| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-11-12 19:04:30
Temat: Re: pijcie ciężarówki, na zdrowie!Ikselka pisze:
> Ja w ciąży (niezbyt zaawansowanej) jeździłam sanochodem i na rowerze, bo
> lubię. Oczywiście w granicach rozsądku. Nawet pływanie i gimnastyka sa
> wskazane. Czyli wszystko,co służy zdrowiu i na co kobieta ma ochotę.
Samochodem jeździłam do końca ciąży. Na basen też chodziłam prawie do
końca. Gimnastykowałam się sama w domu.
Jednak alkohol to co innego. Nie piłam w ogóle, kawa też mi przestała
smakować. Dziwne to trochę, ale jednak.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-11-12 19:26:05
Temat: Re: pijcie ciężarówki, na zdrowie!Dnia Wed, 12 Nov 2008 20:04:30 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Ja w ciąży (niezbyt zaawansowanej) jeździłam sanochodem i na rowerze, bo
>> lubię. Oczywiście w granicach rozsądku. Nawet pływanie i gimnastyka sa
>> wskazane. Czyli wszystko,co służy zdrowiu i na co kobieta ma ochotę.
>
> Samochodem jeździłam do końca ciąży. Na basen też chodziłam prawie do
> końca. Gimnastykowałam się sama w domu.
>
> Jednak alkohol to co innego. Nie piłam w ogóle, kawa też mi przestała
> smakować. Dziwne to trochę, ale jednak.
Wcale nie dziwne. Po prostu Ci nie smakowało. Mnie smakowało, to piłam.
Kawy nie, bo z gruntu jej nie cierpię, ale mocnej herbaty sobie nie
odmawiałam, ani dobrego wina do obiadu. Achchch, wino - z róży i gronowe,
zrobione przez mego teścia, to było naprawdę coś :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |