Data: 2003-06-28 22:36:58
Temat: pesymiści i optymiści
Od: <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Podejrzewam że ten post jak wiele innych mojego autorstwa zostanie
niezrozumiany ale..
taki już mam chaotyczny styl ;-)
Jak ktoś będzie miał ochotę się wypowiedzieć to proszę bardzo ;-)
No to lecimy :-)
Jakiś czas temu przyjaciel opowiedział mi "kawał"
Okazjonalnie go przytoczę:
Pewnien ojciec miał dwóch synów. Jeden był pesymistą drugi optymistą.
Nadchodziła rocznica ich urodzin, dla pesymisty ojciec przygotował
pokój na górze domu cały wypełniony zabawkami.
Gry, rower, komputer, samochodziki, ksiązki itd .. wszytsko o czym chłopak
może marzyć.
Dla optymisty przeznaczył piwnice wypełnioną szambem.
Nadzedł dzień urodzin. Pesymista na widok pokoju pełnego zabawek
rozpłakał się. Ojciec zapytał czemu płaczesz??
Pesymista odpowiedział " A no bo.. pewnie pogubią mi sie gry, rowerek się
popsuje.. itd. Pesymista ze skwaszoną miną usiadł w koncie.
Potem ojciec zszedł do piwnicy którą dostał jego drugi syn.
Zastał go pływającego w szambie z usmiechem na twarzy.
Spytał więc " A z czego Ty się tak cieszysz??!"
Optymista z uśmiechem wykrzyknął " Tu gdzieś musi być kucyk! :-)"
To tylko przykładowa opowiastka, dla przyczepnych będzie
znaczyła że pierwszy był realistą a drugi idiotą :-)
Więc nie bierzcie tego dosłownie, chodzi tylko o zarys reakcji.
Czy warto być optymistą? Oczywiście z domieszką realizmu!
Czy sa na grupie jacyś optymiści? :-)
m.
|