« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-01-22 10:23:58
Temat: marysiahelou
prosze, jaka fajna grupa - malo sie jeszcze dzieje, a juz kilka bardzo
konkretnych postow - ja to chcialem z troche lzejaszej rury strzelic niz
rozwalanie rodziny, alkoholizm, kokaina. zreszta, moze pozornie tylko z
lzejszej.
pale mianowicie marihuane - kiedys rozrywkowo, co tydzien - potem ciagle
byly okazje, wiec jaralem codziennie, no i tak wlasciwie jest - pale kilka
razy w tygodniu. probowalem przestac - jest ok, potrafie nie jarac miesiac,
potem pozniej sprobowalem - przez swieta nie palilem tez wcale - wiec jak to
jest: czy marihuana uzaleznia, czy nie - wasze opinie: wyczytane, z
doswiadczen. no i drugie wazne pytanie: skutki palenia m.- obnizenie
sprawnosci intelektualnej? woli? mozliwosci koncentracji? czy to na stale,
czy po odstawieniu mija?
chetnie tez poznam opinie o innych syfach - grzyby, lsd, naglosniona w
mediach ecstazy, amfa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-01-22 17:41:45
Temat: Re: marysiaOn 22 Jan 2001 11:23:58 +0100, Tutejszy <c...@i...pl> disseminated foul
capitalist propaganda:
[...]
>czy marihuana uzaleznia, czy nie - wasze opinie: wyczytane, z doswiadczen.
Z doswiadczen brak, natomiast dosc duzo czytalem na ten temat, i ZTCW to
marihuana nie uzaleznia fizycznie. Psychicznie a i owszem, moze.
>no i drugie wazne pytanie: skutki palenia m.- obnizenie sprawnosci
>intelektualnej? woli? mozliwosci koncentracji? czy to na stale, czy po
>odstawieniu mija?
>chetnie tez poznam opinie o innych syfach - grzyby, lsd, naglosniona w
>mediach ecstazy, amfa.
Amfa byla kiedys do dostania w aptekach na recepte, uzywana podczas II WS,
a IIRC w Stanach chyba do teraz jest przepisywana. Zreszta jest duzo
amfopochodnych lekow. Mozna z tego wywnioskowac ze raczej nie uzaleznia
ostro, tak jak papierosy, kokaina czy heroina.
LSD ZTCW tez nie uzaleznia fizycznie.
Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik; YASL(TM); SNAFU TANJ TANSTAAFL; KDSM FM; /^\ lk
Do you want to join the Ancient Illuminated Seers of Bavaria? / (*) \
Put $ 3,125.00 in a cigar box and bury it in your backyard. / \
One of our *Underground* Agents will contact you shortly. /_____________\
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-01-23 08:54:01
Temat: Re: marysiaTutejszy wrote:
> pale mianowicie marihuane - kiedys rozrywkowo, co tydzien - potem ciagle
> byly okazje, wiec jaralem codziennie, no i tak wlasciwie jest - pale kilka
> razy w tygodniu. probowalem przestac - jest ok, potrafie nie jarac miesiac,
> potem pozniej sprobowalem - przez swieta nie palilem tez wcale - wiec jak to
> jest: czy marihuana uzaleznia, czy nie - wasze opinie: wyczytane, z
> doswiadczen.
Uzależnia psychicznie, fizjologicznie - nie.
> no i drugie wazne pytanie: skutki palenia m.- obnizenie
> sprawnosci intelektualnej? woli? mozliwosci koncentracji? czy to na stale,
> czy po odstawieniu mija?
Moim zdaniem pewien spadek sprawności intelektualnej powinien już
zostać na stałe. Ale nie mam pojęcia co mówią na ten temat badania
(i czy w ogóle takie są).
> chetnie tez poznam opinie o innych syfach - grzyby, lsd, naglosniona w
> mediach ecstazy, amfa.
Wszystkie uzależniają fizycznie.
Co do LSD, to zagadkowa sprawa. Dajmy na to, że wziąłeś tylko _jeden_
raz i nigdy więcej. Miałeś "jazdę", czy jak to się tam nazywa - tak
naprawdę jest to zwyczajna psychoza.
I mija np. kilkanaście lat, w organizmie nie ma ani śladu żadnej
chemii i ni stąd ni zowąd psychoza potrafi powrócić!!! :-O
Uwaga! Potwierdzone przez psychologów. :-O
--
Dariusz Laskowski
mailto:d...@p...pl Istotą Usenetu jest to, że może na niego pisać
GG:10616 każdy, czy nam się to podoba, czy nie.
(c) Asia Jedrychowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-01-23 08:54:06
Temat: Re: marysiaOn 22 Jan 2001, Leszek Karlik wrote:
> >chetnie tez poznam opinie o innych syfach - grzyby, lsd, naglosniona w
> >mediach ecstazy, amfa.
> Amfa byla kiedys do dostania w aptekach na recepte, uzywana podczas II WS,
> a IIRC w Stanach chyba do teraz jest przepisywana. Zreszta jest duzo
> amfopochodnych lekow. Mozna z tego wywnioskowac ze raczej nie uzaleznia
> ostro, tak jak papierosy, kokaina czy heroina.
ja bym z _tego_ takich wnioskow nie wyciagnal; jest wrecz przeciwnie -
amfetamina moze bardzo szybko uzaleznic; szczegolnie charakterystyczne sa
tzw. ciagi - codzienne sieganie po amfetamine zwiazane ze zmeczeniem
(i niedoborem snu) po poprzednim zazyciu
z drugiej strony trudno mowic, ze jakis srodek uzaleznia bardziej niz inny
- rozni ludzie maja rozne potrzeby, rozne upodobania i rozne uzaleznienia
a amfetamina (przynajmniej w Polsce) ma dodatkowo bardzo korzystna cene (w
porownaniu z np. kokaina)
niektorzy potrafia kontrolowac uzycie amfetaminy
> LSD ZTCW tez nie uzaleznia fizycznie.
zdecydowanie - dawka jest za mala
zeby nie uzyc nie-do-konca-zdefiniowanego pojecia "uzaleznienie
psychiczne" powiem tylko, ze nie spotkalem jeszcze nikogo kto by probowal
"rzucic" LSD - zazwyczaj ochota na ten srodek mija z czasem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-01-23 08:54:10
Temat: Re: marysia
"Leszek Karlik" <l...@i...nom.pl> wrote in message
news:slrn96p741.ar.leslie@fnord.ideefixe.nom.pl...
> On 22 Jan 2001 11:23:58 +0100, Tutejszy <c...@i...pl> disseminated
foul
> capitalist propaganda:
> >czy marihuana uzaleznia, czy nie - wasze opinie: wyczytane, z
doswiadczen.
> Z doswiadczen brak, natomiast dosc duzo czytalem na ten temat, i ZTCW to
> marihuana nie uzaleznia fizycznie. Psychicznie a i owszem, moze.
"Psychicznie" mozna sie uzaleznic od wszystkiego.
Ja jestem na przyklad uzalezniony od jedzenia, picia i oddychania :)
> >no i drugie wazne pytanie: skutki palenia m.- obnizenie sprawnosci
> >intelektualnej? woli? mozliwosci koncentracji? czy to na stale, czy po
> >odstawieniu mija?
> >chetnie tez poznam opinie o innych syfach - grzyby, lsd, naglosniona w
> >mediach ecstazy, amfa.
> Amfa byla kiedys do dostania w aptekach na recepte, uzywana podczas II WS,
> a IIRC w Stanach chyba do teraz jest przepisywana. Zreszta jest duzo
> amfopochodnych lekow. Mozna z tego wywnioskowac ze raczej nie uzaleznia
> ostro, tak jak papierosy, kokaina czy heroina.
Amfa nie uzaleznia? Hehe, dobre sobie :))))
Grzyby to syf - odkorowuja. Muchomor moze byc, ale w dobrym towarzystwie.
Od trawy siada pamiec i motywacja. Nagrzanie przechodzi na dobre po kilku
miesiacach (a wraz z nim objawy), ale czy to warto tak caly czas trzezwym
byc i wiecej nic?
To bylo pytanie retoryczne...
