kryzys w związku a zmęczenie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 439

301. Data: 2004-06-15 12:00:57

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> wrote in message
news:camo5p$l9t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie marnuję wiary na coś, do czego nikt nie jest w stanie mnie przekonać
> logicznymi i prawdziwymi argumentami, ba - nie próbuje ;P

twoja logika szwankuje- podalam logiczne
i prawdziwe argumenty- pracowalam po 8 godzin,
dostawalam 350 zl- tyle tylko, ze ty nie wierzysz.
nie wiem wiec jakie prawdiziwe argumenty do ciebie dotra?
takie ktore ci beda sie bardziej podobac???
>
> Jakoś znam sporo młodych (już teraz relawtywnie młodych, hehe) lekarzy. Nikt
> nigdy nie pracował po 8 godzin - etaty/pensum były mniejsze, coś jak u
> nauczycieli. Nadgodziny -a, to co innego.

i tu sie zamykaja twoje horyzonty.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

302. Data: 2004-06-15 12:04:49

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:camodm$psv$1@news.onet.pl...
>
> twoja logika szwankuje- podalam logiczne
> i prawdziwe argumenty- pracowalam po 8 godzin,
> dostawalam 350 zl- tyle tylko, ze ty nie wierzysz.
> nie wiem wiec jakie prawdiziwe argumenty do ciebie dotra?
> takie ktore ci beda sie bardziej podobac???

Powiedzmy, ze do mnie dotarły argumenty większosciowe. Uogólniłam sobie
Twoim przykładem wnioski z własnego podwóreczka i wyszło mi, że lekarze w
przychodniach to obiboki.

> > Jakoś znam sporo młodych (już teraz relawtywnie młodych, hehe) lekarzy.
Nikt
> > nigdy nie pracował po 8 godzin - etaty/pensum były mniejsze, coś jak u
> > nauczycieli. Nadgodziny -a, to co innego.
>
> i tu sie zamykaja twoje horyzonty.

Całe szczęscie, że Twoje są szeroko otwarte, a wiatr hula, hula...

Margola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

303. Data: 2004-06-15 12:07:08

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "aok" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:camo8d$f59$1@news.onet.pl...
> "aok" <a...@o...pl> wrote in message
news:camnrp$7qo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > hmm, jęzeli robiła to jako młoda lekarka, bez wypracowanego układu z
poza
> > lokalnych układów środowiska medycznego to siedząc 8 H i tak elegancki
start
> > miała, tak, że proponuję uwierzyć
>
> "z pamietnika mlodej lekarki....." ;)))))
w pierwszej chwili chciałem rozpocząć "Będąc młodą lekarką..."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

304. Data: 2004-06-15 12:12:12

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Margola Sularczyk" <margola@won_spamie.ruczaj.pl> wrote in message
news:camoqb$b8c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Powiedzmy, ze do mnie dotarły argumenty większosciowe. Uogólniłam sobie
> Twoim przykładem wnioski z własnego podwóreczka i wyszło mi, że lekarze w
> przychodniach to obiboki.

no i na tym poprzestanmy, o czym juz pisalam wczesniej,
a na co ty sie oburzylas. teraz widzisz, ze ciebie nie
ma sensu przekonywac.

> > i tu sie zamykaja twoje horyzonty.
>
> Całe szczęscie, że Twoje są szeroko otwarte, a wiatr hula, hula...

zdecydowanie wole swierze powietrze niz zgusniale stare.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

305. Data: 2004-06-15 12:12:32

Temat: Re: kryzys w związku a zmęczenie
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"aok" <a...@o...pl> wrote in message news:camopn$b1s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > miała, tak, że proponuję uwierzyć
> >
> > "z pamietnika mlodej lekarki....." ;)))))
> w pierwszej chwili chciałem rozpocząć "Będąc młodą lekarką..."

:))))

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

306. Data: 2004-06-15 12:46:31

Temat: Re: OT Zasilki
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

Tue, 15 Jun 2004 11:54:32 +0000 (UTC), Grzegorz Janoszka
<G...@S...pro.onet.pl> pisze:
>
>A co zrobią politycy, jak połowa górników zacznie głodówkę, a druga
>połowa zdemoluje Warszawę?

Zawód polityka nie jest zawodem specjalnej troski. Jak sie nie umie -
trzeba poniesc konsekwencje. To nie wina górnikow, ze tych
konsekwencji sie nie wyciaga.

> Prawda jest taka, że co ekipa rządząca, to
>miała lepsze lub gorsze pomysły na górnictwo, ale praktycznie wszystkie,
>co do jednego, były oprotestowywane przez związki górnicze, a to, co
>udało się wprowadzić, zostało okupione wielkimi ustępstwami, jak np.
>astronomiczne odprawy i osłony,

To był JEDYNY skuteczny sposób na to, by Ci ludzie odeszli z zawodu,
nie czuli sie upoorzeni i mieli jakas swoja szanse. Ja wiem, ze tu,
na liscie mozna napisac: trzeba zamknac kopalnie. I sprawa jest niby
rozwiazana. Tyle, że to oznacza skazanie kilkuset tysięcy ludzi na
nędzę i głod (dosłownie). A ludzie głodni i upokorzeni w sile setek
tysięcy są już groźni. Są w stanie przewrócić państwo i zrobić rzeczy,
które pamiętają nasi dziadkowie bądź rodzice, ale nie my. I nawet
wysyłając wojsko, by strzelało ostrą aminicją do owych górników
może nie zatrzymać takiej ruchawki. Co się może dziać dalej, tylko
wyobraźnia podpowiada. Więc nie ma innego sposobu na pokojowe
rozwiązania problemu górnictwa niż odprawy. Czy Ci się to podoba,
czy też jest przeczne z jakąś ideologią.

>Pewnie u nas losy górnictwa potoczą się tak jak w Wielkiej Brytanii,
>tylko że niestety jeszcze minie wiele lat, nim górnicy zmądrzeją
>i zrozumieją, że jak nie odpuszczą, to stracą pracę i już.

Większość gorników dawno zmądrzała. Tyle, że że pieniędzy na
odprawy już nei ma.

pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

307. Data: 2004-06-15 14:52:43

Temat: Re: OT Zasilki
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 15 Jun 2004 14:46:31 +0200 I had a dream that Andrzej Garapich <> wrote:
>>miała lepsze lub gorsze pomysły na górnictwo, ale praktycznie wszystkie,
>>co do jednego, były oprotestowywane przez związki górnicze, a to, co
>>udało się wprowadzić, zostało okupione wielkimi ustępstwami, jak np.
>>astronomiczne odprawy i osłony,
> To był JEDYNY skuteczny sposób na to, by Ci ludzie odeszli z zawodu,
> nie czuli sie upoorzeni i mieli jakas swoja szanse.

Naprawdę? A dlaczego zlikwidowano tysiące PGR i tym ludziom nie dano
nic! Rolnicy nie czuli się upokorzeni? Mieli jakieś szanse?

> rozwiazana. Tyle, że to oznacza skazanie kilkuset tysięcy ludzi na
> nędzę i głod (dosłownie). A ludzie głodni i upokorzeni w sile setek
> tysięcy są już groźni. Są w stanie przewrócić państwo i zrobić rzeczy,
> które pamiętają nasi dziadkowie bądź rodzice, ale nie my. I nawet

W PGR pracowało więcej ludzi, niż było we wszystkich kopalniach.

> wysyłając wojsko, by strzelało ostrą aminicją do owych górników
> może nie zatrzymać takiej ruchawki. Co się może dziać dalej, tylko
> wyobraźnia podpowiada. Więc nie ma innego sposobu na pokojowe
> rozwiązania problemu górnictwa niż odprawy. Czy Ci się to podoba,
> czy też jest przeczne z jakąś ideologią.

Aha - czyli PGR można zamknąć i nie dać ludziom ani złotówki, a "jedyna
szansa na pokojowe rozwiązanie problemu górnictwa" to astronomiczne
odprawy?
Całe szczęście, że rolnicy mieli na tyle oleju we łbie (albo tak nie
wierzyli w szanse powodzenia), że nie zrobili rewolucji.

>>Pewnie u nas losy górnictwa potoczą się tak jak w Wielkiej Brytanii,
>>tylko że niestety jeszcze minie wiele lat, nim górnicy zmądrzeją
>>i zrozumieją, że jak nie odpuszczą, to stracą pracę i już.
> Większość gorników dawno zmądrzała. Tyle, że że pieniędzy na
> odprawy już nei ma.

Większość obecnych górników (nie tych byłych) to najtwardszy beton
komuny w Polsce. A byli górnicy w większości (około 2/3) natychmiast
przejedli i przepili swoje odprawy, jakiekolwiek duże by nie były.

--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres

UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

308. Data: 2004-06-15 14:57:04

Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie
Od: "Czarownica" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No, ROTFL.
> To sa tylko dwie alernatywy: albo znajomi, alebo w ciemno ?

Oj dla jednych smiech dla innych nie ....
Ja innej nie widzę ....poza tym Dunia nie kazdy jest stworzony do tego zeby
wyjeżdzac za granice.Niektórzy potrzebuja do zycia znajomych, rodziny....itd a
wyjazd za granica wiązałby sie z tym ze byłabym sama.Zresztą trudno to
wytłumaczyć, po prostu w ciemno sie obawiam jechać.Jakoś nie ufam posrednikom o
pracę ....po doswiadczeniach np moich znajomych kt z czegos takiego
skorzystali.Poza tym ja niechce mieszkac za granicą! Byłam kiedyś niepodobało
mi sie i tyle z róznych wzgledów.

> >.. a poza tym mam
> > problemy ze zdrowiem i musze byc pod kontrola lekarza w Polsce
>
> Dlaczego akurat w Polsce ?

Bo w końcu trafiłam na lekarza do kt mam zaufanie ... ale i tak nigdy nie ma
gwarancji ze kiedys nie bede musiala pójść na operacje czy cus w razie gdyby
cos nagle wystąpilo.Dla mnie jeden z agumentów na nie przed wyjazdem za
granice.Poza tym jestem w trakcie rozpoczętego leczenia u tego lekarza itd

pozdrówka
Czarownica

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

309. Data: 2004-06-15 14:57:04

Temat: Re: kryzys w związku azmęczenie
Od: "Czarownica" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

310. Data: 2004-06-15 15:54:37

Temat: Re: OT Zasilki
Od: "Paulinka" <p...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

idiom z adresu <i...@w...pl> w wiadomości
<camigs$j3b$1@nemesis.news.tpi.pl> wymodził(a):

> Kiedy to było? W czasach maszyny parowej ??

Nie, w czasach kamienia łupanego:-/.

> Obecnie, dziecinko, gónicy nie wyjeżdżają spod ziemi na przerwę
> śniadaniową i nie siadają na gołej ziemi.

Dziecinki i inne protekcjonalne zwroty zachowaj sobie dla znajomych, nie
życzę sobie takich sformuowań.

>Zatem - powiem wprost -
> pierniczysz głupoty.

Uff, dobrze, że nie pierd**isz.

> A moi znajomi górnicy (dołowi) mawiają, że jak na szychcie się nie
> zdrzemną, to szychta nie jest zaliczona...

To może o 'takich' górnikach bez przerwy pisze Grzegosz J.

> Monika (z Jastrzębia Zdr, które żyło i nadal żyje z górnictwa)

Pisałam o Wałbrzychu w czasach, kiedy _działały_ tam kopalnie, a nie o
Jastrzębiu Zdroju, więc nie pisz, że 'pierniczę głupoty', tylko dlatego, że
w miejscu, z którego pochodzisz działo się inaczej.

--
Paulinka