Kupilem parowar jutro debiut - jak i czy przyprawiac

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2005-09-02 14:24:35

Temat: Kupilem parowar jutro debiut - jak i czy przyprawiac
Od: "Pawel" <p...@n...ld.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Umylem uruchomilem wyparzyl sie juz tak wiec jutro po raz pierwszy sprobuje
zaatakowac stek z lososia albo cycek z kurczaka.

Mam pytanie czy i jak solic, pieprzyc i w ogole przyprawiac potrawy w
parowarze? Slyszalem ze nic sie nie dodaje. Ale jak nieosolone mieso z
kurczaka bedzie smakowalo? :-/

Dodatkowo mam watpliwosc (bo instrukcja jakos tego nie wyjasnia) w jaki
sposob parowac w roznych pojemnikach produkty o roznym czasie
gotowania/parowania? Wiem ze te co wymagaja dluzsej obrobki nalezy
umieszczac nizej ale co zrobic jak potrawa z wyzszego poziomu juz jest OK a
ta nizej nie do konca? Otwierac w biegu parowar? Zbyt niebezpieczne.

Bede wdzieczny za info.

Pozdrawiam,

Pawel

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-09-02 21:03:52

Temat: Re: Kupilem parowar jutro debiut - jak i czy przyprawiac
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Pawel napisał(a):
> Umylem uruchomilem wyparzyl sie juz tak wiec jutro po raz pierwszy sprobuje
> zaatakowac stek z lososia albo cycek z kurczaka.
>
> Mam pytanie czy i jak solic, pieprzyc i w ogole przyprawiac potrawy w
> parowarze? Slyszalem ze nic sie nie dodaje. Ale jak nieosolone mieso z
> kurczaka bedzie smakowalo? :-/

Ja łososia solę wcześniej i przyprawiam. Innych mięs na parze jeszcze
nie robiłam, ale wydaje mi się, że należy jednak posolić, bo po
ugotowaniu będzie za późno. Warzywa możesz śmiało posolić po.
>
> Dodatkowo mam watpliwosc (bo instrukcja jakos tego nie wyjasnia) w jaki
> sposob parowac w roznych pojemnikach produkty o roznym czasie
> gotowania/parowania? Wiem ze te co wymagaja dluzsej obrobki nalezy
> umieszczac nizej ale co zrobic jak potrawa z wyzszego poziomu juz jest OK a
> ta nizej nie do konca? Otwierac w biegu parowar? Zbyt niebezpieczne.

Trochę niebezpieczne, bo można się poparzyć. Ja zwykle na dół daję to,
co wymaga dłuższego gotowania, a w odpowiednim czasie dokładam górny
pojemnik z produktami, które muszą się gotować krócej. Wtedy nie ma
takiej sytuacji, że jedne zdążą wystygnąć zanim pozostałe się ugotują
(np. ryż gotuję na dole 35 minut i na 7 minut przed końcem dokładam
pojemnik z brokułami). Trzeba trochę poćwiczyć i uzbroić się w rękawicę
kuchenną, wtedy oparzenia się uniknie :-).

Pozdrawiam
Ewa