« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-03-09 13:34:28
Temat: Re: mleko a zołądekUżytkownik "Hektor" <m...@N...alternatywa.net> napisał w wiadomości
>
> Ale co bedziesz "rozmawiala" z jakims narkomanem ktory obraca sie w
> kregach ludzi ktorym "wanie" (co to znaczy LOL) z geby.
>
Jak już to "wania" - waniajet. Słówko pochodzenia zabużańskiego, które
często słyszałem u starszych osób z mojej rodziny pochodzących z tamtych
stron.
> Syty glodnego nie zrozumie.
>
Ostatnio robiłem sobie prawie tygodniową głodówkę i właśnie miałem ten
problem :) Tzn. mi się nie chciało jeść, a ludzie wkoło, szczególnie matka,
strasznie się przejmowali.
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-03-09 14:43:29
Temat: Re: WODA Z MÓZGU !!Dnia 04-03-09 13:51, w liście od osoby znanej jako Hektor było:
>>A to dziwne bo przecież mleko z bananami jest idealnym posiłkiem jeśli ma
>>się wrzody na żołądku
>
>
> Jedna propaganda chce zwalczyc druga. Kazdy niech pije mleko na tyle ile
> uwaza zeby pic!!!
>
Zgadzam się. Jak większości przedstawicieli "rasy białej", mleko mi nie
szkodzi i nie będę słuchał kaznodziejów twierdzących na podstawie
wątpliwych badań i objawień, że "mleko czyni kaleką" albo "dieta
optymalna jest optymalna"...
pzdr
piotrek
>
>>Pozdrawiam,
>
> POzdrawiam
>
>
>>Darek
>
> Hektor
--
Co prawda, ZUS jest organizacją przestępczą,
ale na pewno nie jest to przestępczość zorganizowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-03-09 15:01:44
Temat: Re: mleko a zołądekcharwel (Oo)==::: ( j...@w...pl ) napisał:
>
>
> I ciekawa jestem co o tym myślą inni
> > grupowicze...
> > Pozdrawiam, Marta
>
> Masło jest szkodliwe,margaryna jest szkodliwa,jajka są szkodliwe.
> Ludzie nie popadajmy w paranoje.
> Ostatnio w TV lekarz wypowiedział się że jajka bedzie na recepty wypisywał
> bo ludzie wzrok tracą :)
>
> zdroofka
>
> charwel :)
Mylisz się, masło jest zdrowe, a margaryna -be.
Jajka powinny być zjadane codziennie, ale ludzie się boją, bo "ktoś" kiedyś
powiedział, że to sam cholesterol;)))Brednie(!)
Iwona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-03-09 15:11:55
Temat: Re: mleko a zołądekula.p ( u...@p...fm ) napisał:
>
> > No bo to i prawda. Dosyć późno się dowiedziałaś. Szok?
> > http://kiosk.onet.pl/art.html?NA=3&ITEM=1137166&KAT=
239
> > http://www.radio.com.pl/interface/nauka_1.asp?id=268
3&powrot
> nie no nei wiedzialam zupelnie :) ale tak sobei pomyslalm teraz o moim
> bracie i o sobie
> oboje w tygodniu zlopiemy lacznie kilkanascie litrow mleka: na
> sniadanko, w ciagu dnia zamiast wody czy herbaty saczymy, na kolacje po
> 2-3 szklaneczki. Jakeis takei przyzwyczajenie. Brat pije znacznie wiecej
> niz ja, ale ostatnio tez zaczelam zwiekszac ilosc pitego mleka bo
> po prostu mi sie chce PIC MLEKO a nie wode czy herbate.
Znam to z autopsji...
Też byłam mlekopijką do czasu, kiedy zaczęło mi zdrowie szwankować.
Przerzuciłam się na śmietanę, po niej czuję sie syta, a przede wszystkim nie
mam problemów żołądkowych, trzustkowych itd.
Jeśli chodzi o mleko, to w miarę picia apetyt rośnie, tzn. nasila sie
pragnienie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-03-09 18:03:59
Temat: Re: mleko a zołądek (was: mleko a zo??dek)Tue, 9 Mar 2004 10:12:25 +0100, na pl.sci.medycyna, charwel (Oo)==:::
napisał(a):
> Ostatnio w TV lekarz wypowiedział się że jajka bedzie na recepty wypisywał
> bo ludzie wzrok tracą :)
Coz - gdybys zobaczyl w jakich warunkach i z czego powstaja na fermach
jajka... To bys sie nie smial :(
Sama bardzo jajka lubie - ale takie prawdziwe, z wiejskiej kury.
Jaja fermowe, znoszone przez kury trzymane w stanie permamentnego stresu,
na "przestrzeni" wielkosci kartki z bloku tak ze ptak nie moze sie nawet
obrocic i jest lysy oraz pokryty ranami z powodu tragicznego stanu zdrowia,
karmiony chemiczna pasza uzupelniana "karma" z padlych ptakow -
smacznego...
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-03-09 20:08:49
Temat: Re: mleko a zoůŕdek (was: mleko a zoł?dek)
Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1oxqdnojfxbe5.7bvd3bmp5itm$.dlg@40tude.net...
> Tue, 9 Mar 2004 10:12:25 +0100, na pl.sci.medycyna, charwel (Oo)==:::
> napisał(a):
>
> > Ostatnio w TV lekarz wypowiedział się że jajka bedzie na recepty
wypisywał
> > bo ludzie wzrok tracą :)
>
> Coz - gdybys zobaczyl w jakich warunkach i z czego powstaja na fermach
> jajka... To bys sie nie smial :(
> Sama bardzo jajka lubie - ale takie prawdziwe, z wiejskiej kury.
> Jaja fermowe, znoszone przez kury trzymane w stanie permamentnego stresu,
> na "przestrzeni" wielkosci kartki z bloku tak ze ptak nie moze sie nawet
> obrocic i jest lysy oraz pokryty ranami z powodu tragicznego stanu
zdrowia,
> karmiony chemiczna pasza uzupelniana "karma" z padlych ptakow -
> smacznego...
>
..nie, no oczywiście, że nie! Chodzi o te jaja, które znoszą kury hodowane
na wsi (bezstresowo - nie nękane nawet przez weterynarzy), karmione przez
hodowców zakupioną paszą (btw, z czego jest produkowana?), które chodzą
sobie swobodnie i mają szansę poszukać dodatkowych "witaminek" w trawie, na
polu posypanym nawozami, czy ew. na gnojowisku. To dopiero jest smaczne...
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-03-09 20:14:05
Temat: Re: mleko a zołądek
Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1oxqdnojfxbe5.7bvd3bmp5itm$.dlg@40tude.net...
> Tue, 9 Mar 2004 10:12:25 +0100, na pl.sci.medycyna, charwel (Oo)==:::
> napisał(a):
>
> > Ostatnio w TV lekarz wypowiedział się że jajka bedzie na recepty
wypisywał
> > bo ludzie wzrok tracą :)
>
> Coz - gdybys zobaczyl w jakich warunkach i z czego powstaja na fermach
> jajka... To bys sie nie smial :(
> Sama bardzo jajka lubie - ale takie prawdziwe, z wiejskiej kury.
> Jaja fermowe, znoszone przez kury trzymane w stanie permamentnego stresu,
> na "przestrzeni" wielkosci kartki z bloku tak ze ptak nie moze sie nawet
> obrocic i jest lysy oraz pokryty ranami z powodu tragicznego stanu
zdrowia,
> karmiony chemiczna pasza uzupelniana "karma" z padlych ptakow -
> smacznego...
>
..nie, no oczywiście, że nie! Chodzi o te jaja, które znoszą kury hodowane
na wsi (bezstresowo - nie nękane nawet przez weterynarzy), karmione przez
hodowców zakupioną paszą (btw, z czego jest produkowana?), które chodzą
sobie swobodnie i mają szansę poszukać dodatkowych "witaminek" w trawie, na
polu posypanym nawozami, czy ew. na gnojowisku. To dopiero jest smaczne...
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-03-10 08:12:22
Temat: Re: mleko a zołądek
Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1oxqdnojfxbe5.7bvd3bmp5itm$.dlg@40tude.net...
>
> Coz - gdybys zobaczyl w jakich warunkach i z czego powstaja na fermach
> jajka... To bys sie nie smial :(
> Sama bardzo jajka lubie - ale takie prawdziwe, z wiejskiej kury.
Popieram - najzdrowsze i najlepsze dla człowieka jest to, co jest naturalne.
Są oczywiście wyjątki (na przykład naturalnie żyjący tygrys nie jest taki
całkiem zdrowy dla człowieka ;-))
Pozdrawiam,
Rtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-03-10 21:34:20
Temat: Re: mleko a zołądekTue, 9 Mar 2004 21:14:05 +0100, na pl.sci.medycyna, Agata napisał(a):
> ..nie, no oczywiście, że nie! Chodzi o te jaja, które znoszą kury hodowane
> na wsi (bezstresowo - nie nękane nawet przez weterynarzy), karmione przez
> hodowców zakupioną paszą (btw, z czego jest produkowana?),
Ciekawe ktory rolnik dokupuje az tak duzo paszy by kury stale nia karmic.
Najczesciej daje im po prostu ziarno, srute, resztki z posilkow.
A nawet jesli - to ta pasza do hodowli amatorskich jest najczesciej jak
najbardziej naturalna.
> które chodzą
> sobie swobodnie i mają szansę poszukać dodatkowych "witaminek" w trawie, na
> polu posypanym nawozami, czy ew. na gnojowisku.
Coz - kury rzadko sie snuja po polach posypanych nawozami - to nie sa ptaki
wedrowne. A co widzisz zlego w szukaniu przez kury pozywienia na
gnojowisku? Co widzisz zlego w jedzeniu przez kury tego co znajda w trawie?
>To dopiero jest smaczne...
Coz - kwestia podejscia.
Myslisz czym naturalnym nawozi sie truskawki i warzywa - np. ziemniaki,
buraki, marchew?
Na czym rosna pieczarki, boczniaki?
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-03-11 14:48:36
Temat: Re: mleko a zołądek
Użytkownik "La Luna" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ripbywdmornd.18lsjleziyzcw$.dlg@40tude.net...
> Tue, 9 Mar 2004 21:14:05 +0100, na pl.sci.medycyna, Agata napisał(a):
>
>
> Coz - kury rzadko sie snuja po polach posypanych nawozami - to nie sa
ptaki
> wedrowne.
Hmm... ..a skąd właściwie czerpiesz tę "wiedzę o kurach", co? Bo jeśli z
obserwacji podczas pobytu na wsi, to w indywidualnych gospodarstwach właśnie
tak jest. Kury chodzą po obejściu i po okolicznych polach, a rolnicy
indywidualni sypią nawozy w niemałych ilościach na pola (i nie są w tym
raczej przez nikogo kontrolowani)...
> A co widzisz zlego w szukaniu przez kury pozywienia na
> gnojowisku? Co widzisz zlego w jedzeniu przez kury tego co znajda w
trawie?
>
...to nie chodzi o to, czy widzę coś złego w takim odżywianiu się kur ;) A
raczej, że nie widzę jakiejś istotnej różnicy w odżywianiu naturalnym i
fermowym. Ładne żółtka jaja mogą zawdzięczać barwinkom dodawanym do karmy,
tak fermowej, jak i rolniczo - indywidualnej, bo do tego rolnicy mają także
dostęp. Ale myślę, że dyskusja robi się trochę OT...
> Pozdrawiam serdecznie
> Agnieszka Mockałło
pozdrawiam,
Agata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |