Witam i pytam:)
na działce mam jesion, dość duży (tak z 8 m wysokości i ze 30 cm średnicy
pnia na wyskości ok 1m). Problem jest w tym, że poprzedni właściciel usunął
wyrastające z pnia prawie przy samej ziemi (ok 5-20 cm od ziemi) inne
drzewo - średnica ok 5-7 cm. Domyślem się ze to było inne drzewo niejako
obrastane przez ten jesion, gdyż po pierwsze nie wygląda mi to na gałąź, a
po drugie ten kikut który wystaje z pnia nie jest z pniem zrośnięty. I tu
jest cały pies pogrzebany. Po bliższym przyjrzeniu się sprawei dostrzegłem,
że w jesionie wokół tego kikuta jest szczelina (z bliska nie za ładnie to
wygląda) na dodatek z drzewa wychodza mrówki. Dla pełnego obrazu dodam, że
to mijsce jest zlokalizowane dokładnie od połnocy więc bardzo często jest
mokre,/wilgotne. Działka jest na wsi więc poprzedni gospodarz jak mu to
wyrastające drzewko przeszkadzło po prostu je obciał piłą na równo z pniem
jesiona i oczywiści niczym nie zabezpieczył. Nie mam bladego pojecia kiedy
to miało miejsce ale wygląda mi to na starą sprawę.
Co można zrobić, żeby uratować jesion?
I dodatkowe pytanie ile taki jesion może mieć lat - miejsce słoneczne -
gleba mocno gliniasta.
Jeśli potrzeba mogę podesłać zdjęcie na priv.

pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedzi

grzegorz