K>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-01-23 08:54:13
Temat: Re: marysiaOn 22 Jan 2001 11:23:58 +0100, Tutejszy <c...@i...pl> wrote:
>potem pozniej sprobowalem - przez swieta nie palilem tez wcale - wiec jak to
>jest: czy marihuana uzaleznia, czy nie - wasze opinie: wyczytane, z
>doswiadczen.
człowiek uzależnia się od każdej przyjemności, wiec od trawki też. tylko w jej
przypadku nie ma mowy o uzależnieniu fizycznym - gdybyś nie odczuwał
przyjemności z palenia, to nawet po rocznej inhalacji dymem z marihuany, nie
ciągnęłoby się do niej.
a jeśli robisz to dla przyjemności i nie przesadzasz z ilością/częstotliwością,
to nie ma się o co martwić :)
>no i drugie wazne pytanie: skutki palenia m.- obnizenie
>sprawnosci intelektualnej? woli? mozliwosci koncentracji? czy to na stale,
>czy po odstawieniu mija?
jedyne co jest pewne, to że tymczasowo osłabia pamięć krótkotrwałą.
u chronicznych palaczy lekkie upośledzenie pamięci może utrzymywać się przez
kilka tygodni po odstawieniu. poza tym nie wywołuje trwałych zaburzeń struktury
mózgu czy funkcji poznawczych. tyle mówią specjaliści z WHO.
po szczegóły zapraszam na http://www.kanaba.prv.pl
>chetnie tez poznam opinie o innych syfach - grzyby, lsd, naglosniona w
>mediach ecstazy, amfa.
bardzo proszę nie nazywać grzybów czy lsd syfem. to nie są narkotyki, tylko
psychedeliki - potężne narzędzia psychologiczne, a w przypadku grzybów także
forma świętej komunii w niektórych kulturach... to że są nielegalne i stały się
towarem dla mafii, to już inna sprawa.
jeśli chodzi o szkodliwość - nie uzależniają, nie wywołują żadnych uszkodzeń
organizmu. jedyne ryzyko to zaburzenia psychiczne u osób o niestabilnej psychice
i/lub zażywających zbyt często. ryzyko zawsze istnieje, choć statystycznie
szansa wpadnięcia pod auto na ulicy jest chyba większa niż "wypadku" przy
stosowaniu LSD (ale głowy nie dam).
ecstasy - jeśli jest to oryginalne ecstasy, czyli czyste MDMA, to nie ma
większego ryzyka - substancja ta jest względnie bezpieczna. natomiast to, co u
nas sprzedają (np. UFO), zazwyczaj nie zawiera ani śladu MDMA i składa się w
różnych proporcjach z amfetaminy, DXM, efedryny i najróżniejszego świństwa
(zazwyczaj pochodnych amfetaminy). cholernie ryzykowne w czasach prohibicji :(
amfetamina - nie wiem czy nie gorsze ścierwo niż heroina. chyba najsilniejsze
uzależnienie psychiczne, niszczy organizm, a przede wszystkim "ryje beret" -
paranoje, próby samobójcze przy odstawieniu to nic niezwykłego. unikać.
to tyle w wieeeelkim skrócie.
sczegóły o syntetykach (i nie tylko) na http://hyperreal.pl/newdrugs/
--
emes
[ www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-01-23 08:54:17
Temat: Re: marysia
>
> LSD ZTCW tez nie uzaleznia fizycznie.
>
kurede , ludki ...co wy pier..... kazde uzaleznienie jest zle , niewazne ,
czy fizyczne , czy psychiczne... robi z ciebie kogos innego i juz... syf !!!
--
--
pozdrawiam
Wojtek "ZONK"Tabaka
*********************************************
irc.pl zonk2
kontakty :
z...@i...net.pl
icek: 101655618
mob. 604873268
*********************************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-01-23 09:34:20
Temat: Re: marysiaOn 23 Jan 2001 09:54:01 +0100, Dariusz Laskowski <d...@p...pl> wrote:
>> chetnie tez poznam opinie o innych syfach - grzyby, lsd, naglosniona w
>> mediach ecstazy, amfa.
>
>Wszystkie uzależniają fizycznie.
fizycznie?!
chcesz powiedzieć, że LSD i grzyby też?
to ja poproszę o wyniki jakichś badań, które to stwierdzają. zresztą nie musisz
szukać, bo nie znajdziesz :)
zresztą amfetamina też nie uzależnia fizycznie.
>Co do LSD, to zagadkowa sprawa. Dajmy na to, że wziąłeś tylko _jeden_
>raz i nigdy więcej. Miałeś "jazdę", czy jak to się tam nazywa - tak
>naprawdę jest to zwyczajna psychoza.
hmmm... psychoza? a możesz podać definicję psychozy? nie jestem psychologiem,
ale wyraźnie mi to nie pasuje.
--
emes
[ www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-01-23 09:34:36
Temat: Re: marysiaOn 23 Jan 2001 09:54:17 +0100, zonk <z...@i...net.pl> wrote:
>> LSD ZTCW tez nie uzaleznia fizycznie.
>>
>kurede , ludki ...co wy pier..... kazde uzaleznienie jest zle , niewazne ,
>czy fizyczne , czy psychiczne... robi z ciebie kogos innego i juz... syf !!!
a ja twierdzę, że LSD nie uzależnia w ogóle.
kto się nie zgadza, niech poprze naukowymi dowodami. ja się z tego czuję
zwolniony - niewinności się nie udowadnia.
--
emes
[ www.kanaba.prv.pl ]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-01-23 09:41:07
Temat: Re: marysia
Użytkownik emes <e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@l...localdomain...
> >no i drugie wazne pytanie: skutki palenia m.- obnizenie
> >sprawnosci intelektualnej? woli? mozliwosci koncentracji? czy to na
stale,
> >czy po odstawieniu mija?
>
> jedyne co jest pewne, to że tymczasowo osłabia pamięć krótkotrwałą.
> u chronicznych palaczy lekkie upośledzenie pamięci może utrzymywać się
przez
> kilka tygodni po odstawieniu. poza tym nie wywołuje trwałych zaburzeń
struktury
> mózgu czy funkcji poznawczych. tyle mówią specjaliści z WHO.
>
> po szczegóły zapraszam na http://www.kanaba.prv.pl
no wiec wlasnie, dosc to optymistyczne i rozowe, ale rzeczywiscie ja tez mam
dane ksiazkowe mniej wiecej tej "wagi"; ze badano ludzi ktorzy pala
kilka-nascie lat, i wlasciwie nie stwierdzono u nich uposledzenia sprawnosci
intelektualnej. skad zatem biora sie historie o oslabieniu woli,
koncentracji itp, z ktorymi, jak widze, wiekszosc ludzi sie zgadza?
----------------------------------------------------
------------------------
------------
> bardzo proszę nie nazywać grzybów czy lsd syfem. to nie są narkotyki,
tylko
> psychedeliki - potężne narzędzia psychologiczne, a w przypadku grzybów
także
> forma świętej komunii w niektórych kulturach... to że są nielegalne i
stały się
> towarem dla mafii, to już inna sprawa.
>
> jeśli chodzi o szkodliwość - nie uzależniają, nie wywołują żadnych
uszkodzeń
> organizmu. jedyne ryzyko to zaburzenia psychiczne u osób o niestabilnej
psychice
> i/lub zażywających zbyt często. ryzyko zawsze istnieje, choć statystycznie
> szansa wpadnięcia pod auto na ulicy jest chyba większa niż "wypadku" przy
> stosowaniu LSD (ale głowy nie dam).
> emes
> [ www.kanaba.prv.pl ]
...a z drugiej manki:
Użytkownik Kilgor <k...@c...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:94i4b5$m6o$...@n...tpi.pl...
> Grzyby to syf - odkorowuja. Muchomor moze byc, ale w dobrym towarzystwie.
> Od trawy siada pamiec i motywacja. Nagrzanie przechodzi na dobre po kilku
> miesiacach (a wraz z nim objawy), ale czy to warto tak caly czas trzezwym
> byc i wiecej nic?
dobra, z fizjologicznych objawow mamy jedno pewne: watroba i nery nie lubia
grzybow. zatem lepsze jest czystsze i w mniejszych ilosciach zazywane lsd.
poza tym w grzybach jest takze duzo innych syfow dlatego mowie na grzyby
"syf", bo maja duzo toksycznych substancji, nie tylko halucynogeny i
psychedeliki. A teraz konkurs: czy grzyby "odkorowuja", czy jednak "nie
wywołują żadnych uszkodzeń organizmu"? zakladam, ze mam mocna psychike.
zatem pytanie nastepne: czy psychika sie oslabia i "zuzywa"? dzieki tym
srodkom?
i ostatnie pytanie: szczegoly prosze dot. muchomora. znaczy sie, plamisty?
co to jest "dobre towarzystwo" i dlaczego jest lepszy od "zwyklych"
psylocibe?
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |