Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia nasączanie biszkopta

Grupy

Szukaj w grupach

 

nasączanie biszkopta

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-01-18 14:02:29

Temat: nasączanie biszkopta
Od: Nessie <n...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Proszę o informacje, jak wykonać czynność z pozoru tak prostą, jak
nasączenie biszkopta płynem wysokoprocentowym.

Biszkopt od biedy upiec potrafię*. Umiem też wykonać farsz, żeby go
nadziać. Ale próby nasączania nieodmiennie kończą się tym, że spód
tortowy ma mokre i alkoholiczne kawałki przeplatane z suchymi plamami.
:( Nasączam polewając za pomocą łyżeczki do herbaty.


* nie potrafię za to przekroić go na 3 części. Umiem tylko na dwie. Ktoś
doradzi? Bo na razie to piekę dwa biszkopty, przekrajam każdy na pół i
jedną połówkę pożeram. Zostają trzy.

I jeszcze jedno pytanie z dziedziny tortologii: czy śmietana kremówka
ubije się, jeżeli wcześniej rozpuści się w niej żelatynę? Chodzi mi po
głowie wykonanie czegoś w rodzaju środka od ptasiego mleczka - dosyć
sztywne, ale nie gumka myszka.

Nessie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-01-18 14:08:51

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: Ewa Dacko <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Nessie napisał:

> I jeszcze jedno pytanie z dziedziny tortologii: czy śmietana kremówka
> ubije się, jeżeli wcześniej rozpuści się w niej żelatynę? Chodzi mi po
> głowie wykonanie czegoś w rodzaju środka od ptasiego mleczka - dosyć
> sztywne, ale nie gumka myszka.

Robię tak, że najpierw ubijam śmietanę z cukrem, na końcu dodaję
do niej żelatynę rozpuszczoną w małej ilości ciepłej wody i miksuję
jeszcze chwilę.

W .de można też dostać błyskawiczną żelatynę rozpuszczalną, którą
można po prostu dosypać do śmietany (do innych rzeczy oczywiście też)
i się bardzo ładnie miesza, nie zbryla się ani nic. Może w Polsce też
coś takiego da się kupić?

Pozdrawiam :)

Evva


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-18 14:13:28

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: BasiaBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Nessie napisała:

> Biszkopt od biedy upiec potrafię*. Umiem też wykonać farsz,

Farsz???

> * nie potrafię za to przekroić go na 3 części. Umiem tylko na dwie. Ktoś
> doradzi?

Nitką. Masz wyjściowy placek, ostrym nożem nacinasz po obwodzie w
miejscach, które maja przekrojone. W rowek wprowadzasz nitkę (zwykłą, im
cieńsza, tym lepsza) i ściągasz jej końce - placek kroi się równo.
--
pa, BasiaBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-18 14:40:52

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: Nessie <n...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

BasiaBjk wrote:
> Użytkownik Nessie napisała:
>
>> Biszkopt od biedy upiec potrafię*. Umiem też wykonać farsz,
>
> Farsz???

No tak. Ten wsad. Środek. Nadzienie. To, co pomiędzy. :) U nas nigdy nie
jest to krem, bo nie lubimy - uraz z dzieciństwa. Przeważnie wariacje na
temat bitej śmietany z różnymi detalami (np. wiórki kokosowe, biała
czekolada, itd.)


>> * nie potrafię za to przekroić go na 3 części. Umiem tylko na dwie.
>> Ktoś doradzi?
>
>
> Nitką. Masz wyjściowy placek, ostrym nożem nacinasz po obwodzie w
> miejscach, które maja przekrojone. W rowek wprowadzasz nitkę (zwykłą, im
> cieńsza, tym lepsza) i ściągasz jej końce - placek kroi się równo.

A! Wielkie dzięki. Proste, a prawdopodobnie skuteczne. Będę próbować.


Nessie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-18 14:42:56

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: Nessie <n...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

> Robię tak, że najpierw ubijam śmietanę z cukrem, na końcu dodaję
> do niej żelatynę rozpuszczoną w małej ilości ciepłej wody i miksuję
> jeszcze chwilę.

Dzięki - a ta śmietana nie siada po dodaniu ciepłej wody?


> Może w Polsce też
> coś takiego da się kupić?

Kto wie... może gdzieś znajdę, jak już wiem, czego mam szukać! Ew.
spróbuję utłuc zwykłą żelatynę na drobniutki proszek. Lubię
eksperymentować :))


Nessie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-18 14:58:28

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 18 Jan 2004 15:02:29 +0100, Waćpanna lub Waćpan *Nessie*, w
wiadomości news:<400A91F5.7080305@bez-tego-yahoo.com> zawarł, co następuje:

> Proszę o informacje, jak wykonać czynność z pozoru tak prostą, jak
> nasączenie biszkopta płynem wysokoprocentowym.
>
> Biszkopt od biedy upiec potrafię*. Umiem też wykonać farsz, żeby go
> nadziać. Ale próby nasączania nieodmiennie kończą się tym, że spód
> tortowy ma mokre i alkoholiczne kawałki przeplatane z suchymi plamami.
>:( Nasączam polewając za pomocą łyżeczki do herbaty.

Robię tak samo, metodycznie, poczynając od boków, bo potrzebują najwięcej
nasączenia, aż do środka... nie żałuję płynu wysokoprocentowego (chociaż
mieszam z wodą 1:1) i polewam delikatną warstwą... mysle, ze przy odrobinie
cierpliwości da się zrobić :)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-18 16:37:43

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: Izza <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nessie wrote:

> Proszę o informacje, jak wykonać czynność z pozoru tak prostą, jak
> nasączenie biszkopta płynem wysokoprocentowym.
>
> Biszkopt od biedy upiec potrafię*. Umiem też wykonać farsz, żeby go
> nadziać. Ale próby nasączania nieodmiennie kończą się tym, że spód
> tortowy ma mokre i alkoholiczne kawałki przeplatane z suchymi plamami.
> :( Nasączam polewając za pomocą łyżeczki do herbaty.

ja nasaczam lyzka stolowa kazdy placek przed nalozeniem na niego masy,
nakladam mase, kolejny placek i znowu nasaczam... itd

a nasaczam 1/3 mocnej kawy 2/3 mocny alkohol :P

>
>
Izza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-18 16:57:52

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: BasiaBjk <b...@q...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Nessie napisał:

>> Farsz???
>
>
> No tak. Ten wsad. Środek. Nadzienie. To, co pomiędzy. :) U nas nigdy nie
> jest to krem, bo nie lubimy - uraz z dzieciństwa.

Rozumiem i podzielam, też nie cierpię przesłodzonych ciast z masą,
wyjątkiem jest lekka bita śmietana. Co do farszu w biszkopcie, to czasem
tak robię: piekę wysoki biszkopt, ścianam górę, drążę solidnie środek,
śmietankę ubitą i leciutko posłodzoną ostrożnie mieszam z poziomkami lub
malinami, napycham tym wnętrze biszkoptu, przykrywam wierzchem i do
lodówki. W letnie dni - palce lizać :)
--
pa, BasiaBjk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-18 23:11:01

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: Nessie <n...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

Dziękuję wszystkim za rady co do sączenia i krojenia, i dodatkowo
BasiBjk za spowodowanie u mnie maniackiego apetytu na biszkopt wydrążony
i nadziany śmietaną z poziomkami. Aa! Nie doczekam lata. :)

Przemyśliwam, jak by tu go zrobić z mrożonych malin... Chyba maliny
zamrożone prosto w gorącą galaretkę, a potem po zsiądnięciu :) wyjmować
łyżeczką po jednej takie zagalaretkowane, żeby mi soku w tę śmietanę nie
wypuściły?

Nessie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-01-19 00:14:08

Temat: Re: nasączanie biszkopta
Od: "Magdalena Witkowska" <s...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Proszę o informacje, jak wykonać czynność z pozoru tak prostą, jak
> nasączenie biszkopta płynem wysokoprocentowym.

polecam zakupienie płaskiego, a przy tym szerokiego pędzelka.... No jak
łopatka :)

1. przekrawasz biszkopt na tyle "plastrów" ile dasz radę
2. zanurzasz pędzelek w ponczu czy co tam masz
3. Bierzesz część spodnią, kładziesz na docelowym talerzu
4. chwytasz pędzelek i przesuwasz po cieście. Zaczynasz tak 1 cm od krawędzi
i lecisz na około, ku środkowi, spiralą. Jedno zanurzenie pędzelka starcza
na ... 2-3 pacnięcia. W każdym razie mojego pędzelka.
5. jak już ładnie nasączysz, kładziesz krem, farsz czy co tam masz
6. na to kładziesz kolejny plaster ciasta i ponownie nasączasz. Na to znowu
krem itd.
7. Ostatni talarek, ten z wierzchu, ze skorupką na górze, obracasz do góry
nogami (ja to robię na ręce) i tak nasączasz. A później szybko na sam szczyt
tortu.

No i masz torcik nasączony.... och... jak sobie przypomnę moje marchello...
ochhhhh... te wiśnie, sok z wiśni wymieszany z alkoholem i do tego kawowy
biszkopt i kakaowy krem.... Eh, byle do lata :)


Pozdrawiam
Sasannka
---
http://sasannka.xpect.pl

--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_--_-
-_--_--_--

>> www.REBEL.pl <<

Największy sklep z grami wszelkiego rodzaju w polskim Internecie!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Grzyby lecznicze...
szpacle
danie
sztufada
o Pizzy_Nad_Piizzami przemyśleń kilka

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »