Data: 2005-04-12 06:55:53
Temat: maseczki
Od: "sq4ty" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam do Was pytanie odnośnie maseczek: czy czasem po nałożeniu jakiejś
odczuwacie pieczenie? Mi się tak zdarzyło z maseczką Sorai "Kuracja
dotleniająca" (nawilżająca maseczka) i wczoraj z Bielendą (maseczka z
ogórkiem i limetką, oczyszczająca).
Zastanawiam się, czy może to być powodem złego dobrania maseczki? Nie mam
problemów z cerą, ale trudno mi określić jej rodzaj. Tłusta nie jest, ale
sucha też nie. Najprędzej mieszana. A te maseczki były właśnie do cery
mieszanej i tłustej. Po zmyciu tej maseczki Bielendy nie miałam
zaczerwienionej twarzy, co mnie cieszy, więc nie wiem, czy była to jakaś
reakcja alergiczna czy co.
Dodam, że po maseczkach Garniera (i z ogórkiem, i z miodem) nie miałam
takich sensacji.
Czy jeśli piecze to znaczy, że nie należy tego używać (co mi się od razu
nasuwa), czy jest to normalne? Oczywiście nie lubię czuć dyskomfortu na
twarzy, ale wiecie, jestem zdolna do jakichś tam poświęceń w imię urody :).
Maja
|