| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-19 16:10:23
Temat: Re: malutcyPaweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> nie czuję przymusu przekonywania Cię - zapytałem, co sprawia, że sądzisz, że
> kłamię w tej sprawie
Mysle,ze zwatpienie Patrycji wynika z tego, iz ona wierzyz, e k a z d y
podlega zasadom, ktore zasygnalizowala w watku. Tak, kazdy podlega, kazdy ma
tendencje porownywania sie z innymi poprzez wartosciowanie, ale tez niektorzy
nauczyli sie starannie odrozniac wartosciowanie uzasadnione i tworcze od
zwyklego krytykanckiego, badz autodeminujacego. Ludzie zyjacy bez tej
koniecznosci ciaglego wartosciowania sa pogodniejsi i wartosciowanie
uruchomiaja wobec czynow nie osob.
Patrycja moglaby bardziej prezycyjnie wyrazic swoj problem, zapobiegloby to
nieporozumienim.
Ja, osobiscie, czuje sie zdecydowanie "lepsza" od tyranow, dyktatorow i
mordercow. Ale zwazcie, ze okreslanie tych ludzi takimi terminami wynika z
ich czynow a nie faktu,ze po prostu istnieja. Oni objawili sie w postaci tak
zmasowanego z l a, ze ich czyny zdeterminowaly ich jestestwo. To sa
przypadki oczywiste i tylko wobec takich mozna sobie pozwolic na
generalizacje, ba, nie tylko mozna, ale i trzeba - abysmy nie poglupieli i
nie pozarzynali sie nawzajem.
Kaska Pyzol
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-19 16:13:49
Temat: Re: malutcyd.v.\(er\) <o...@o...pl> napisał(a):
>
> co tu gadać - czasem tak trzeba
Dokladnie. Warto jednak barrzo precyzyjnie okreslic sobie, kiedy ow "czas" ma
miejsce. Wg mnie - tylko w jasno okreslonych, wg wyznawanych wartosci,
sytuacjach wyjatkowych. Wyjatek ma do siebie to, ze stosuje sie do niego inne
niz codzienne reguly ( dlatego jest wyjatkiem!).
Kaska Pyzol
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-19 17:50:13
Temat: Re: malutcyUżytkownik "patrycja." <p...@K...pl> napisał w wiadomości
news:b7rq63$j13$1@nemesis.news.tpi.pl...
> czy tylko ja mam pecha w poznawaniu ludzi? większość z tych których znam
już
> x czasu okazuje się fałszywymi obłudnikami bez względu na to za co ich
> wcześniej ceniałam..
Niewykluczone że masz pecha, ja wśród moich znajomych tego nie stwierdzam,
zdarza się, ale baaaaaardzo rzadko i tylko w stosunku do ludzi, których znam
b.krótko :-)
> te osoby które _ja_ znam bardzo często przeżyłyby szok gdybyś im
powiedziała
> że mają własnie taką postawę..
Wiem o tym :-)
co nie zmienia faktu że ją mają i że wielu
> "porządnych" ;) ludzi czuje się przy nich.. maluczkimi
Zupełnie niepotrzebnie, dla mnie na przykład takie poczucie jest uzasadnione
jedynie wtedy, gdy ci ludzie są rzeczywiście wielcy. Cały problem w tym, że
chyba w każdym człowieku można znaleźć 'coś wielkiego', coś czego sami nie
mamy, a chcielibyśmy mieć.
> tak tak ale... ;) chyba nie mówisz o takiej powiedzmy.. "wszechwiedzy"..
czy
> "wszechmądrości" :] skoro coś nie jest "wszech~" tzn. że ma jakieś
> mankamenty.. tym mankamentem może być brak skromności czyli ktoś
nieskromny
> może być mądry także zgodnie z Twoją definicją :)
Ale zakręciłaś :-)
MZ z powyższego wynika, jako że 'wszech' jest w cudzysłowiu, że właśnie nie
może :-)
Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-19 18:40:30
Temat: Re: malutcy "Katarzyna Makowska"
> Mysle,ze zwatpienie Patrycji wynika z tego, iz ona wierzyz, e k a z d y
> podlega zasadom, ktore zasygnalizowala w watku.
tak myślę :)
ale też _nie_ sygnalizowałam niczego w wątku, to nie mój wątek :]
> Patrycja moglaby bardziej prezycyjnie wyrazic swoj problem, zapobiegloby
to
> nieporozumienim.
tak, nieporozumienie jest ale to dlatego że ja nie wiem o jakim _moim_
problemie mówisz :)
> Tyle, ze Paweł wcale do niczego nie przekonywał - on tylko zadeklarowal
jaka
> on ma filozofie na temat sprawy o ktora pytasz.
> Dlaczego mu nie wierzysz?
nie twierdziłam że do czegoś przekonywał ale że ja nie zostałam przekonana
:] a nie wierzę, jak sama napisałaś, bo uważam że każdy temu podlega, tak
wiec Paweł też. nie potrafię uwierzyć że ktoś nie porównuje się do innych
ludzi.. po prostu :]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-30 19:53:52
Temat: Re: malutcy "Duch"news:b7jpn5$1pd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Problem w tym gdy ta osoba (wieksza)
> nas zaczyna
> denerwowac albo obrazac -w koncu ja jestem mniejszy wiec jej wolno- tu
jest
> problem...
ee.. ja myślę że w takiej sytuacji, jak ktoś nas upokarza, często w tej
osobie zaczynamy dostrzegać żałosnego dupka... i bardzo szybko "spuszczamy z
niego powietrze"... on "minimalizuje się" do wielkości mrówki a jak wiadomo
przy mrówce i kret jest WIELKI ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |