Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-f
or-mail
From: "Kropelka" <k...@n...serwery.pl>
Newsgroups: pl.misc.budowanie,pl.rec.dom
Subject: moj odbior mieszkania- cd (ciekawe)
Date: Fri, 19 Sep 2003 16:58:26 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 63
Message-ID: <bkf5rk$g08$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: kat01227027.visp.energis.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1063983798 16392 62.29.227.27 (19 Sep 2003 15:03:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Sep 2003 15:03:18 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: kropelkaa
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:151954 pl.rec.dom:30170
Ukryj nagłówki
Po pierwsze dziekuje za wszystkie rady. Bardzo sie przydaly. Bylismy dzisiaj
na odbiorze mieszkania. Bylismy pierwszymi odbierajacymi wiec ani kierownika
budowy ani zadnego inspektora nie bylo (poczatkowo). Byla tylko pani od
developera. Na starcie przedstawilam jej 3 podstawowe usterki (chociazby to
ze mamy plytki na podlodze ktorych w umowie nie mamy i bylo by sprzeczne z
prawem gdybysmy podpisali odbior). Pani stwierdzila ze nawet nie ma sensu
dalej ogladac mieszkania skoro i tak tyle jest do roboty (skucie plytek,
usuniecie wystajacej rury ze sciany itp) i na tym niby mialo sie zakonczyc.
Chcielismy jednak dostac jakies pismo ze bylismy na obiorze, ale z powodu
usterek nie odbieramy mieszkania (na wszelki wypadek zeby nie zarzucili nam
ze nas nie bylo albo ze to nasza zla wola). Wiec trafilismy do biura. Tam
zrobila sie troche burza i musielismy pojsc jeszcze raz na budowe (to byl
chyba nasz blad bo niekoniecznie musielismy sie zgadzac- w koncu to ich
pracownik byl niekompetentny). Nagle znalazl sie inspektor budowlany,
kierownik budowy(notabene nie naszej tylko sasiedniej), i trzech
podwykonawcow. I tutaj trafilismy pod krzyzowy ogien pytan i oskarzen czego
my wogole chcemy. Ale bylismy twardzi!!! Nie znosze jesli ktos traktuje mnie
jak gowniare (a tak to zaczelo wygladac) i mysli ze da sie mnie omamic. W
kazdym badz razie przedstawilismy im ponad 20 usterek. Kilka z nich okazalo
sie niby bezpodstawnych ale i tak zostalo ich mnuuuustwo. Nie doszlo
jednakze do pomiaru mieszkania (wydaje mi sie ze powinen byc przy nas
prawda?) ani do pomierzenia katow prostych i poziomow (z powodu braku
sprzetu z ich strony- spokojnie -zostawimy to na nastepny raz heheh), nie
mozna bylo rowniez sprawdzic instalacji elektrycznej poniewaz mamy sami (po
odbiorze) dopiero podpisac umowe z elektrownia i dopiero wtedy bedzie
licznik i prad w mieszkaniu (czy tak powinno byc? a co jesli instalacja jest
niesprawna?)_. Poprosilismy w zwiazku z tym o protokol z pomiaru zerowania i
izolacji oraz projekt tego jak sa ulozone kable w mieszkaniu-obu podobno
jeszcze nie maja (dziwne). Wszelkie ustarki dotyczace okien rowniez okazaly
sie niestosone na dzisiaj poniewaz oni nie mieli "odbioru" okien jeszcze
czyli okna nie bylo nawet przez nich w zaden sposob sprawdzane(tak na
przyszlosc = czy ja moge odebrac mieszkanie przed sprawdzeniem okien? kiedy
oni maja je niby wymieniac, jak ja bede tam mieszkala?). Ogolnie pan
kierownik budowy troche sie denerwowal i (w momencie kiedy mowilismy
pierwsza usterke- czyli plytki) chcial to zalatwic niby w 20 minut i zebysmy
poczekali. Byl takze bardzo zbulwersowany tym dlaczego my zakladamy ze po
odbiorze oni nie zrobia tych poprawek. Swoja droga firma budujaca nasz blok
oglosila upadlosc i developer ma z tym maly problem. Dlatego tym bardziej
nie mozemy sobie pozwolic na chocby najmniejsza usterke bo watpie zeby byla
w takim wypadku kiedykolwiek naprawiona.
Na koniec napisalismy stosowne pismo, ze odbior mieszkania byl nieskuteczny
z powodu zbyt duzej ilosci usterek (ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich po co
takie cos chcemy). nasze usterki nawet nie zostaly spisane (ale to juz ich
problem- my powtarzalismy 3 razy dzisiaj), jedynie pani probowala je
zapamietac. Ciekawa jestem jak dobra ma pamiec:-)
To chyba na tyle z naszej malej "wojny" z developerem. Wszyscy byli w
wielkim szoku ze tyle wiemy i ze tak jestesmy przygotowaniu(szczegolnie w
tak krotkim czasie-3 dni od powiadomienia do odbioru (to byl ostatni termin
odbioru)). Teraz szukamy przychylnego nam inspektora budowlanego ktory
pomoglby nam w sprawdzeniu scian i podlog (poziomy) katow prostych itp.
Tutaj boje sie ze sobie sami nie poradzimy (szczegolnie przy tak duzej
niecheci i wrogosci kierownika, i braku znajomosci norm).
Wiec zwracam sie do Was z kolejna prosba
1. Czy znacie jakies zrodlo w ktorym moglabym sprawdzic jakie sa normy w
budownictwie (odchyly od katow itp)
2. Czy znacie jakiegos inspektora ktory moglby nam pomoc (Krakow).Oczywiscie
za oplata
Pozdrawiam
Kropelka
|