moj dzem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-06-26 19:35:02

Temat: Re: moj dzem
Od: n...@m...ch szukaj wiadomości tego autora

w warunkach polowych wykonalam
dzem z niemytych malin, garnunio tez byl nie
> sterylizowany ;)) o sloiku nie wspomne -

>
> dzem byl wspanialy i sztywny ;)))

z brudu?! ;)))

Kalina

>
> Pierz
> K.T. - starannie opakowana

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-06-26 19:44:02

Temat: Re: moj dzem
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>w warunkach polowych wykonalam
>dzem z niemytych malin, garnunio tez byl nie
>> sterylizowany ;)) o sloiku nie wspomne -
>
>>
>> dzem byl wspanialy i sztywny ;)))
>
>z brudu?! ;)))
>
>
>Kalina
>
>

alez skad! z malinowosci i pestkowosci ich

Pierz
>
>>
>> Pierz
>> K.T. - starannie opakowana

K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-26 22:55:22

Temat: Re: moj dzem
Od: Magdalena Bassett <m...@o...com> szukaj wiadomości tego autora

"walkie!" wrote:
>
> Użytkownik Magdalena Bassett napisał:
> *ciach*
> dziekuje za porady i przepisy :)
>
> > Jestes wspaniala. Ze tez Ci sie chce. Wlasnie jest siodma rano, koncze i
> > wracam do pracy. Najgorzej jak sie pracuje dla siebie - szef nie daje
> > odpoczac, zagania do roboty od szostej rano.
> >
> Chciec mi sie chce, potem cieszy :)
> Wiem cos o tym, sama pracuje w domu. Mimo ze szef jest to w sumie jestem
> szefem sama dla siebie. Ale jestem dobrym szefem, hihihi ;-)
>

Ja jestem swoim wlasnym szefem, i dlatego tak wiele godzin pracuje.
Wlasnie odeslalam do drukarza korekte ksiazki kucharska o pieczeniu i
gotowaniu z lawenda. Jestem wykonczona tymi ostatnimi korektami.
MB

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-27 06:45:35

Temat: Re: moj dzem
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bde44v$lit$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> pytanie w podobnym charakterze zadalam na grupie zwwierzakowej, znaczy
> podobne w charakterze, bo nie o dzemy pytalam a o to czy dzisiejsi
> wlasciciele czworonogow nie moga obejsc sie bez sztucznych karm za ktore
> placa ciezkie pieniadze... tak jak jeszcze kilka lat temu nikt o
zelfiksach
> nie slyszal tak samo bylo ze zwierzakami - nikomu nie przychodzilo do
glowy,
> ze mozna je, za przeproszeniem, bobkami karmic...chyba po prostu czasy sie
> zmieniaja i ludzie coraz bardziej skrotow szukaja...
>

i co? nie zagryzli Cie na zwierzakach? kiedys czytywalam te grupe, ale tam
sie strasznie sie rzucaja ludziska, widocznie czesc wlascicieli czworonogow
jest od dawna i nieuleczalnie zarazona wscieklizna :)
A zelfix lubie bardzo dodawac do wisni, poniewaz corocznie robie moze ze
cztery sloiczki, to chyba nie umre od konserwantow ;-P
Natomiast nie ma to jak dobre powidla ze sliwek bez zadnych dodatkow procz
odrobiny wody i cukru (no moze troche cytryny), juz sie zaczynam slinic, i
do kaiserschmarren tez, oooooooooo!

wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-27 06:48:39

Temat: Re: moj dzem
Od: "Wkn" <w...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisal w
wiadomosci news:kb7lfvgf7v9493g5dfbm849v0cdir4tf67@4ax.com...

>
> dzem byl wspanialy i sztywny ;)))
>

moze to bialko naturalne w postaci malinowych robaczkow tak sie scielo,
hihihi

wkn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-27 06:57:32

Temat: Re: moj dzem
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Magdalena Bassett napisał:

> Ja jestem swoim wlasnym szefem, i dlatego tak wiele godzin pracuje.
> Wlasnie odeslalam do drukarza korekte ksiazki kucharska o pieczeniu i
> gotowaniu z lawenda. Jestem wykonczona tymi ostatnimi korektami.
> MB
Najgorsze sa wykonczenia. Ale pomysl ze do konca juz tak bliziutko :-)
A ksiazka bedzie dostepna w PL?

--

o
ooo walkie!
o http://walkie.cegla.art.pl
+ Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-27 07:01:41

Temat: Re: moj dzem
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>>
>> dzem byl wspanialy i sztywny ;)))
>>
>
>moze to bialko naturalne w postaci malinowych robaczkow tak sie scielo,
>hihihi
>
>wkn
>

i wysmazyly sie one, bo ni sladu. a te robaczki to moze naturalny
zelfix

Van-Pierz

K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-27 07:20:54

Temat: Re: moj dzem
Od: "Basia" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

... tak jak jeszcze kilka lat temu nikt o
> zelfiksach
> > nie slyszal tak samo bylo ze zwierzakami - nikomu nie przychodzilo do
> glowy,
> > ze mozna je, za przeproszeniem, bobkami karmic...chyba po prostu czasy
sie
> > zmieniaja i ludzie coraz bardziej skrotow szukaja...
> >
>
> i co? nie zagryzli Cie na zwierzakach? kiedys czytywalam te grupe, ale tam
> sie strasznie sie rzucaja ludziska, widocznie czesc wlascicieli
czworonogow
> jest od dawna i nieuleczalnie zarazona wscieklizna :)

chyba raczej uznali mnie za kompletna kretynke albo innego trolla bo mnie
zwyczajnie zignorowali i nie uraczyli zadnymi komentarzami... grupa w swojej
atmosferze jest dosc ciezkawa, to fakt.

> A zelfix lubie bardzo dodawac do wisni, poniewaz corocznie robie moze ze
> cztery sloiczki, to chyba nie umre od konserwantow ;-P
> Natomiast nie ma to jak dobre powidla ze sliwek bez zadnych dodatkow procz
> odrobiny wody i cukru (no moze troche cytryny),

a ja powidla ze sliwek robie bez zadnych dodatkow - zero cukru, wody,
czegokolwiek. Przez 3-4 dni, po kilka razy dziennie przez 30-60 minut
podgrzewam zawartosc gara i calkowicie geste, kwaskowate powidla przekladam
w sloiki, dla spokoju sumienia pasteryzuje ze 20 minut i zima mam pyszny
dodatek do przelozenia piernika, do nalesnikow, do masy makowej.

pozdrawiam
Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-27 09:15:30

Temat: Re: moj dzem
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka) szukaj wiadomości tego autora

From: "Wkn" <w...@w...pl>

> A zelfix lubie bardzo dodawac do wisni, poniewaz corocznie robie moze
> ze
> cztery sloiczki, to chyba nie umre od konserwantow ;-P

Jasne, ze nie umrzesz...:-)
Taki dzem jest akurat dobry do chleba...

ale gdyby sie chcialo go dodawac do czegos innego, to lepiej jednak robic wg przepisu
Magdaleny.

> Natomiast nie ma to jak dobre powidla ze sliwek bez zadnych dodatkow
> procz
> odrobiny wody i cukru (no moze troche cytryny), juz sie zaczynam
> slinic, i
> do kaiserschmarren tez, oooooooooo!
> wkn

Eeeeeeej, Slonce, po co Ci woda w powidlach??
a jeszcze do tego cukier????
i ten sok z cytryny????
toz to juz nie sa powidla, tylko cosik podobnego....

Nawiasem mowiac na powidla najlepiej nadaja sie sliwki juz lekko pomarszczone na
koncu [tu, gdzie ogonek]... bo wlasnie te sa
najslodsze...
Dobrze wysmazone powidla tworza na swojej powierzchni zaschnieta powloke.
Barbara

---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.493 / Virus Database: 292 - Release Date: 2003.06.26

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-06-29 04:07:48

Temat: Re: moj dzem
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka) szukaj wiadomości tego autora

From: <y...@a...pl>

>
> To ja prosze chociaz o opisowy przepis (albo jakies www?), bo ja
> wogole nie
> wiem jak sie do tego zabrac... mam trzy piekne wisnie w ogrodzie i
> mnostwo
> jabloni, no przeciez to grzech, zeby to gnilo... :-((
> Aga

Czesc Agus :-)
Najprosciej, to zaprosic grupowiczow :-) raz dwa zrobia porzadek z owocami..
Pytanie, gdzie mieszkasz..
CZesc powinnas po prostu sprzedac...

Pytanie jakie to sa jablonie
No i jakie wisnie.. bo wisnia wisni nierowna...

Jablka mozesz nastawic na wino, tylko przydalby sie jakis koles, ktory umialby to
przedestylowac do postaci spirytusowej.. a wowzcas
otrzymasz najwspanialszy trunek swiata...czyli Calvados.. znany z powiesci Remarqua
:-)))
Uwielbiam nadal jego powiesci... a prawdziwy Calvados sni mi sie po nocach...
prawdziwy, czyli pedzony na farmie.. kiedys dane mi
bylo sprobowac :-)

Poza tym w lecie rob szarlotki

Gotuj w niewielkiej ilosci wody ogryzki i skorki jablek.. otrzymasz pektyny, czyli
naturalna galaretke...
Bedac ostatnio w Leclercu widzialam, ze pojawil sie i u nas przyrzad do szybkiego
'obsprawiania', mowiac brzydko, jablek... ja
takowy mam od lat, ale zostal kupiony na targu, kiedy jeszcze przyjedzali masowo
Rosjanie ze swoimi towarami... to taki metalowy,
okragly przyrzad z okrakla dziurka w srodku i od tego koleczka biegna do zewnetrzego
okregu 'szprychy', nazwijmy to [zabraklo mi
wlasciwego slowa]. Caly ten okrag ma dwa uchwyty, czy tez uszy, za ktore trzymamy,
celujac srodkowym koleczkiem na srodek
jablka..naciskamy.. i wychodzi nam ogryzek [bez ogryzania' i jablko podzielone na
czastki.

Zrob kwasna marmolade z jablek... pycha - do jedzenia lyzeczka...

a z wisni to mozna wiele rzeczy.. ale nalezy je wydrylowac [poza tymi, ktore
przeznaczysz na nalewke :-) bo ta powinna miec smak
pestkowy.. ponoc to trucizna bo kwas pruski jest w pestkach, ale ja jakos nigdy sie
nie zatrulam.. a aromat i smak niepowtarzalny...
czyli: konfitury - tu owoce powinny byc cale, czyli nie rogotowane
dzem - tu owoce powinny byc rozgotowane, chocby czesciowo
marmolada.. owoce wrecz przetarte, a najlepiej potraktowane malakserem.. zeby
otrzymac gesta mase..
cukier - w zaleznosci od wlasnego smaku...

Zanim wisnie zalejesz spirytusem, najpierw zasyp jest cukrem i postaw na sloncu..
puszcza sok...

Inny jest sok z takich wisni, a inny jest z sokownika...
O widzisz.. iles owocow mozesz przerobic w sokowniku...
Otrzymujesz pyszne soki ze sladowa iloscia cukru.. gorace zlewasz do butelek i to sie
swietnie przechowuje...
No, chyba dosc na razie.. bo mi slinka cieknie.. a do znajomego ogrodka daleko...
:(((
Smacznego
Barbara

---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.493 / Virus Database: 292 - Release Date: 2003.06.26

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia