Ja myślałam że padnę.
Podobnej masakry jeszcze chyba nie widziałam.
Najpierw objawiła sie Kajah w przebraniu św Joanny dArc, obchodzącej święto
francuskiego rolnictwa i dożynki jednocześnie. Bałam się, że zacznie śpiewać
Marsyliankę i nawoływać do kolejnej blokady Francuskiej komunikacji przez
prawdziwych Francuzów czyli chłopów.
No to duża kobieta jest, a w tej kiecy wyglądała jak skrzyżowanie Joanny
Goliata dArc z francuską flagą. Masakra.

I te piersi, mało że było widać w dekolcie jak sie schodzą,(no ok, ma to
pokazuje) ale co gorsza niżej było widać jak sie _rozchodzą_ - eee? To to
jest teraz jezzi i cool?
Anomalia, jak Anomalia, jak zwykle w stylu niechlujnej chłopki topielicy.
Przyzwyczaiłam się więc nawet mi oko nie drgnęło.
Ale potem wywiady z ważniakami przeprowadzała jakaś dziewoja w kombinacji
black & green - przebrana radośnie za skrzyżowanie dinozaura ze zwiędłą
sałatą. 8-/
O mamusiu! Szczena mi opadła, że można tak tragicznie wyglądać, jej bluzunia
powinna trafić do księgi rekordów jako najbardziej niekształtne coś, co
można na siebie wdziać. Do tego miała chyba zielonkawy podkład na twarzy i
włosach - albo ew coś zjadła co jej az tak zaszkodziło.

A kompletnym novum była dla mnie pani Górniak w wersji - srebrzysty cyborg z
koroneczkami i... klapką na brzuchu. (?!)
I pytanie - czy to klapka tak ją deformowała? czy ona znów jest w kolejnej
ciąży?
A jeśli jest - to po jaką cholerę to podkreśla klapką? Nie może po prostu
udzielić kolejnego wywiadu i powiedzieć jak człowiek?

Więcejnie oglądałam, bo wyszła na scenę Tatiana Okupnik z wściekle turkusową
kiecą zadartą aż do majtek i wymiękłam, poszłam sobie poczytać w wannie. :>


Jejku, a tak serio? Co jest z modą że one tak wyglądały?
Jest aż tak źle? 8-/


--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
Kłamie ten, co zna słowa, a nut nie pamięta. Leśmian