| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2008-08-16 20:37:12
Temat: Re: pełnym głosemtren R pisze:
> właśnie.
> podejrzewam, że cała istota sporów tkwi w pewnych definicjach jakie mamy
> wszyscy na naszą rzeczywistość. a cebe jest mocno zerojedynkowy i
> podefiniowany. czasami bardzo autorskie sa te jego definicje.
>
Aha! To jest szansa, że się z cebe wszyscy zgadzamy, tylko definicje
musimy dopasować. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2008-08-16 21:55:22
Temat: Re: pełnym głosemtren R<t...@p...pl>
news:g7um2g$6jp$1@news.onet.pl
> czy dostrzegacie różnicę w sposobie mówienia różnych osób, w aspekcie
> czegoś, co mogę nazwać najlepiej "głosem pełnym / niepełnym"?
>
> głos pełny nie ma problemu z tym, żeby krzyknąć, piszczeć, zacząć
> zdanie po chwili milczenia bez chrząknięcia - jednym słowem, jest ...
> pełny :)
> natomiast głos niepełny, to jakby coś stłumionego, jakby w gardle
> siedział kłębek waty. może być głośny, ale jest wtedy bardzo
> ~uciążliwy, niezbyt zrozumiały i nie przekonujący. nie ma tej siły.
>
> obserwuję te różnice na przykładzie moich córek.
> jedna z głosem pełnym, jest bardzo spontaniczna, żywiołowa i piszczy
> okrutnie, natomiast druga jest stonowana i kontroluje się, a wydawane
> przez nią piski, są czasem jakby sztuczne i właśnie niepełne.
>
> nie wiem, jak to dobrze ująć - ale może ktoś zaobserwował coś
> podobnego?
nie wiem, czy to to samo, ale...
... dzisiaj wróciliśmy z zagramanicy
pierwsza stacja benzynowa w Polsce
wpada wycieczka polskiej młodzieży
pełnym głosem, "bez krępacji", bierze stację w hałaśliwe posiadanie
Młoda mówi "wolałam na Węgrzech"
głos w mojej głowie mówi mi "czasami czuję się tu naprawdę obco"
don
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2008-08-16 22:03:03
Temat: Re: pełnym głosemDon Gavreone pisze:
>> głos pełny nie ma problemu z tym, żeby krzyknąć, piszczeć, zacząć
>> zdanie po chwili milczenia bez chrząknięcia - jednym słowem, jest ...
>> pełny :)
>> natomiast głos niepełny, to jakby coś stłumionego, jakby w gardle
>> siedział kłębek waty. może być głośny, ale jest wtedy bardzo
>> ~uciążliwy, niezbyt zrozumiały i nie przekonujący. nie ma tej siły.
> nie wiem, czy to to samo, ale...
>
> ... dzisiaj wróciliśmy z zagramanicy
>
> pierwsza stacja benzynowa w Polsce
>
> wpada wycieczka polskiej młodzieży
> pełnym głosem, "bez krępacji", bierze stację w hałaśliwe posiadanie
a nie było tam na czele jakiegoś tyczkowatego bruneta?
> Młoda mówi "wolałam na Węgrzech"
>
> głos w mojej głowie mówi mi "czasami czuję się tu naprawdę obco"
niestety, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma.
mi też się węgry podobały. bardzo.
ale ale - jak to z zagramanicy na stacji beznynowej? samochodem?!
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2008-08-16 22:05:17
Temat: Re: pełnym głosemtren R<t...@p...pl>
news:g87iqp$7dv$2@news.onet.pl
[...]
> ale ale - jak to z zagramanicy na stacji beznynowej? samochodem?!
no jasne
od nas to było tylko 600 km - samolot ledwo zdążyłby wystartować, nie? :)
don
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2008-08-16 22:08:12
Temat: Re: pełnym głosemtren R<t...@p...pl>
news:g87iqp$7dv$2@news.onet.pl
[...]
> a nie było tam na czele jakiegoś tyczkowatego bruneta?
[...]
nie wiem, do czego być może aludujesz...
...ale nie, głównie wizualnie słodkie dziewczątka + plus chłopię dziarskie,
które nie omieszkało pełnym głosem wyrazić rozczarowania
brakiem hotdogów
uciekaliśmy stamtąd :)
don
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2008-08-16 22:08:35
Temat: Re: pełnym głosemDon Gavreone pisze:
> tren R<t...@p...pl>
> news:g87iqp$7dv$2@news.onet.pl
>
> [...]
>> ale ale - jak to z zagramanicy na stacji beznynowej? samochodem?!
> od nas to było tylko 600 km - samolot ledwo zdążyłby wystartować, nie? :)
od nas raptem 1800. ledwo by wystartował, ledwo przeleciał i ledwo już
musiałby lądować. no, trzy razy więcej ledwo.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2008-08-16 22:10:34
Temat: Re: pełnym głosemDon Gavreone pisze:
> tren R<t...@p...pl>
> news:g87iqp$7dv$2@news.onet.pl
>
> [...]
>> a nie było tam na czele jakiegoś tyczkowatego bruneta?
> [...]
>
> nie wiem, do czego być może aludujesz...
wybaczam, boś pan zdrożon i nie wczytan.
taka moja aluzja do pewnego owCzarka.
> ...ale nie, głównie wizualnie słodkie dziewczątka + plus chłopię
> dziarskie, które nie omieszkało pełnym głosem wyrazić rozczarowania
> brakiem hotdogów
>
> uciekaliśmy stamtąd :)
domagali się, byś dostarczył parówkę...?
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2008-08-16 23:46:30
Temat: Re: pełnym głosemPomyłka jest wynikiem nieodpowiedniej decyzji lub wyboru
i niekoniecznie wiąże się z wnioskowaniem.
Błąd jest wynikiem przede wszystkim nieudanej próby
wnioskowania.
Pomyłka wiąże się zatem z błędem, ale błąd nie musi być pomyłką.
W tej sytuacji wnioskowanie o cechach pomyłki na podstawie
analizy odnoszącej się do błędu jest nieuprawnione.
Pomyłki same w sobie niczego nie uczą, lecz mogą stać się
przyczyną dla której ktoś uzna za konieczne wzbogacenia swojej
wiedzy (nauczenie się) nt identyfikacji w zakresie odnoszącym się
do pomyłki.
Nawiasem mówiąc nie bardzo rozumiem jak można tego
wszystkiego nie rozumieć.
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g8784k$9oe$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> A to ciekawe! :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2008-08-16 23:48:15
Temat: Re: pełnym głosemMusisz się tu zadowolić moją opinią.
No niestety.
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g87ar7$fp7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Szczerze - ciekawe jestem, co to było za patologiczne zachowanie. Nie
> przesadzasz nieco? Ja zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie
> kontrolować u mojego dziecka wszystkiego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2008-08-16 23:51:35
Temat: Re: pełnym głosemŻycie człowieka toczy się przede wszystkim w obszarze, który
konstruuje poprzez własne wybory.
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g87br5$kl6$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> ... Moim ideałem byłoby, gdyby moja córka (i ja sama zresztą też) umiała
> "poruszać się" wśród wszystkich ludzi. Rozpoznawać tych, z którymi warto
> iść w tym samym kierunku, ale jednocześnie zauważać tych, z którymi jest
> nie po drodze
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |