Strona główna Grupy pl.sci.psychologia monogamia

Grupy

Szukaj w grupach

 

monogamia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-06-17 19:28:25

Temat: Re: monogamia
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bcnp3i$4uv$1@inews.gazeta.pl...
> Arek <a...@e...net> napisał(a):
>
> Nie mam fiutka i raczej nie kreca mnie dziewczyny. Kasne jest dla mnie ze
w
> zwiazku - takez udanej, zdrowej relacji - obydwojgu partnerom moga podobac
> sie inni. Chodzilo mi raczej o kwestie zgody 'tego drugiego': - na mysli
i -
> jak to ujales 'ruszenie' tego czy tamtego, mniej lub bardziej ostre
flirty
> czy pojscie do lozka. Jesli ma sie zgode parnera na takie zachowania, nie
ma
> zdrady,

tylko kto z własnej woli pozwoli swemu partnerowi na "mniej lub bardziej
ostre flirty, czy pójście do łóżka"?
to by oznaczało jakieś rozluźnienie więzi, czy coś takiego
mniejszą troskę o partnera może
(a może my jednak w naturze tą monogamię mamy, sama nie wiem?)

pozdrowienia

Natalia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-06-17 19:48:08

Temat: Re: monogamia
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 17 Jun 2003 21:12:57 +0200, Flyer <f...@p...gazeta.pl>
wrote:

>> Boże Przenajświętszy! Nigdy. Nigdy nie należy pozwalać na coś takiego!
>> Pogadać... akurat! Zalecam również ostrożność, gdy partner/ka idzie
>> pogadać z osobą tej samej płci.
>
>Nie poznaję Filozofa. ;) A może gdzieś uśmieszek wcięło? ;)

Uśmieszek nieodnaleziony uśmieszkiem pozostaje. :-)

--
Amnesiac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 19:48:30

Temat: Re: monogamia
Od: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Natalia <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> tylko kto z własnej woli pozwoli swemu partnerowi na "mniej lub bardziej
> ostre flirty, czy pójście do łóżka"?

Ktos tutaj na liscie deklarowal chec i umiejetnosc zycia w 'zwiazku
otwartym', ja znam malzenstwo, ktore pozwala sobie na romanse - z
przyjemnoscia opowiadajac sobie potem pieprzne szczegoly tych przygod. Trudno
mi uwierzyc w brak zazdrosci - w tym drugim przypadku wiem, ze jest,
zwlaszcza kiedy romansik dotyczy tylko jednej strony; tak czy siak - sa
udanym zwiazkiem i maja fajnego dzieciaka.

> to by oznaczało jakieś rozluźnienie więzi, czy coś takiego
> mniejszą troskę o partnera może
> (a może my jednak w naturze tą monogamię mamy, sama nie wiem?)

Monogamia wymaga wiekszego wysilku, ale ulatwia trwanie w zwiazku -
posiadanie wielu partnerow - na odwrot; najwieksze rozluznienie wiezi jest
chyba kiedy istnieje 'ktos trzeci' - jeden staly partner.

Ale mi sie jakos nadal z trudem miesci w glowie 'zwiazek otwarty' - cos w tym
mi zupelnie nie pasuje,

ziemiomorze

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 19:52:54

Temat: Re: monogamia
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 17 Jun 2003 20:48:48 +0200, "Natalia"
<k...@p...onet.pl> wrote:

>w sprawie moich intelektualnych spotkań z innymi mężczyznami
>sprawa bardziej skomplikowana niż teoretyczne dywagacje, jak zwykle :)
>moje biedactwo trochę się zmartwiło

I słusznie. Całe te intelektualne wywody to taka gadka-szmatka, chcemy
Cię zwyczajnie zbajerować. Naturalnie mamy niecne plany względem
Ciebie. :-)

Pozdrów Biedactwo :-)

--
Amnesiac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 20:04:16

Temat: Re: monogamia
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 17 Jun 2003 21:19:37 +0200, <c...@w...pl> wrote:

>> 3. czy gdyby wasz partner/ka oświadczył/a, że idzie na spotkanie z
>> znajomym/ą przeciwnej płci (tylko żeby pogadać)
>> pozwolilibyście?
>
>No cóż, nie latałabym ze szczęscia ale.. jesli czuje taką potrzebe to niech
>idzie.

Doprawdy jestem zdumiony Twoją odpowiedzią. Już samo pytanie wydawało
mi się absurdalne. A gdy jeszcze Flyer nie zrozumiał mojego dowcipu,
to zacząłem się zastanawiać nad zjawiskiem...

Przypomnijmy zatem pytanie (będzie techniczna korekta, bez znaczenia
co do meritum):

"Czy pozwoliłabyś swojemu partnerowi porozmawiać z osobą płci
przeciwnej?"

I jaką mamy odpowiedź? Ot, coś takiego:

"Wiesz... nie latałabym ze szczęścia".

Kontynując chwalebny aktualno-wątkowy zwyczaj przypominania znaczeń
wyrazów obcego pochodzenia, zgłaszam kolejne słówko:

kuriozum (słownik wyr. obcych) - zjawisko osobliwe, niezwykłe,
dziwaczne; osobliwość, fenomen, dziwoląg.
:-))

--
Amnesiac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 20:45:43

Temat: Re: monogamia
Od: <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:7isuevo5027ee3pui1jvekkdrshqs4vh9m@4ax.com...
> I jaką mamy odpowiedź? Ot, coś takiego:
>
> "Wiesz... nie latałabym ze szczęścia".

Nic nie rozumiesz :-)
Przecież nie mówie o samym rozmawianiu.
Nie można zabronić swojemu mężczyźnie rozmów z kobietami bo to
- niemożliwe
- nienormalne
- niedojrzałe

Ale.. jakieś celowe spotkania z koleżankami niewiadomo jakimi jakos dziwnie
mi sie kojarzą.
Może to dlatego że zawsze było tak że byli wspólni znajomi, i jak się
spotykało z obcą płcia na umówione spotkania to był to ktoś
zaufany, a nie jakaś bajkowa laska ;-)
Zresztą takie spotkania kojarza mi sie z moja znajoma która
spotyka się z ciągle nowymi kolegami z sieci.
I nie byłoby w tym nic złego gdyby nie niesmak jaki czuje po jej
opowieściach
na ten temat przy jej chłopaku. On jest moim starym przyjacielem i moim
zdaniem to nie jest do końca fair.
Nie wiem czego ona tak na prawdę oczekuje po tych spotkaniach..

m



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 20:54:51

Temat: Re: monogamia
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 17 Jun 2003 22:45:43 +0200, <c...@w...pl> wrote:

>Nic nie rozumiesz :-)

:-)

>Przecież nie mówie o samym rozmawianiu.

Tego dotyczyło pytanie.

>Nie można zabronić swojemu mężczyźnie rozmów z kobietami bo to
>- niemożliwe
>- nienormalne
>- niedojrzałe

Z tych samych powodów nie można zabronić swojemu mężczyźnie drapania
się w policzek. :-)

>Ale.. jakieś celowe spotkania z koleżankami niewiadomo jakimi jakos dziwnie
>mi sie kojarzą.

A ja gdy czytam takie cuś, to aż mnie kusi, by zasilić Stronnictwo
Antymonogamistów. :-)

--
Amnesiac


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 21:01:16

Temat: Re: monogamia
Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Natalia napisał:
[..]
> no i znów jestem rozdarta między dwoma opcjami
> bo chcę mieć obie opcje

Nie bardzo rozumiem Twoje rozdarcie - Twoje kontakty z Twoimi
przyjaciółmi to TWOJA sprawa, zupełnie inna niż związek Twój z Twoim
chłopakiem.
Im szybciej to zaakceptujesz tym lepiej, bo o przyjaźnie i koleżeństwo
trzeba dbać, pielęgnować to i mieć z tego frajdę a nie zmartwienia.

A chyba nie chcesz się kiedyś obudzić z głową w szambie, czyli zostać
absolutnie sama jak palec, bez autentycznych przyjaciół, kumpli, grona znajomych
i bez partnera przez jego śmierć lub odejście?

pozdrawiam
Arek

--
http://www.elita.pl/hipnoza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 21:12:16

Temat: Re: monogamia
Od: Arek <a...@e...net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Amnesiac napisał:
> Chcesz powiedzieć, że idea monogamii nie występuje w kulturze
> judeochrześcijańskiej? Czy też może, że idee nie należą do duchowego
> dorobku ludzkości?

Występuje taka idea, tak jak idea komunizmu, braku korupcji, prawdomówności itp.
itd. Z samego istnienia idei niewiele tu wynika, mówimy o RZECZYWISTOŚCI.
Żeby ułożyć:
1. Występuje *idea* monogamii w naszej kulturze.
2. Przekonanie, że w naszej kulturze występuje monogamia jest *mitem*. Oczywiście
mówimy o jakimkolwiek szerszym występowaniu niż incydentalne przypadki.

> Choć tę definicję uważam za zbyt scjentystyczną, zasadniczo oddaje ona
> sedno sprawy. Należałoby bardziej ogólnie powiedzieć, że funkcją mitu

Moje sedno oddaje: 1. zmyślony sąd na temat jakiejś osoby, faktu, zdarzenia. :)

> No, przecież już w tym wątku widać, że nie podzielasz ideału
> monogamii, podczas gdy inni podzielają. Poza tym w kilku kluczowych

Prawdę mówiąc to nie dostrzegłęm tu osoby, która by powiedziała:
"Tak - posiadanie przeze mnie jednej jedynej kobiety w życiu jest moim
ideałem i także idealna byłaby dla mnie kobieta, dla której byłbym jednym
jedynym w życiu" - w wersji kobiecej zmienić płcie :)
Oczywiście - spotykałem w życiu ludzi, którzy takie deklaracje składali,
ale to były dzieciaki. Nie znam nikogo kto by żałował, że NIE miał tylko
jednej partnerki/partnera w życiu.

No, ale może tu się ujawni ktoś taki ?

> kwestiach Twoje przekonania bardzo się różnią od przekonań innych UGD.
> Mam podawać konkretne przykłady?

Nie trzeba.

pozdrawiam
Arek


--
http://www.elita.pl/hipnoza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-06-17 21:31:43

Temat: Re: monogamia
Od: <c...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:0qvuev85217si2ptbclnns9ttmu83gl69i@4ax.com...
> A ja gdy czytam takie cuś, to aż mnie kusi, by zasilić Stronnictwo
> Antymonogamistów. :-)

Jasne stary! ;-)
Mów do mnie jeszcze! :-)))
Już Cie widze jak leżysz rozluźniony na kanapie w domu
gdy Twoja kobieta siedzi w barze z jakims przystojniakiem i patrząc mu w
oczy
sączy drinka.
Ale to tylko kolega a miłość to wolność!
Słuchaj miłość to miłość! Nie ma miłości bez zazdrości!
NIE MA, nawet bez najmniejszej. Bo miłość to tez emocje.
Czasami ogromne.
Piszesz jak ignorant uczuciowy który nigdy nie poczuł ukłucia
zazdości.
Nie słodź tak, nie wierze Ci :-)

m.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kompromis 31720
link
jak to zmienic?
psychoterapia w nerwicy lekowej
..dla takich chwil warto żyć ..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »