« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-03 06:36:08
Temat: palony drink i wciaganie jego opar - co to - jaki przepis?W knajpie widzialem jak kelner podawal drinka w ten sposob, ze w
kieliszek 50-siatki (nie wiem co to bylo), ktory stal na talerzyku
nakrywal szklanka, na tym talerzyku cos podpala i palilo sie to przez
minute. Nastepnie zdejmowal ta szklanke podawal slomke i klient wypijal
slomka ta 50-siatke, nastepnie prosil aby odwrocic slomke, podnosil ta
szklanke i prosil aby wciagac te opary z tej szklanki.
Co to za drink?
Jakies specjalne efekty po nim czy co?
aha ta knajpa to Haineken w Jastrzebiej Gorze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-09-03 07:27:02
Temat: Re: palony drink i wciaganie jego opar - co to - jaki przepis?Użytkownik fReLuZ napisał:
> W knajpie widzialem jak kelner podawal drinka w ten sposob, ze w
> kieliszek 50-siatki (nie wiem co to bylo), ktory stal na talerzyku
> nakrywal szklanka, na tym talerzyku cos podpala i palilo sie to przez
> minute. Nastepnie zdejmowal ta szklanke podawal slomke i klient wypijal
> slomka ta 50-siatke, nastepnie prosil aby odwrocic slomke, podnosil ta
> szklanke i prosil aby wciagac te opary z tej szklanki.
Rotfl :)
Pomijając, że nie wiem, co za specyfik, wyobraziłam sobie, że kelner
stoi nade mną i pilnuje sposobu picia czegokolwiek. Wygląda to, co
opisujesz dość cyrkowo ;)
--
pa, BasiaBjk, co chwilkę dumała, co też masz na myśli w temacie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-09-03 11:18:31
Temat: Re: palony drink i wciaganie jego opar - co to - jaki przepis?> W knajpie widzialem jak kelner podawal drinka w ten sposob, ze w
> kieliszek 50-siatki (nie wiem co to bylo), ktory stal na talerzyku
> nakrywal szklanka, na tym talerzyku cos podpala i palilo sie to przez
> minute. Nastepnie zdejmowal ta szklanke podawal slomke i klient wypijal
> slomka ta 50-siatke, nastepnie prosil aby odwrocic slomke, podnosil ta
> szklanke i prosil aby wciagac te opary z tej szklanki.
widzialem cos podobnego, to byla zubrowka z calymi ziarnami kawy, ktore sie podpala.
po minucie jak chwile ta kawa poskwierczy, jest gotowe do wypicia slomka wlasnie.
ale zadnych oparow przy tym nie bylo, chyba ze byly ale nikt ich nie wdychal :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-09-03 13:54:08
Temat: Re: palony drink i wciaganie jego opar - co to - jaki przepis?>W knajpie widzialem jak kelner podawal drinka w ten sposob, ze w kieliszek
>50-siatki (nie wiem co to bylo), ktory stal na talerzyku nakrywal szklanka,
>na tym talerzyku cos podpala (...)
To Sambuka. W Anglii pija sie to na kazdej imprezie. Ja osobiscie tego nie
lubie, bo to slodkie i anyzkowe. Smak podobny do Greckiego Ouzo. Opary
wdycha sie przez serwetke. Uczucie podobne jak po wzieciu tabaki. Z tego co
pamietam w polsce tez podaja Sambuke, jednak rzadko kto pije to samo. Raczej
w postaci drinkow.
Zajad
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-09-03 13:54:57
Temat: Re: palony drink i wciaganie jego opar - co to - jaki przepis?pst <g...@1...pl> napisał(a):
> widzialem cos podobnego, to byla zubrowka z calymi ziarnami kawy, ktore sie pod
> pala. po minucie jak chwile ta kawa poskwierczy, jest gotowe do wypicia slomka
> wlasnie. ale zadnych oparow przy tym nie bylo, chyba ze byly ale nikt ich nie w
> dychal :)
żubrówka z kawą ???
Podpala się anyżówkę (ouzo, pastis, raki, ...) z ziarenkami kawy i po chwili
wypija.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-09-03 13:59:00
Temat: Re: palony drink i wciaganie jego opar - co to - jaki przepis?
> Rotfl :)
> Pomijając, że nie wiem, co za specyfik, wyobraziłam sobie, że kelner
> stoi nade mną i pilnuje sposobu picia czegokolwiek. Wygląda to, co
> opisujesz dość cyrkowo ;)
i tak bylo !!!!!!!!! powaga!! i jeszcze komentowal zeby szybko wypic i
mocno wciagac.. MOCNIEJ MOCNIEJ mowil....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |