moje ja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17

1. Data: 2008-07-29 21:34:44

Temat: moje ja
Od: none <""tomasz\"@(none).nospamandothershit.pl"> szukaj wiadomości tego autora

Ostatnio staralem sie rzucic moje nawyki , ciagle myslenie ,
analizowanie ,rozsztrzasanie roznych starych spraw , pchania sie w
klopoty , przebywanie z ludzmi ktorzy maja negatywny wplyw na moje zycie
ale patrze ze moje ego jest coraz bardziej wkurwione.Ciagle szuka jakis
klopotow.Jak ciezko rzucic durne przyzwyczajenia , byc moze to jest
przywiazanie bo tak jest bezpieczniej.Juz od dziecinstwa ucza nas
zamartwiania sie itp.Moze teraz pare osob sie wkurwi co napisze ale
podam przyklad religii katolickiej.Otoz ta religia jak i chyba cale
chrzescijanstwo glosi ze sensem zycia jest cierpienie.Czemu naprzyklad
nie wspołczucie jak w buddyzmie badz ucieczka od cierpienia.Wiecie czemu
tak jest , bo przez to chcrzescijanstwo ma najwiecej wyznawcow bo tak
naprawde kazdy cierpi a kontemplacja cierpienia powoduje ze ma sie jak
najwiecej wyznawcow.U nas w polsce jest bardzo duzy odsetek katolikow
"cierpiacych" ale panuje mimo tego straszna znieczulica , brat brata by
zajebal za pieniadze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2008-07-29 22:04:47

Temat: Re: moje ja
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 29 Jul 2008 23:34:44 +0200, none napisał(a):

> Ostatnio staralem sie rzucic moje nawyki , ciagle myslenie ,
> analizowanie ,rozsztrzasanie roznych starych spraw , pchania sie w
> klopoty , przebywanie z ludzmi ktorzy maja negatywny wplyw na moje zycie
> ale patrze ze moje ego jest coraz bardziej wkurwione.Ciagle szuka jakis
> klopotow.Jak ciezko rzucic durne przyzwyczajenia , byc moze to jest
> przywiazanie bo tak jest bezpieczniej.Juz od dziecinstwa ucza nas
> zamartwiania sie itp.Moze teraz pare osob sie wkurwi co napisze ale
> podam przyklad religii katolickiej.Otoz ta religia jak i chyba cale
> chrzescijanstwo glosi ze sensem zycia jest cierpienie.Czemu naprzyklad
> nie wspołczucie jak w buddyzmie badz ucieczka od cierpienia.Wiecie czemu
> tak jest , bo przez to chcrzescijanstwo ma najwiecej wyznawcow bo tak
> naprawde kazdy cierpi a kontemplacja cierpienia powoduje ze ma sie jak
> najwiecej wyznawcow.U nas w polsce jest bardzo duzy odsetek katolikow
> "cierpiacych" ale panuje mimo tego straszna znieczulica , brat brata by
> zajebal za pieniadze.

Kiepskie masz to swoje ja.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2008-07-29 22:07:07

Temat: Re: moje ja
Od: none <""tomasz\"@(none).nospamandothershit.pl"> szukaj wiadomości tego autora

> Kiepskie masz to swoje ja.

Jak Ferdek kiepski tyle ze on chyba wiecej piwa pije
No coz pojde w niedziele rzuce na tace moze mi odpusci...moje kiepskie ja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2008-07-29 22:25:29

Temat: Re: moje ja
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 30 Jul 2008 00:07:07 +0200, none napisał(a):

>> Kiepskie masz to swoje ja.
>
> Jak Ferdek kiepski tyle ze on chyba wiecej piwa pije
> No coz pojde w niedziele rzuce na tace moze mi odpusci...moje kiepskie ja.

Myślisz, że jak brzęknie, to ucieknie?
Nieee, kochaneczku, to nie takie proste.
Zmień sposób patrzenia, brzęk monet nie ma tu nic do rzeczy...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2008-07-29 23:03:54

Temat: Re: moje ja
Od: none <""tomasz\"@(none).nospamandothershit.pl"> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 30 Jul 2008 00:07:07 +0200, none napisał(a):
>
>>> Kiepskie masz to swoje ja.
>> Jak Ferdek kiepski tyle ze on chyba wiecej piwa pije
>> No coz pojde w niedziele rzuce na tace moze mi odpusci...moje kiepskie ja.
>
> Myślisz, że jak brzęknie, to ucieknie?
> Nieee, kochaneczku, to nie takie proste.
> Zmień sposób patrzenia, brzęk monet nie ma tu nic do rzeczy...

Oki wlacze jutro z rana nasza piekna tv trwam i obejrze sobie reklamy
proszku.Dzis przed snem wlacze sobie radio maryja by posluchac tych
pelnych nienawisci kazan na temat jak mamy zyc by sie nie zasrac w
polskiej rzeczywistosci.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2008-07-29 23:10:21

Temat: Re: moje ja
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 30 Jul 2008 01:03:54 +0200, none napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 30 Jul 2008 00:07:07 +0200, none napisał(a):
>>
>>>> Kiepskie masz to swoje ja.
>>> Jak Ferdek kiepski tyle ze on chyba wiecej piwa pije
>>> No coz pojde w niedziele rzuce na tace moze mi odpusci...moje kiepskie ja.
>>
>> Myślisz, że jak brzęknie, to ucieknie?
>> Nieee, kochaneczku, to nie takie proste.
>> Zmień sposób patrzenia, brzęk monet nie ma tu nic do rzeczy...
>
> Oki wlacze jutro z rana nasza piekna tv trwam i obejrze sobie reklamy
> proszku.Dzis przed snem wlacze sobie radio maryja by posluchac tych
> pelnych nienawisci kazan na temat jak mamy zyc by sie nie zasrac w
> polskiej rzeczywistosci.

A sam nie wiesz?
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2008-07-30 08:43:38

Temat: Re: moje ja
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"none" <""tomasz\"@(none).nospamandothershit.pl"> wrote in message
news:g6o7ni$i3k$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Ostatnio pojawiaja sie tu na grupie mlodzi ludzie (wiek mysle ~20)
a glownym ich tematem jest krzywda na RM i TV trwam...

jakas psychoza?

Moze dlatego to stacje sa tak popularne....
na cos bys narzekal gdyby nie TV trwam i RM?

----
Albo proby "obudzenia do prawdy" rzekomo ograniczonej ikselki, i to przez...
pryszczatych nastolatkow z problemami spolecznymi wieku dojrzewania
(bo taki jest poziom ich zrozumienia siebie i swiata).

Panowie, sprawdzie najpierw sami o co Wam chodzi (bo duzo szarpania sie),
najpierw rozejrzyjcie sie po swiecie, potem bierzcie sie za "nauki".

Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2008-07-30 11:50:20

Temat: Re: moje ja
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Otoz ta religia jak i chyba cale chrzescijanstwo glosi ze sensem zycia
> jest cierpienie

Hmm, no nie wiem.
Może to kościół katolicki wyjeżdza z tym cierpieniem?
A moze to interpretacja wlasna wiernych?

Chrzescijanstwo uczy glownie milosci i bycia kochanym.
Relacja z Bogiem to czysta milosc.
Gdzie tu cholera miejsce na cierpienie?

Chyba ze niecierpisz swoich bliznich, wtedy to moze :-))))).

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2008-07-30 11:57:48

Temat: Re: moje ja
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Świat, w którym rządzą ludzie, jest jednym wielkim, monolitycznym,
cuchnącym syfilisem.
Od samego patrzenia na niego można już się porzygać, a co dopiero
od dotykania tego ludzkiego szamba.

Bóg zapragnął odmienić taki świat, dlatego posłał najpierw Jezusa,
a później wybrańców Jezusa, aby odebrali go ludziom i odmienili.
Mają oni wielką moc: jeśli dotkną choćby największego wstręciorstwa
i ludzkiej zgnilizny, to dzięki temu zmieniają się w nową, akceptowalną
[przez Boga] rzeczywistość.

Taka nowa rzeczywistość jest nazywana potocznie "cywilizacją".
To z uwagi na nią m.in. młodzi ludzie chodzą do szkoły i poznają
zasady, które są im konieczne do osiągnięcia dojrzałości oraz
gotowości do życia i podejmowania wyzwań w nowym świecie,
na co nie mieliby szans - przynajmniej na początku - tam gdzie
"rozkwita" zgnilizna, bo nie ma tam cywilizacji.

A zatem cywilizacja to mieszanka elementów starego, łajdackiego
świata skazanego na śmierć, oraz nowego świata, którego solą
są ci, którzy go tworzą ucząc ludzi zasad dzięki którym stają się
[w miarę możliwości], lub nie, znacznie bliźsi ideału.

W całym tym procesie, poza ewolucją jaka się nieustannie dokonuje,
istnieją tacy ludzie, którzy walczą z tymi wszystkimi nowymi zmianami,
dostrzegając w nich zagrożenie dla siebie i [starego] świata z jakim
pragną bez przeszkód i skrępowania się utożsamiać.

Jedną z takich oportunistycznych, zorganizowanych "sił" jest grupa
rydzykowa skupiona wokół RM.
Inną są ludzie skupieni wokół krk.
Jeszcze inną są terroryści islamscy.

Można by ich wszystkich nazwać oportunistami i orędownikami
[czy nawet bojownikami] zgnilizny. ;)

To jest bardzo poważny problem, którego nikt dotąd skutecznie i
definitywnie jeszcze nie rozwiązał, choć byli/są i tacy, którzy próbowali
coś sensownego z tym robić, co niekiedy w znacznym stopniu im
się udawało, ale nie osiągnęli pełnego powodzenia.
[Notabene największymi spośród nich byli Lenin i Hitler.]

Niemniej w przyszłości to się zmieni. ;)

To o czym napisałem najprawdopodobniej przerasta cię, ale skoro
chciałeś wiedzieć, to proszę bardzo. :)

--
CB

Użytkownik "none" <""tomasz\"@(none).nospamandothershit.pl"> napisał w
wiadomości news:g6o2gd$7k6$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Ostatnio staralem sie rzucic moje nawyki , ciagle myslenie , analizowanie
> ,rozsztrzasanie roznych starych spraw , pchania sie w klopoty ,
> przebywanie z ludzmi ktorzy maja negatywny wplyw na moje zycie ale patrze
> ze moje ego jest coraz bardziej wkurwione.Ciagle szuka jakis klopotow.Jak
> ciezko rzucic durne przyzwyczajenia , byc moze to jest przywiazanie bo tak
> jest bezpieczniej.Juz od dziecinstwa ucza nas zamartwiania sie itp.Moze
> teraz pare osob sie wkurwi co napisze ale podam przyklad religii
> katolickiej.Otoz ta religia jak i chyba cale chrzescijanstwo glosi ze
> sensem zycia jest cierpienie.Czemu naprzyklad
> nie wspołczucie jak w buddyzmie badz ucieczka od cierpienia.Wiecie czemu
> tak jest , bo przez to chcrzescijanstwo ma najwiecej wyznawcow bo tak
> naprawde kazdy cierpi a kontemplacja cierpienia powoduje ze ma sie jak
> najwiecej wyznawcow.U nas w polsce jest bardzo duzy odsetek katolikow
> "cierpiacych" ale panuje mimo tego straszna znieczulica , brat brata by
> zajebal za pieniadze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2008-07-30 12:15:48

Temat: Re: moje ja
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 30 Jul 2008 13:50:20 +0200, Vilar napisał(a):

>> Otoz ta religia jak i chyba cale chrzescijanstwo glosi ze sensem zycia
>> jest cierpienie
>
> Hmm, no nie wiem.
> Może to kościół katolicki wyjeżdza z tym cierpieniem?
> A moze to interpretacja wlasna wiernych?
>
> Chrzescijanstwo uczy glownie milosci i bycia kochanym.
> Relacja z Bogiem to czysta milosc.
> Gdzie tu cholera miejsce na cierpienie?
>
> Chyba ze niecierpisz swoich bliznich, wtedy to moze :-))))).
>
> M.

Daj spokój, jemu się wszystko pomieszało...
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.