Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-04 10:51:15

Temat: pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)
Od: "kasia" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
Wybaczcie mi smaczni kucharze, ale moze ktos bedzie tutaj wiedzial bo juz
probowalam w roznych miejscach i nic!

----ŻÓŁKNĄ LIŚCIE PELARGONIOM--------
nie wiem ja temu zaradzic, kupilam pelargonie w ikea, sa krzaczaste nie
pnące i zauwazylam ze zaczynaja im żółknąć liscie, od zewnetrzej strony
liscia do wewnatrz...
moze ktos bedzie mogl mi pomoc?
prosze
ppozdrawiam
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-05-04 11:01:27

Temat: Re: pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)
Od: "Filip[a]" <a...@i...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

d...@p...onet.pl
ich zapytaj;-)

Użytkownik "kasia" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:DAKlc.12912$O9.11986@news.chello.at...
> Witam,
> Wybaczcie mi smaczni kucharze, ale moze ktos bedzie tutaj wiedzial bo juz
> probowalam w roznych miejscach i nic!
>
> ----ŻÓŁKNĄ LIŚCIE PELARGONIOM--------
> nie wiem ja temu zaradzic, kupilam pelargonie w ikea, sa krzaczaste nie
> pnące i zauwazylam ze zaczynaja im żółknąć liscie, od zewnetrzej strony
> liscia do wewnatrz...
> moze ktos bedzie mogl mi pomoc?
> prosze
> ppozdrawiam
> Kasia
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-04 11:55:07

Temat: Re: pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)
Od: "Gusiek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam.
A próbowałaś pytać na pl.rec.ogrody?
Przede wszystkim rada na przyszłość - nie kupować w IKEA tylko w sklepach
ogrodniczych - najlepiej u producenta. Nie wiem, skad jesteś... pod Warszawą
IMO najlepiej kupować rośliny u Tomaszewskiego na Krakowskiej (doniczkowe)
albo u Melona na Puławskiej w stronę Piaseczna (reszta).
Nie znam sie za bardzo na pelargoniach, ale - żółknięcie liści może byc
spowodowane różnymi czynnikami (bardzo odkrywcze). Powinny mieć duzo
światła - mają? Powinny być systematycznie nawożone (Polecam Florovit albo
inny nawóz mineralny dla kwitnących), bo są bardzo żarłoczne. Powinny mieć
odpowiednich rozmiarów doniczkę. Nie powinny mieć za duzo wilgoci w podłożu
i w doniczce, bo wtedy są wrażliwe na choroby. Jeśli wszystkie warunki są
spełnione i nie widać żadnych szkodników, powinno być ok. Jeśli nie jest...
Cóż, zawsze mozna kupić nowe rośliny ;) Takie obwódkowe żółknięcie zwykle
jest zwiazane z niedoborem różnych składników pokarmowych, ale czasem też z
przenawożeniem (nie pamiętam dokładnie, bo nie uważałam na zajęciach z zasad
uprawy i nawożenia ;) ).
Pozdrawiam, Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-04 14:06:33

Temat: Re: pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)
Od: "kasia" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Bardzo dziekuje.
Duzo mi podpowiedzialas, teraz wiem ze zrobilam kilka bledow...
chyba za duzo podlalam i dalam za duzo nawozu...
Bo myslalam ze na poczatek dam podwojna dawke!
ech!
czy to sie da teraz uratowac?

pzdr
Kasia
> Witam.
> A próbowałaś pytać na pl.rec.ogrody?
> Przede wszystkim rada na przyszłość - nie kupować w IKEA tylko w sklepach
> ogrodniczych - najlepiej u producenta. Nie wiem, skad jesteś... pod
Warszawą
> IMO najlepiej kupować rośliny u Tomaszewskiego na Krakowskiej (doniczkowe)
> albo u Melona na Puławskiej w stronę Piaseczna (reszta).
> Nie znam sie za bardzo na pelargoniach, ale - żółknięcie liści może byc
> spowodowane różnymi czynnikami (bardzo odkrywcze). Powinny mieć duzo
> światła - mają? Powinny być systematycznie nawożone (Polecam Florovit albo
> inny nawóz mineralny dla kwitnących), bo są bardzo żarłoczne. Powinny mieć
> odpowiednich rozmiarów doniczkę. Nie powinny mieć za duzo wilgoci w
podłożu
> i w doniczce, bo wtedy są wrażliwe na choroby. Jeśli wszystkie warunki są
> spełnione i nie widać żadnych szkodników, powinno być ok. Jeśli nie
jest...
> Cóż, zawsze mozna kupić nowe rośliny ;) Takie obwódkowe żółknięcie zwykle
> jest zwiazane z niedoborem różnych składników pokarmowych, ale czasem też
z
> przenawożeniem (nie pamiętam dokładnie, bo nie uważałam na zajęciach z
zasad
> uprawy i nawożenia ;) ).
> Pozdrawiam, Agata
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-04 14:19:55

Temat: Re: pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)
Od: "Gusiek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kasia" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:JrNlc.14216$O9.14037@news.chello.at...
>
> Bardzo dziekuje.
> Duzo mi podpowiedzialas, teraz wiem ze zrobilam kilka bledow...
> chyba za duzo podlalam i dalam za duzo nawozu...
> Bo myslalam ze na poczatek dam podwojna dawke!
> ech!
> czy to sie da teraz uratowac?

Pozwól im się trochę przesuszyc. Może się wyliżą ;)
Pozdrawiam, Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-04 14:22:20

Temat: Re: pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)
Od: "Gusiek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gusiek" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c788vb$81a$1@nemesis.news.tpi.pl...
Poza tym, wystaw je na dwór. W domu nie jest najlepsza atmosfera dla
pelargonii. One zniosą nawet lekki przymrozek. Pozdrawiam, Agata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-04 14:38:19

Temat: Re: pelargonie - żółknące liście ? ( wybaczcie)
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "kasia" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:JrNlc.14216$O9.14037@news.chello.at...
>
> Bardzo dziekuje.
> Duzo mi podpowiedzialas, teraz wiem ze zrobilam kilka bledow...
> chyba za duzo podlalam i dalam za duzo nawozu...


Kupowałam pelargonie kilka dni temu i ogrodniczka zakazała mi je nawozić
przez miesiąc po posadzeniu (w tamtym roku to samo mówił inny ogrodnik u
którego wtedy kupowałam)- powiedziała, że te w sprzedaży są przynawożone
wręcz na zapas, i w dodatku muszą mieć czas na aklimatyzację i ukorzenienie
w nowym miejscu.
Może spróbuj je porządnie przelać wodą, żeby wypłukać nawóz z ziemi, albo
wręcz przesadzić do nowej, nie nawożonej, ubogiej (dosyp piasku) ziemi i
potem dopiero podsuszyć, ale też bez przesady.

Sowa - w 1/3 obsadzania balkonu


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zrobiłam kotbullar
O weselu i potrawach, które jadłam
BABKA PIASKOWA
przepis: zapiekanka z makaronu
Poleccie jakas firme cateringowa z Lublina

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »