Kupiłam ostatnio mascarę Palomy "Mascara Surround". Kolor nr 3 bakłażanowy
taki. Prawde mówiąc chciałam kupić Celii (ma bardzo pochlebne opinie na
Wizażu) ale pani namówiła mnie na tą Palomy. Miała rację! Ma świetną
szczoteczkę, taką gęstą, nie nabiera za dużo tuszu, pięknie rozczesuje rzęsy
pozostawiając lekką warstwę tuszu. Po pierwszym pociągnięciu efekt był bardzo
delikatny, ale można nakładać ile się pragnie. Nie zlepia się i nie osypuje.
Wytrzymał wczoraj prawie cały boży dzień bez żadnych zmian. I to wszystko za
ok.12 zł! Wrocławiankom od razu podpowiem, że tusz ten kupiłam w drogerii na
rogu Oławskiej (tam gdzie dawniej był sklep meblowy "Tukan").
W tymże sklepie pani pokazała mi najnowszy cud Kojo -cienie jedwbiste o
przedłużonej trwałości. One naprawdę są jedwabiste, poza tym można
manipilowac kolorem - jak mocniej sie rozetrze - to jest taka opalizująca
delikatnie poświata, jak więcej się nabierze - kolor jest intensywniejszy.
Pięknie się nakładają i dodają taakiego blasku oczom ! :-) Czy naprawdę takie
trwałe to zobaczy - właśnie od rana testuję. Aha, kolorki na palecie są takie
bardziej intensywne (to by mnie od razu przestraszyło) ale na oczach
rewelacja. Cena 13 zł.
Uff, ale się rozpisałam, ale chciałam się z Wami podzielić, bo podczytuję Was
stale a piszę bardzo rzadko, więc musiałam się jakoś zrehabilitować :-)
Pozdrawiam Klub Kosmetoholiczek - R.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/