Strona główna Grupy pl.sci.medycyna odwrócona osmoza - jak to w końcu jest?

Grupy

Szukaj w grupach

 

odwrócona osmoza - jak to w końcu jest?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-05-18 09:13:18

Temat: odwrócona osmoza - jak to w końcu jest?
Od: "--br0dalus--" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Nawiązując do dyskusji kilka postów niżej chciałbym ją trochę rozwinąć.. a
zważając że na grupie większość to lekarze wydaje mie się że dyskusja ma
sens

Moi rodzice dość dawno temu kupili filtr odwróconej osmozy, sam upierałem
sie zeby tego nie robili, bo szkoda pieniędzy, wcale nie mamy tak złej wody
itp, ale dali się zwieść populistycznym hasłom i prostym testom...:)

Teraz owszem herbata smakuje jak herbata, nie pływa na niej kożuch,
przewodnictwo elektrolityczne jest w okolicy 40 (nie wiem czego) a normalnej
wody okolo 400, woda jest mięciutka, lekko kwaśna (zapewne pozbawiona
właściwości buforujących i łatwo wysyca się CO2), czysta i ogólnie wszystko
pięłknie:-)

Woda jest też pozbawiona wapnia, nie osadza się w czajniku kamień co jest
niewątpliwym plusem :-))

Ale coś mi się wydaje że jest i druga strona medalu... Skoro membrana
osmotyczna usuwa fenole, minerały, wapń, cukry, bakterie, zanieczyszczenia,
żelazo i inne rzeczy to wiadomo że zubaża baaardzo wodę, i można ja porównać
do destylowanej więc czy aby pijąc tą wodę nie zmniejszamy automatycznie
dopływu minerałów do organizmu. Coprawda minerały mamy i w pożywieniu, i to
teoretycznie może i wystarczy, ale czy aby napewno woda z filtra
osmotycznego jest taka dobra ?
Podobno znacznie poprawia pracę nerek, zapobiega kamicy, wypłukuje złogi itp

Może taka woda jednak więcej może narobić szkody niż jest z niej pożytku? co
o tym sądzicie, czy dostarczanie minerałów w samym pożywuieniu wystarcza?

innymi słowy co jest lepsze - woda z wapniem zanieczyszczeniami i
minerałami, czy woda bez wapnia zanieczyszczeń i znacznie pozbawiona
minerałów tak jak jest to w przypadku RO?

Druga sprawa - wkłady sedymentacyjne i filtrujące które wspomagają membrane
po 0.5 roku są czerwone od żelaza, brudne, klejące i faktycznie wyglądają na
toxyczne :-) - az strach pomyśleć że to przelatuje(może przelatywać) przez
nasz organizm ale zdaje mi się że po dłuższym nieczyszczeniu mogło by to
powodować wtórne zanieczyszczenie wody

Pozdrawiam



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-05-18 11:26:33

Temat: Re: odwrócona osmoza - jak to w końcu jest?
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja równiez posiadam taki filtr. Naczytałam sie róznych opinii, jedni uwazaja
taka wode jest niezdrowa, inni przekonują, ze mineraly przyswajają sie nie
przez wode, ale głownie z pozywieniem, wiec taka woda jest ok. Chcąc zadosc
uczynic obu opiniom, kupujemy sobie od czasu do czasu wode
wysokozmineralizowana i podpijamy. Powiem szczerze, ze nie umiem juz wypic
herbaty poza domem, zreszta doceniają to tez moi goscie. Czajnik mam bez
kamienia, zęby równiez :-). Jak obejrzalam sobie filtry po 1/2 roku
działaniu, to co sie tam zbiera, jest paskudne, ciesze sie, ze moja rodzinka
tego nie wypiła.

Pozdrawiam
Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-05-18 21:58:45

Temat: Re: odwrócona osmoza - jak to w końcu jest?
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ba7ql7$b6r$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> Ja równiez posiadam taki filtr.

Ja mam filtr osmotyczny chyba już szósty rok. Żyjemy.
Żyją także ryby w akwarium i papugi (zasilane wodą z filtra). Używam jej
także do akumulatora, chłodnicy, spryskiwacza, żelazka i podlewania kwiatów.

Istnieje metoda która pozwala określić, czy woda z filtra jest zdrowa, czy
nie. Metoda jest badawczo-dedukcyjna.
Część badawcza polega na wyprawie do lasu i nabraniu do butelki wody ze
strumyka (czystego). Następnie należy przy okazji wizyty akwizytora poprosić
go o zbadanie tej wody. Woda ze strumyka ma twardość zbliżoną do wody
osmotycznej.
Część dedukcyjna polega na stwierdzeniu, że jeżeli człowiek przez miliony
lat ewolucji pił taką wodę, a dzikie zwierzęta piją ją także obecnie, to
woda bardzo miękka jest wodą właściwą dla ludzkiego organizmu.

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-05-18 22:47:27

Temat: Re: odwrócona osmoza - jak to w końcu jest?
Od: Józef Meszaros <j...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sporo pożytku mało szkody.
JM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-05-19 21:23:43

Temat: Re: odwrócona osmoza - jak to w końcu jest?
Od: b...@g...pl (Brach Bronisław) szukaj wiadomości tego autora

Ze, "żyjecie juz szósty rok",. nie jest dowodem na przydatnośc wody
utylizowanej za pomocą filtrów z odwróconą osmożą bez dodatkowej
mineralizacji. Jeżeli filtr posiada dodatkową mineralizację nie można
kwalifikować takiej wody jako pozbawionej minerałów..Dodatkowa mineralizacja
po odwróconej osmozie to wysoki jej koszt nieraz wyższy od tej kupionej w
sklepie w butelkach 5l. Jest natomiast wiele doniesień naukowych o
szkodliwości "wody destylowanej" pozbawionej makro i
mikroelementów,Stwierdzonono np ,że woda miękka może zwiększyć ryzyko
wystąpienia zawału serca. Również zagrożeniem może być osteoporoza oraz
wypłukiwanie z organizmów soli o czym na tej grupie już nie jednokrotnie
wspominanano.Skutki picia takiej wody mogą się ujawnić powielu latach
Porównanie wody filtrowanej z odwróconej osmozy z wodą ze strumyka jest
chybione. Woda ze strumyka która może może być też wodą powierzchniową- ma
znacznie większą twardość niż woda z odwróconej osmoży, co można wykazac za
pomocą analizy chemicznej ilościowej wykonanej w laboratorium, a nie przez
uproszczone sposoby akwizatora..Pozostałe poniżej zastosowanie takiej wody
do celów gospodarczych nie można kwestionować......

> Ja mam filtr osmotyczny chyba już szósty rok. Żyjemy.
> Żyją także ryby w akwarium i papugi (zasilane wodą z filtra). Używam jej
> także do akumulatora, chłodnicy, spryskiwacza, żelazka i podlewania
kwiatów.
>
> Istnieje metoda która pozwala określić, czy woda z filtra jest zdrowa, czy
> nie. Metoda jest badawczo-dedukcyjna.
> Część badawcza polega na wyprawie do lasu i nabraniu do butelki wody ze
> strumyka (czystego). Następnie należy przy okazji wizyty akwizytora
poprosić
> go o zbadanie tej wody. Woda ze strumyka ma twardość zbliżoną do wody
> osmotycznej.
> Część dedukcyjna polega na stwierdzeniu, że jeżeli człowiek przez miliony
> lat ewolucji pił taką wodę, a dzikie zwierzęta piją ją także obecnie, to
> woda bardzo miękka jest wodą właściwą dla ludzkiego organizmu.
>
> Pozdrawiam
> Leszek
>
>
>

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

szukam lekarza sportowago Opole - Wrocław
antykoncepcja-pytanie o interakcje etc.
bol szczeki
>>> Bieganie - negatywne skutki? <<<
krwawienie - 2 miesiac ciazy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »