...de> wrote in
news:ap3frc$enm$04$1@news.t-online.com:
>> Pędzić jeszcze nie umiem ( co oznacza drugie słowo pojęcia nie mam), ale
> mam
>> w domu OMC chemika i dużo fachowej literatury:-)
>> No i sąsiada górala;-)
> Poddawac starzeniu, czyli nie pic jeszcze cieplego. Reszty pozazdroscic.
Wyslij OMC chemika na staz do gorala i bedzie idealnie :-))
Pozdrowienia - Ewa Sz.
Aktualnie poddajaca starzeniu pigwowke, wisniowke i sliwowke (nie mylic ze
sliwowica :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2002-10-22 12:39:56
Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
"Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:Xns92AF9392FBCBCewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
>
> Wyslij OMC chemika na staz do gorala i bedzie idealnie :-))
> Pozdrowienia - Ewa Sz.
> Aktualnie poddajaca starzeniu pigwowke, wisniowke i sliwowke (nie mylic ze
> sliwowica :-)
Ja zrobilem na suszonych sliwkach. Kolor ciemnobursztynowy, aromat
wspanialy, az korci zeby sprobowac. Ale skoro mam cierpliwosc do wlasnej
zony, to i na nalewke poczekam, niech sie razem starzeja. Jak na pierwsza
juz patrzec nie bede mogl, to sie druga pocieszac bede.
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2002-10-22 14:04:53
Temat: Re: O dereniu raz jeszczeTak chyba będę musiała zrobić. Dodam, że literatura nie dotyczy stricte
nalewek lecz chemii:-)
Kiedyś miałam śliwowicę domowej roboty, niestety nie zdąrzyła się zestarzeć.
Ja niestety tak:-)))
Koniecznie więc muszę wymyśleć coś na pocieszanie:-)))
Pozdrawiam
Marta
Użytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisał w wiadomości
news:ap3i9u$f1v$01$1@news.t-online.com...
>
> "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:Xns92AF9392FBCBCewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8...
> >
> > Wyslij OMC chemika na staz do gorala i bedzie idealnie :-))
> > Pozdrowienia - Ewa Sz.
> > Aktualnie poddajaca starzeniu pigwowke, wisniowke i sliwowke (nie mylic
ze
> > sliwowica :-)
>
> Ja zrobilem na suszonych sliwkach. Kolor ciemnobursztynowy, aromat
> wspanialy, az korci zeby sprobowac. Ale skoro mam cierpliwosc do wlasnej
> zony, to i na nalewke poczekam, niech sie razem starzeja. Jak na pierwsza
> juz patrzec nie bede mogl, to sie druga pocieszac bede.
>
> Irek kochany
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2002-10-23 05:01:00
Temat: Re: O dereniu raz jeszcze
Użytkownik "Ewa Szczęniak" <e...@b...uni.wroc.pl> napisał w wiadomości
........................................
> Aktualnie poddajaca starzeniu pigwowke, wisniowke i sliwowke (nie mylic ze
> sliwowica :-)
Jasne. To trudno pomylić. Śliwówka jest trudna do filtrowania, a śliwowicy
nie trzeba filtrować :-).
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2002-10-23 08:43:14
Temat: Re: O dereniu raz jeszcze"Irek Zablocki" <i...@w...de> wrote in
news:ap3i9u$f1v$01$1@news.t-online.com:
> Ja zrobilem na suszonych sliwkach. Kolor ciemnobursztynowy, aromat
> wspanialy, az korci zeby sprobowac. Ale skoro mam cierpliwosc do
> wlasnej zony, to i na nalewke poczekam, niech sie razem starzeja. Jak
> na pierwsza juz patrzec nie bede mogl, to sie druga pocieszac bede.
My robimy na swiezych wegierkach, ale bardzo mocno dojrzalych - kolo ogonka
musza sie juz pomarszczyc, sa b. slodkie i oczywiscie nie moga miec szarki.
Tzn. robilismy, bo wegierka zostala w starym ogrodzie :-(
Jak powiem Kol. Malzonkowi, ze bede trzymac nalewki do czasu, az on sie
zestarzeje, to mi sie chlop zalamie. A jak mu powiem, kto podsunal pomysl,
to Cie chyba znielubi :-). Argument o pocieszaniu raczej na niego nie
podziala :-))
Tu male wyjasnienie - wiekszosc nalewek przygotowuje moj Tato, tzn. wybiera
owoc, dodatki i zalewa mniej lub bardziej wysokooktanowym plynem. Potem
trzesie, przelewa, belta itd - zalezy, co jest konieczne. Potem zlewa i
jest pierwsze kosztowanie i ocena - czy chowamy do mojego barku, czy do
jego. Jesli idzie do mojego, to Kol. Malzonek twierdzi, ze na przepadle, bo
w nim nawet galaktyka by przepadla. Ostatnio wyciagnelam wisniowke zlana w
1999 roku. Warto bylo czekac, ale jesli chodzi o cierpliwosc mojego Kol.
Malzonka to to sa progowe wartosci.
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2002-10-23 08:49:21
Temat: Re: O dereniu raz jeszczeKrzysztof Marusiński <o...@k...pkobp.pl> wrote in
news:ap5c8o$itn$1@news.tpi.pl:
> Jasne. To trudno pomylić. Śliwówka jest trudna do filtrowania, a
> śliwowicy nie trzeba filtrować :-).
No i ilosc voltow rozna :-)
Taka typowa sliwowka nie przekracza 45.
Sliwowic nie produkujemy, ale zdarza nam sie nabywac paschalna - calkiem,
calkiem.
Pozdrowienia - Ewa Sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |