| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-03 12:11:56
Temat: Re: m?ode kartofelki...
Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:1fudyia.1v7asdc8l4v5wN%wlos@tele.com.pl...
> Wiesz, normalnym, zdrowym ludziom skorka od pomidora ani pietruszka nie
> staja w gardle ani nie wywoluja zadnych oduchow.
Wiesz najnormalniejszy, najzdrowszy i najmadrzejszy czlowieku :) Zapewniam
Cie ze jest wiele osob, ktory podobnie jak ja czy Marcin, niektore rzeczy w
ten sposob przeszkadzaja, popytaj sie wsrod znajomych lub nie, jak reaguja
np na kozuch w mleku. Wiem, wiem pewnie Ty sie nim zajadasz :)
Pozatym, jestem najnormalniesza i zapewniam ze zdrowa. I nie Tobie to
oceniac.
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-03 12:12:39
Temat: Re: m?ode kartofelki...
Użytkownik "The_Tick" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b90am2$5lm$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tiaaaa, napraw cały swiat. To że Ciebie w dzieciństwie przymuszali do
żarcia
> itp. przez co teraz nie masz żadnych preferencji, tzn. że inni też tak
> muszą??? Nie doradzaj ludziom gdy patrzysz przez własne soczewki bo im
> krzywde zrobisz....
:)
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 13:09:38
Temat: Re: m?ode kartofelki...Marta Trzaska napisal(a):
>> Wiesz, normalnym, zdrowym ludziom skorka od pomidora ani pietruszka nie
>> staja w gardle ani nie wywoluja zadnych oduchow.
>
>Wiesz najnormalniejszy, najzdrowszy i najmadrzejszy czlowieku :) Zapewniam
>Cie ze jest wiele osob, ktory podobnie jak ja czy Marcin, niektore rzeczy w
>ten sposob przeszkadzaja, popytaj sie wsrod znajomych lub nie, jak reaguja
>np na kozuch w mleku. Wiem, wiem pewnie Ty sie nim zajadasz :)
Tak, z korzuchem mialem i chyba mam ten sam problem co z pietruszka.
Nie wiem czy na pewno mam nadal, poniewaz skrupulatnie unikam picia
mleka z podejrzeniem wystepowania korzucha ;--).
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 13:10:26
Temat: Re: m?ode kartofelki...Krysia Thompson napisal(a):
>>>To by oznaczalo, ze trzba Cie poslac do gastrologa.
>>
>>Do gastrologa nie. Odruch wymiotny pojawia sie u mnie juz w momencie
>>gdy pietruszka dociera do gardla.
>
>to niech bedzie laryngolog ;P
Ewentualnie hydraulik. ;--P
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 13:26:40
Temat: Re: m?ode kartofelki...On Sat, 3 May 2003 14:11:56 +0200, "Marta Trzaska"
<m...@m...net.pl> wrote:
>
>Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@t...com.pl> napisał w wiadomości
>news:1fudyia.1v7asdc8l4v5wN%wlos@tele.com.pl...
>> Wiesz, normalnym, zdrowym ludziom skorka od pomidora ani pietruszka nie
>> staja w gardle ani nie wywoluja zadnych oduchow.
>
>Wiesz najnormalniejszy, najzdrowszy i najmadrzejszy czlowieku :) Zapewniam
>Cie ze jest wiele osob, ktory podobnie jak ja czy Marcin, niektore rzeczy w
>ten sposob przeszkadzaja, popytaj sie wsrod znajomych lub nie, jak reaguja
>np na kozuch w mleku. Wiem, wiem pewnie Ty sie nim zajadasz :)
>Pozatym, jestem najnormalniesza i zapewniam ze zdrowa. I nie Tobie to
>oceniac.
>
>Marta
>
u mnie to sledz i anyzek...i dziczyzna czesto tez ma na mnie
dzialanie odrzutu....
Trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 13:27:52
Temat: Re: m?ode kartofelki...
>Tak, z korzuchem mialem i chyba mam ten sam problem co z pietruszka.
>Nie wiem czy na pewno mam nadal, poniewaz skrupulatnie unikam picia
>mleka z podejrzeniem wystepowania korzucha ;--).
a ja lubie korzuch z kakao....
Trys, co w ogole lubi ka-ka-uo
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 19:21:28
Temat: post scriptum: młode kartofelki...Cholera jasna z Wami ;-) ...... zachcialo mi sie wymyslec banalny temat
na grupe i widze dym sie robi - a nie bylo to moim zamiarem :(
Konczac z mojej strony temat - powiem tylko ze skonczylo sie na tym ze
zrobilem sznycle do tych kartofelkow, dorosli posypali sobie pietruszka
a nie-dorosli nie posypali sobie pietruszka ! ;-) Do tego zrobilem
miezerię. I dorosli pili zsiadle mleko - a niedorosli pili sok
pomaranczowy wycisniety z pomaranczy.
No.... wszystkim smakowalo, nikt nie marudzil, nikogo nie musialem
lancuchem przywiazac do stolu ;-)
Dziekuje za uwage - postaram sie nastepnym razem wymyslec jakis bardziej
nietuzinkowy pomysl na posilek, to moze nie bedzie tu przepychanek
swiatopogladowych :D
Uklony,
J ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 19:31:40
Temat: Re: post scriptum: młode kartofelki...Marta Trzaska napisal(a):
>A u mnie dzis, do mlodych ziemniakow, byla poledwiczka wieprzowa, lekko
>przysmazona, z cebula, i maslem bardzo czosnkowym (jeszcz eteraz czuje w
>buzi posmak czosnku). Do tego mizeria, i kapusta zasmazana. Oczywiscie
>swiezy koperek na ziemniakach :))
>A na pierwsze danie ... zurek tatuskowej roboty :) - ja jak zwykle ziemniaka
>do zuru wrzucilam :)) uwielbiam zur z rozgniecionymi ziemniakami :)
Ja tez rozgniatam w zurku (zalewajce po naszemu) ziemniaki ;--).
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Every day I make the world a little bit worse."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 19:32:22
Temat: Re: post scriptum: młode kartofelki...
Użytkownik "JurekA" <jurdag@....o2.pl> napisał w wiadomości
news:b914mf$5d4$1@news.onet.pl...
> Konczac z mojej strony temat - powiem tylko ze skonczylo sie na tym ze
> zrobilem sznycle do tych kartofelkow, dorosli posypali sobie pietruszka
> a nie-dorosli nie posypali sobie pietruszka ! ;-) Do tego zrobilem
> miezerię. I dorosli pili zsiadle mleko - a niedorosli pili sok
> pomaranczowy wycisniety z pomaranczy.
A u mnie dzis, do mlodych ziemniakow, byla poledwiczka wieprzowa, lekko
przysmazona, z cebula, i maslem bardzo czosnkowym (jeszcz eteraz czuje w
buzi posmak czosnku). Do tego mizeria, i kapusta zasmazana. Oczywiscie
swiezy koperek na ziemniakach :))
A na pierwsze danie ... zurek tatuskowej roboty :) - ja jak zwykle ziemniaka
do zuru wrzucilam :)) uwielbiam zur z rozgniecionymi ziemniakami :)
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-03 19:48:06
Temat: Re: post scriptum: młode kartofelki...
Użytkownik "Marcin E. Hamerla" <X...@X...Xonet.Xpl.remove_X> napisał
w wiadomości news:s768bvg5nqmjkvotuoo04l1jglri187seh@4ax.com...
> Ja tez rozgniatam w zurku (zalewajce po naszemu) ziemniaki ;--).
Mama nie trawi widoku tej ciapki ;))) a ja tylko na wielkanoc jem zur bez
ziemniakow ;)))
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |