| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-25 18:09:21
Temat: Re: moj dzem
Użytkownik "walkie!" <w...@w...net.pl> napisał w wiadomości
news:bda0up$9m7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> zrobilam go, 2 kg owocow, 1 kg cukru i zelfix gellwe. Wszystko ok ale
> Wam tez wyszlo to rzadkie?
> --
>
Czy żelfix nie ma przypadkiem konserwantów? Czy jest coś na rynku w Polsce
do robienia dżemów bez konserwantów? Co robić by przetwory się nie psuły?
pozdrawiam\
barbarella
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-25 23:13:22
Temat: Re: moj dzem> Czy żelfix nie ma przypadkiem konserwantów? Czy jest coś na rynku w Polsce
> do robienia dżemów bez konserwantów? Co robić by przetwory się nie psuły?
> pozdrawiam\
> barbarella
Tak sobie czytam te dyskusje na temat dzemow na zelfixie i nadziwic sie
nie moge, ze te dzemy sa popularne w kraju, gdzie kazdy robil zwykle
dzemy, bez chemii, bez trucia sie, po prostu cukier i owoce. Czy latwosc
zrobienia takiego sztucznego dzemu przewyzsza smakiem i "czystoscia"
taki zwykly dzemu z cukru i owocow?
Ja robie co roku kilka dzemow, nigdy nie uzywam do nich chemii. Teraz
ograniczamy kalorie, wiec robie dzemy niskocukrowe, zaledwie 20% (1 kg
cukru na 5 kg owocow). Robie rowniez klasyczne konfitury, 1:1 cukru i owocow.
Szkoda, ze te tradycje zdrowego jedzenia sa wypierane przez nowosci,
pakowane w kolorowe pudelka.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 06:14:54
Temat: Re: moj dzem
>
>Tak sobie czytam te dyskusje na temat dzemow na zelfixie i nadziwic sie
>nie moge, ze te dzemy sa popularne w kraju, gdzie kazdy robil zwykle
>dzemy, bez chemii, bez trucia sie, po prostu cukier i owoce. Czy latwosc
>zrobienia takiego sztucznego dzemu przewyzsza smakiem i "czystoscia"
>taki zwykly dzemu z cukru i owocow?
>
>Ja robie co roku kilka dzemow, nigdy nie uzywam do nich chemii. Teraz
>ograniczamy kalorie, wiec robie dzemy niskocukrowe, zaledwie 20% (1 kg
>cukru na 5 kg owocow). Robie rowniez klasyczne konfitury, 1:1 cukru i owocow.
>
>Szkoda, ze te tradycje zdrowego jedzenia sa wypierane przez nowosci,
>pakowane w kolorowe pudelka.
>
>Magdalena Bassett
ech ta mlodziez dziasiaj ;))
mnie tez to dziwi, bo w sumie nie ma niczego prostszego niz dzem,
albo konfitury do zrobienia (bez fixow).
czy ktos wie dlaczego te zelifixy musza byc w uzyciu?
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 06:39:40
Temat: Re: moj dzem
Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:bm3lfv4p54ckoq3akse4mi444vookhpo4v@4ax.com...
>
> >
> >Tak sobie czytam te dyskusje na temat dzemow na zelfixie i nadziwic sie
> >nie moge, ze te dzemy sa popularne w kraju, gdzie kazdy robil zwykle
> >dzemy, bez chemii, bez trucia sie, po prostu cukier i owoce. Czy latwosc
> >zrobienia takiego sztucznego dzemu przewyzsza smakiem i "czystoscia"
> >taki zwykly dzemu z cukru i owocow?
>
> ech ta mlodziez dziasiaj ;))
> mnie tez to dziwi, bo w sumie nie ma niczego prostszego niz dzem,
> albo konfitury do zrobienia (bez fixow).
> czy ktos wie dlaczego te zelifixy musza byc w uzyciu?
pytanie w podobnym charakterze zadalam na grupie zwwierzakowej, znaczy
podobne w charakterze, bo nie o dzemy pytalam a o to czy dzisiejsi
wlasciciele czworonogow nie moga obejsc sie bez sztucznych karm za ktore
placa ciezkie pieniadze... tak jak jeszcze kilka lat temu nikt o zelfiksach
nie slyszal tak samo bylo ze zwierzakami - nikomu nie przychodzilo do glowy,
ze mozna je, za przeproszeniem, bobkami karmic...chyba po prostu czasy sie
zmieniaja i ludzie coraz bardziej skrotow szukaja...
pozdrawiam
Basia, w refleksyjnym nastroju
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 06:57:19
Temat: Re: moj dzem> >Tak sobie czytam te dyskusje na temat dzemow na zelfixie i nadziwic sie
> >nie moge, ze te dzemy sa popularne w kraju, gdzie kazdy robil zwykle
> >dzemy, bez chemii, bez trucia sie, po prostu cukier i owoce.
> >Ja robie co roku kilka dzemow, nigdy nie uzywam do nich chemii. Teraz
> >ograniczamy kalorie, wiec robie dzemy niskocukrowe, zaledwie 20% (1 kg
> >cukru na 5 kg owocow). Robie rowniez klasyczne konfitury, 1:1 cukru i owocow.
> >Magdalena Bassett
>
> ech ta mlodziez dziasiaj ;))
> mnie tez to dziwi, bo w sumie nie ma niczego prostszego niz dzem,
> albo konfitury do zrobienia (bez fixow).
> czy ktos wie dlaczego te zelifixy musza byc w uzyciu?
>
> Pierz
> K.T. - starannie opakowana
Krysia, Magda
ja! ja! Ja jestem chetna zrobic prawdziwe konfitury/ dzem bez zelfiksow :-))
Czy mozecie napisac jak robicie Wasze przetwory?
Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 07:02:46
Temat: Re: moj dzem
>>
>> ech ta mlodziez dziasiaj ;))
>> mnie tez to dziwi, bo w sumie nie ma niczego prostszego niz dzem,
>> albo konfitury do zrobienia (bez fixow).
>> czy ktos wie dlaczego te zelifixy musza byc w uzyciu?
>
>
>
>pytanie w podobnym charakterze zadalam na grupie zwwierzakowej, znaczy
>podobne w charakterze, bo nie o dzemy pytalam a o to czy dzisiejsi
>wlasciciele czworonogow nie moga obejsc sie bez sztucznych karm za ktore
>placa ciezkie pieniadze... tak jak jeszcze kilka lat temu nikt o zelfiksach
>nie slyszal tak samo bylo ze zwierzakami - nikomu nie przychodzilo do glowy,
>ze mozna je, za przeproszeniem, bobkami karmic...chyba po prostu czasy sie
>zmieniaja i ludzie coraz bardziej skrotow szukaja...
>
>pozdrawiam
>Basia, w refleksyjnym nastroju
>
>
>
no wlasnie...te wszystkie gotowce, zelfixy etc etc to maja na
celu wygode i oszcednosc czasu, to mnie interesuje, co ludzie
robia z tym zaoszczedzonym czasem
Kr
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 07:03:12
Temat: Re: moj dzem
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
news:3EFA2C91.C2111DF4@olypen.com...
>
> Ja robie co roku kilka dzemow, nigdy nie uzywam do nich chemii. Teraz
> ograniczamy kalorie, wiec robie dzemy niskocukrowe, zaledwie 20% (1 kg
> cukru na 5 kg owocow). Robie rowniez klasyczne konfitury, 1:1 cukru i
owocow.
>
Właśnie ja jestem zielona jeśli chodzi o przetwory. Nigdy nie robiłam (z
zelami czy bez;). A zależy mi na braku chemi, bo chemię kupię sobie w
sklepie :). Zainteresował mnie zwłaszcza ten niskosłodzony dżem. Jak go
robić by się nie psuł? Z jakich owoców najlepiej itd. Poproszę o dokładne
przepisy (typu, jakie owoce wybiarać, jak je przygotować itd.).
pozdrawiam
barbarella
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 07:22:48
Temat: Re: moj dzemOn 26 Jun 2003 08:57:19 +0200, y...@a...pl wrote:
>> >Tak sobie czytam te dyskusje na temat dzemow na zelfixie i nadziwic sie
>> >nie moge, ze te dzemy sa popularne w kraju, gdzie kazdy robil zwykle
>> >dzemy, bez chemii, bez trucia sie, po prostu cukier i owoce.
>> >Ja robie co roku kilka dzemow, nigdy nie uzywam do nich chemii. Teraz
>> >ograniczamy kalorie, wiec robie dzemy niskocukrowe, zaledwie 20% (1 kg
>> >cukru na 5 kg owocow). Robie rowniez klasyczne konfitury, 1:1 cukru i owocow.
>> >Magdalena Bassett
>>
>> ech ta mlodziez dziasiaj ;))
>> mnie tez to dziwi, bo w sumie nie ma niczego prostszego niz dzem,
>> albo konfitury do zrobienia (bez fixow).
>> czy ktos wie dlaczego te zelifixy musza byc w uzyciu?
>>
>> Pierz
>> K.T. - starannie opakowana
>
>Krysia, Magda
>
>ja! ja! Ja jestem chetna zrobic prawdziwe konfitury/ dzem bez zelfiksow :-))
>Czy mozecie napisac jak robicie Wasze przetwory?
>
>Agnieszka
o rany, mnie nie mozna o takie rzeczy pytac, bo ja nie
mierze/waze tych rzeczy i zawsze na oko...pewnie peirwszy raz
robilam z waga, potem przestalam....w sumie duzo zalezy od owocow
i ich slodkosci, im slodsze tym mniej cukru, czasem smaze te
dzemy/konfitury wrecz di upoadlego, zeby odparowac, wtedy sama
gestosc utrwala. u mnie test z talezykiem (kropelka dzemu na
zimny talezyk, jak sie zetnie kropelka to dzem gotowqy) to
najczesciej nie wychodzi.
w latach tzw kryzysu - wczesne lata 80te nie bylo zelfixow, ani
cukru, znaczy byl ale zawsze za malo. pomijam fakt, ze ludzie
brali buraki cukrowe do slodzenia dzemow, ale zasadniczo podobno
czekalo sie, az owoce byly prawie przehrzale, bo wtedy sa
najlodsze i bralo sie minimum cukru.
moja bezmiarowa/bezwagowa zasada jest taka, zeby nie robic dzemu
z 10 kilo na raz, a z kilograma. dluzej trwa caly proceder, ale
wychodza rozne dzemy ;))))
a juz najlepszy dzem jaki kiedykolwiek zrobilam to byl dzem
malinowy, zrobiony w 1977 roku, jak na dziko pomieszkiwalam z
kolezankami w bazie obozow wedrownych, pod lasem nad jeziorem,
pare km na poludnie od Koszalina. w warunkach polowych wykonalam
w malym garnuniu emaliowanym (takim politrowym, z uchem,,
uniwersalnym ;)) ) dzem z niemytych malin, garnunio tez byl nie
sterylizowany ;)) o sloiku nie wspomne - cos w nim bylo, zostalo
zjedzone, sloik zostal umyty w jeziorze ;))) pewnie piaskiem.
dzem byl wspanialy i sztywny ;)))
Pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 07:31:47
Temat: Re: moj dzem
> o rany, mnie nie mozna o takie rzeczy pytac, bo ja nie
> mierze/waze tych rzeczy i zawsze na oko...pewnie peirwszy raz
> robilam z waga, potem przestalam....w sumie duzo zalezy od owocow
> i ich slodkosci, im slodsze tym mniej cukru, czasem smaze te
> dzemy/konfitury wrecz di upoadlego, zeby odparowac, wtedy sama
> gestosc utrwala. u mnie test z talezykiem (kropelka dzemu na
> zimny talezyk, jak sie zetnie kropelka to dzem gotowqy)
To ja prosze chociaz o opisowy przepis (albo jakies www?), bo ja wogole nie
wiem jak sie do tego zabrac... mam trzy piekne wisnie w ogrodzie i mnostwo
jabloni, no przeciez to grzech, zeby to gnilo... :-((
Aga
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-26 07:34:03
Temat: Re: moj dzemUżytkownik BarBarella napisał:
> Użytkownik "walkie!" <w...@w...net.pl> napisał w wiadomości
> news:bda0up$9m7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>zrobilam go, 2 kg owocow, 1 kg cukru i zelfix gellwe. Wszystko ok ale
>>Wam tez wyszlo to rzadkie?
>>--
>>
>
> Czy żelfix nie ma przypadkiem konserwantów? Czy jest coś na rynku w Polsce
> do robienia dżemów bez konserwantów? Co robić by przetwory się nie psuły?
> pozdrawiam\
> barbarella
>
>
Żel-fruct, ktorego ja uzywam ma pektyny, kwasek cytrynowy. I pisze ze
rzeczywiscie jest konserwowany chemicznie. Co zrobic by sie nie psuly.
Ano mojej mamie sie nigdy nie popsuly z tym wiec mam cicha nadzieje ze
mi tez nie. Musisz miec suche, wyparzone i czyste sloiki i dobre zakretki.
--
o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |