« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-01-28 08:57:41
Temat: mieszkanie od północywitam,
czy ktoś z szanownych grupowiczów podzieli się ze mną releksjami (wady?,
zalety?) - mieszkania usytuowanego prawie całkowicie od strony północnej
(tylko jeden mały pokój jest od zachodu)
bardzo zależy mi na opini osób zamieszkujących podobne mieszkania
Serdecznia pozdrawiam
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-01-28 09:19:26
Temat: Re: mieszkanie od północyW dniu 2006-01-28 09:57, A&T napisał(a):
> witam,
> czy ktoś z szanownych grupowiczów podzieli się ze mną releksjami (wady?,
> zalety?) - mieszkania usytuowanego prawie całkowicie od strony północnej
> (tylko jeden mały pokój jest od zachodu)
>
> bardzo zależy mi na opini osób zamieszkujących podobne mieszkania
>
> Serdecznia pozdrawiam
> Aga
>
>
Co prawda moje mieszkanie nie ma okien na północ, ale za to taki układ
mam w pracy. Zalety: latem przyjemny chłodek, można otworzyć okno wpada
chłodne powietrze, w pomieszczeniu zawsze przyjemnie, trudno opędzić się
od osób spragnionych chłodu.
Wady: zimą zimno jak cholera bo brak słońca w pomieszczeniu, ponuro
zwłaszcza w pochmurne dni, generalnie dno (dobrze że tylko muszę tam
siedzieć 8 godz)
--
Pozdrawiam
Olo
Mój adres zakodowany ROT13.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-01-28 11:53:32
Temat: Re: mieszkanie od północy
Użytkownik "A&T" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:drfbmi$40o$1@opal.futuro.pl...
> witam,
> czy ktoś z szanownych grupowiczów podzieli się ze mną releksjami (wady?,
> zalety?) - mieszkania usytuowanego prawie całkowicie od strony północnej
> (tylko jeden mały pokój jest od zachodu)
>
> bardzo zależy mi na opini osób zamieszkujących podobne mieszkania
Ogólnie mówiąc, nie za jasno. Zachodzące słońce (w oknach zachodnich)
zdecydowanie bardziej grzeje w lecie, niż wschodzace. Kilkadziesiat lat
mieszkałem w takim mieszkaniu.
Jeśli zamierzasz kupowac, radze sie zastanowic.
--
Leszek Grelak - Lesio5
I thought I was someone else, someone good.
Lou Reed - Perfect Day
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-01-28 13:21:54
Temat: Re: mieszkanie od północyA&T napisał(a):
> witam,
> czy ktoś z szanownych grupowiczów podzieli się ze mną releksjami (wady?,
> zalety?) - mieszkania usytuowanego prawie całkowicie od strony północnej
> (tylko jeden mały pokój jest od zachodu)
>
> bardzo zależy mi na opini osób zamieszkujących podobne mieszkania
Mieszkalam kilka lat w mieszkaniu, ktore mialo okna tylko od zachodu.
O kazdej porze roku to totalna porazka - latem grzeje akurat wtedy gdy
wrocisz z pracy, zima jest tez paskudnie jasno, telewizji czy kompa nie
da sie bez kombinowania obejrzec.
Mieszkalam tez kilka lat w mieszkaniu, ktore mialo kuchnie pn-wsch,
reszta pd-zach i o ile kuchnia byla ok, to sypialnia i pokoj dzienny
porazka latem, bo zima ok.
Teraz mam mieszkanie z oknami na 3 strony - kuchnia i lazienka od
polnocy, pokoj od wschodu i 2 od poludnia i zima jest bardzo dobrze,
latem jeszcze nie wiem.
Ja tam lubie mieszkac od polnocy, wiec dla mnie takie usytowanie jak
Twoje jest niemal idealne.
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-01-28 15:53:13
Temat: Re: mieszkanie od północy
> Ja tam lubie mieszkac od polnocy, wiec dla mnie takie usytowanie jak
> Twoje jest niemal idealne.
Tak, ale interesują mnie również okresy przejściowe tj. wiosna i jesień -
boję się że w pochmurne dni będzie ciemno i zimno...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-01-28 15:58:57
Temat: Re: mieszkanie od północyaha no i czy kwiatki chcą rosnąć czy sie buntują w takim mieszkanku?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-01-28 16:07:30
Temat: Re: mieszkanie od północyA&T napisał(a):
> aha no i czy kwiatki chcą rosnąć czy sie buntują w takim mieszkanku?
>
>
O kwiatki sie nie martw. Na moim polnocnym oknie w kuchni rewelacyjnie
rosna fiolki afrykanskie i storczyki, kiedys mialam je na pd-zach. oknie
i liscie mialy po kazdym lecie popalone od slonca.
IMO w pd-zach. sloncu malo, ktora roslina sie dobrze czuje, no moze
kaktusami (te mi nawet kwitly na tym oknie).
Pewnie w glebi takiego pokoju (pd-zach) dla roslin juz jest niezle,
chociaz IMO powietrze tam jest zawsze za suche, ale co kto lubi.
Z dala od okna, ale od polnocnej strony swietnie mi cytryna rosnie.
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-01-28 16:09:28
Temat: Re: mieszkanie od północyA&T napisał(a):
> Tak, ale interesują mnie również okresy przejściowe tj. wiosna i jesień -
> boję się że w pochmurne dni będzie ciemno i zimno...
Czy ja wiem. Pewnie bedzie, ale IMO jest to o niebo latwiejsze do
wytrzymania niz lato w pokojach gdzie wszedzie slonce swieci.
m.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-01-28 20:48:08
Temat: Re: mieszkanie od północydoła można dostać z braku słońca.
btw:
chyba nie wolno takich budowac, wiec wynikło to z jakiegos dziekiego
podziału?
czy plomba w zabudowie śródmiejskiej?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-03-02 15:31:59
Temat: Re: mieszkanie od północyUżytkownik A&T napisał:
>>Ja tam lubie mieszkac od polnocy, wiec dla mnie takie usytowanie jak
>>Twoje jest niemal idealne.
>
>
> Tak, ale interesują mnie również okresy przejściowe tj. wiosna i jesień -
> boję się że w pochmurne dni będzie ciemno i zimno...
>
>
>
>
Bo jest pochmurno i zimno. Kwiaty nie rosna. Ciemno. Wrazenie jak w
piwnicy z mała iskierka swiatła gdzies z oddali. Brak swiezosci tylko
jakas wilgoc i ciemnosc jak w listopadzie po południu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |