Data: 2014-12-19 20:39:33
Temat: 'nie kocham swojego dziecka'
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ostatnio tak ciekawie tu rozprawiają o różnych -patiach.
No to proszę:
"Czy naprawdę matka może nie kochać własnego dziecka? Z psychologicznego
punktu widzenia jest to możliwe, bo wszystkie emocje są indywidualne,
uzależnione od jednostkowych doświadczeń i uwarunkowań."
http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79353,13479266,Czy_
mozna_nie_kochac_wlasnego_dziecka___OPINIE_PSYCHOTER
APEUTY.html
"Brak miłości do dziecka wymyka się psychiatrycznym klasyfikacjom. O ile
dobrze ma się powszechne przekonanie, że ta właśnie jest najbardziej
oczywistą i najsilniejszą z ludzkich miłości, o tyle naukowcy toczą
spory, czy to, co miałoby ją napędzać - instynkt macierzyński - na pewno
istnieje."
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstw
o/1535483,1,czy-mozna-nie-kochac-wlasnego-dziecka.re
ad
"Z teorii: konsekwencje życia w domu, w którym rodzic nie jest w stanie
kochać dziecka, są ogromne.
Z badań: na uniwersytecie w Australii przeprowadzono badania z dziećmi w
wieku sześciu-ośmiu lat na temat postrzegania braku miłości przez
rodziców. Wszystkie twierdziły, że nie znają takiej sytuacji. Brak
miłości macierzyńskiej jest czymś tak trudnym dla dzieci, że większość z
nich nie potrafi sobie z tym poradzić. Wszystkie dzieci w badaniu
stwierdziły, że gdyby je to spotkało, to byłaby najsmutniejsza historia
świata."
http://egaga.pl/kocham-swojego-dziecka/
A że ostatnio na topie są pytania...
Matka w końcu sobie ten brak miłości uświadomi i przetrawi, ale skoro
sześcio-ośmio-latki nie zauważają tego, kiedy do dziecka dociera ten fakt?
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|