| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-08-13 21:51:31
Temat: Re: pełnym głosemcbnet pisze:
> Szukasz "poparcia" w dyskusji nt sposobu wychowania najstarszej córki?
rozwiniesz?
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-08-13 22:05:41
Temat: Re: pełnym głosemMartwi cię to co widzisz?
Chciałbyś "coś" z tym zrobić?
Nie jesteś pewien czy masz rację w swoich obawach?
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g7vl13$29q$1@news.onet.pl...
> rozwiniesz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-08-13 22:20:09
Temat: Re: pełnym głosemcbnet pisze:
> Martwi cię to co widzisz?
> Chciałbyś "coś" z tym zrobić?
> Nie jesteś pewien czy masz rację w swoich obawach?
zastanawiam się czy ten "efekt niepełnego głosu" nie obejmie swoim
zakresem "niepełnego życia".
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-08-13 22:34:24
Temat: Re: pełnym głosemCoś kręcisz.
Dziecko wyczuje nieakceptację ze strony rodzica.
Tego chcesz?
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g7vmmo$5eb$1@news.onet.pl...
> zastanawiam się czy ten "efekt niepełnego głosu" nie obejmie swoim
> zakresem "niepełnego życia".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-08-13 22:54:59
Temat: Re: pełnym głosemcbnet pisze:
> Coś kręcisz.
>
> Dziecko wyczuje nieakceptację ze strony rodzica.
> Tego chcesz?
nie chce mi się tego tłumaczyć. szczególnie chyba tobie.
w każdym razie - nie chodzi o brak akceptacji.
raczej o pewne obawy co do umiejętności radzenia sobie w przyszłości.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-08-14 07:00:03
Temat: Re: pełnym głosemtren R pisze:
> raczej o pewne obawy co do umiejętności radzenia sobie w przyszłości.
>
Może naucz ją krzyczeć. Idźcie gdzieś na łąkę i razem sobie pokrzyczcie.
;) Lepiej, żeby znała swoje możliwości. BTW ile ma lat?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-08-14 07:41:39
Temat: Re: pełnym głosemmedea pisze:
> tren R pisze:
>
>> raczej o pewne obawy co do umiejętności radzenia sobie w przyszłości.
>>
>
> Może naucz ją krzyczeć. Idźcie gdzieś na łąkę i razem sobie pokrzyczcie.
> ;) Lepiej, żeby znała swoje możliwości. BTW ile ma lat?
już o tym myślałem i tak chyba zobię. ma 7 lat. bardzo ambitna sztuka,
nieco nerwowa i przede wszystkim zajebiście odpowiedzialna. to sprawia,
że się mocno kontroluje, a także czuje się w obowiązku kontrolować
innych i opiekowac nimi.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-08-14 08:23:41
Temat: Re: pełnym głosemtren R pisze:
> już o tym myślałem i tak chyba zobię. ma 7 lat.
Tylko jej nie zdradzaj, w jakim celu idziecie, bo się znów będzie
kontrolować. Wymyśl jakąś zabawę. :)
> bardzo ambitna sztuka,
> nieco nerwowa i przede wszystkim zajebiście odpowiedzialna. to sprawia,
> że się mocno kontroluje,
Moja ma to samo, tylko nie ma kogo kontrolować oprócz siebie, ale na
placu zabaw bardzo przeżywa, jak coś "złego" robią inne dzieci. ;)
Jednak zauważyłam, że trochę jej przechodzi z wiekiem. Generalnie dobrze
jest IMO wymyślać takie zajęcia, w którym dziecko "się zapomina". Ja
wtedy nie poznaję mojej córki. No ale trudno o takie sytuacje na co dzień.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-08-14 10:06:40
Temat: Re: pełnym głosemNie chcesz nikomu pomagać, tylko chcesz zrobić z dziecka kukiełkę,
która spełni twoje idiotyczne wyobrażenia o nim.
Bardzo, bardzo wątpię, abyś w ogóle był w stanie jej w czymkolwiek
pomóc.
Tyle.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g7voo3$96m$1@news.onet.pl...
> nie chce mi się tego tłumaczyć. szczególnie chyba tobie.
> w każdym razie - nie chodzi o brak akceptacji.
> raczej o pewne obawy co do umiejętności radzenia sobie w przyszłości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-08-14 10:14:29
Temat: Re: pełnym głosemUżytkownik "medea" napisał:
> Myślę, że tak. Rodzice zazwyczaj wykazują sporą nadopiekuńczość
> w stosunku do pierwszego dziecka, a to zabija spontaniczność.
> Nieskrępowane używanie strun głosowych należy chyba do zachowań
> spontanicznych ;).
Hmmm... jak sobie przypomnę wczorajsze "MAAAAAAAMAAAAAA!" na pół
parkingu, a potem komentarz "na darmo nie krzyczałam", to czuję, że w
mojej jedynaczce niczego jeszcze nie zabiłam ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |